Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Chciał usunąć chory migdał, zoperowali mu nos

Utworzony przez Hendryk, 3 lutego 2012 r. o 07:09 Powrót do artykułu
To mi dopiero prawnik! Nie wiedział, co podpisuje... Łola Boga trafic do takiego prawnika po poradę!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Facet powinien się cieszyć, że ma głowę. Powinien być wdzięczny doktorom , że nie obcięli mu nosa! A tak na poważnie. By dostać się na praktykę lekarską trzeba mieć „plecy”. Nie mają kłopotów z jej odbyciem krewniacy lekarzy. Dziś zawód lekarza to dochodowy interes, co raz mniej w tym zawodzie ludzi, którzy czują potrzebę niesienia pomocy potrzebującym, w zawodzie są ludzie, którzy tam nie powinni być, to konowały, których inne konowały dopuścili do zawodu i ułatwili zdanie specjalizacji. W ogromnej większości dzisiejsi konowały, nie mają pojęcia o medycynie, oni powinni być hydraulikami, stolarzami, murarzami w żadnym razie lekarzami. Stawiane im zarzuty błędu lekarskiego, czy błędu w sztuce, jest nadużyciem dureń nigdy nie rozumuje błędnie, poza tym on nigdy nie posiadł żadnej sztuki. Nie zapominajmy, że zarzuty stawiają im, zupełnie do nich podobni nepoci. Żeby dostać się na aplikację, sędziego, adwokata, prokuratora, etc, etc. trzeba mieć plecy, a najlepiej należeć do rodziny. Tatuś sędzia, wujo -sędzia, ciotka- adwokat, dziadek- prokurator, etc, etc, etc. I mamy oto sąd III RP, totalnie skorumpowany, totalnie zawłaszczony przez rodziny, totalnie wrogi tym wszystkim , którzy nie mają tzw. pleców. No tak wygląda nasz kraj i nie da się tego ukryć, ani zagadać!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hendryk- dokładnie...poza tym niech się cieszy że zabieg miał od razu bo na prostowanie przegrody czeka się dwa lata.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hendryk napisał:
To mi dopiero prawnik! Nie wiedział, co podpisuje... Łola Boga trafic do takiego prawnika po poradę!!!
La Boga trafić do takiego lekarza po receptę !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
super, że dalej robicie nagonkę na lekarzy, napiszcie coś o błędach prawników, dziennikarzy....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety lekarze ze szpitala to wielka porażka - nie robią podstawowych badań , lekceważą objawy, i uważają ze tak jest dobrze. Masz złamany krąg- nie zrobią ci tomografu czy rezonansu tylko rtg, nie przekażą do innego szpitala na konieczną opracje ( oni tego nie robią) tylko wypisują w "stanie dobrym". Masz coś z żołądkiem - robią gastroskopie ( nieudolnie - krwawienie po zabiegu) i wysyłają gdzieś do Kielc na badanie histopatologiczne. Oczywiście wynik negatywny a 2 miesiące później jest za późno na operację żołądka i już są przezuty i chemia. Niestety tak lecza w MSWiA.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niech się cieszy że mu ptaszka zostawili ! ...choć sprawdziłbym to na miejscu tego gościa!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stud napisał:
super, że dalej robicie nagonkę na lekarzy, napiszcie coś o błędach prawników, dziennikarzy....
już było napisane,jednego dziennikarza (czy operatora?) zoperował ratrak.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To wszystko jakoś bez głębi tam u was na prowincji...A ja się pytam czy tam rośnie brzoza,czy okolicę nawiedzają mgły w magnetyczny hel zmieniające się a psycholoznawcy tworzą wybuchowe teorie ? Nie ? No to wszystko to jest mały pikuś,czy tam mały nosek jak chcecie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hej, sam miałem podobny zabieg tam ostatnio i też do ostatniej chwili nie wiedziałem co mi wytną. Tam idzie się z problemem a oni na stole decydują najlepszą metodę żeby ten problem usunąć. Tam idzie się z problemami wentylacji. U mnie dopiero na stole okazało się co i jak. Uważam że ten prawnik szuka okazji do zarobienia kasy bo powinien być wdzięczny że usuneli mu problem. Migdał jest małym problemem w wentylacji. Większym moim zdaniem jest właśnie nos. Może cały czas chodził od laryngologa do laryngologa bo schrzaniony miał nos a nie gardło. Moim zdaniem to burza w szklance wody a facet szuka kasy i pisze to jako niedawny pacjent z korygowaną przegrodą nosa w tym samym szpitalu. Ja jestem zadowolony z ich usługi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co za porażki z tych lekarzy!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszechobecny nepotyzm skutkujący byle jakością we wszystkich dziedzinach naszego życia jest przyczyną tego stanu rzeczy, zaś brak konsekwencji za tą byle jakość nie odstrasza innych od tego rodzaju działań.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak Zwykle Dziennik Wschodni robi afere za byle czego Kiepska gazeta kiepskie artykuły kiepskie newsu żal na to patrzeć, dla osób mających pojęcie o zabiegu i jesli takowy przeszli w tym szpitalu to wiedzą co i jak a taki dziennikarzyna usłyszy cos ktos mu doniesie i juz na pierwszą stronę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czytaj uważnie - w artykule jest jasno napisane, że gość nie miał problemów z oddychaniem tylko miał chory migdał. A znawco tematu informuję cię, że chore (powiększone) migdałki nie są przyczynami "problemów w wentylacji", jak to określiłeś, tylko są przyczyną anginowych zapaleń gardła i krtani. A odnośnie "poszukiwań kasy" to też doczytaj uważnie - ten gość nie chce żadnego odszkodowania a ja odnoszę wrażenie, że chce tylko nauczki dla tego konowała i jemu podobnych żeby właściwie się przykładali do swojej roboty. Rozumiem, że ty jesteś zadowolony z korekcji swojej krzywej przegrody, ciekawe czy byłbyś równie szczęśliwy, gdyby okazało się że po wybudzeniu z narkozy przegrodę nosową masz nadal krzywą ale dziwnym trafem usunięto ci przez pomyłkę migdałki....
aaa napisał:
Hej, sam miałem podobny zabieg tam ostatnio i też do ostatniej chwili nie wiedziałem co mi wytną. Tam idzie się z problemem a oni na stole decydują najlepszą metodę żeby ten problem usunąć. Tam idzie się z problemami wentylacji. U mnie dopiero na stole okazało się co i jak. Uważam że ten prawnik szuka okazji do zarobienia kasy bo powinien być wdzięczny że usuneli mu problem. Migdał jest małym problemem w wentylacji. Większym moim zdaniem jest właśnie nos. Może cały czas chodził od laryngologa do laryngologa bo schrzaniony miał nos a nie gardło. Moim zdaniem to burza w szklance wody a facet szuka kasy i pisze to jako niedawny pacjent z korygowaną przegrodą nosa w tym samym szpitalu. Ja jestem zadowolony z ich usługi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nollet napisał:
Facet powinien się cieszyć, że ma głowę. Powinien być wdzięczny doktorom , że nie obcięli mu nosa! A tak na poważnie. By dostać się na praktykę lekarską trzeba mieć „plecy”. Nie mają kłopotów z jej odbyciem krewniacy lekarzy. Dziś zawód lekarza to dochodowy interes, co raz mniej w tym zawodzie ludzi, którzy czują potrzebę niesienia pomocy potrzebującym, w zawodzie są ludzie, którzy tam nie powinni być, to konowały, których inne konowały dopuścili do zawodu i ułatwili zdanie specjalizacji. W ogromnej większości dzisiejsi konowały, nie mają pojęcia o medycynie, oni powinni być hydraulikami, stolarzami, murarzami w żadnym razie lekarzami. Stawiane im zarzuty błędu lekarskiego, czy błędu w sztuce, jest nadużyciem dureń nigdy nie rozumuje błędnie, poza tym on nigdy nie posiadł żadnej sztuki. Nie zapominajmy, że zarzuty stawiają im, zupełnie do nich podobni nepoci. Żeby dostać się na aplikację, sędziego, adwokata, prokuratora, etc, etc. trzeba mieć plecy, a najlepiej należeć do rodziny. Tatuś sędzia, wujo -sędzia, ciotka- adwokat, dziadek- prokurator, etc, etc, etc. I mamy oto sąd III RP, totalnie skorumpowany, totalnie zawłaszczony przez rodziny, totalnie wrogi tym wszystkim , którzy nie mają tzw. pleców. No tak wygląda nasz kraj i nie da się tego ukryć, ani zagadać!
Bidulek. Wsztscy mają wszystko dzięki znajmościom i nepotyzmowi. Więc Ty pewnie też. Napisz nam czym się zajmujesz to też Cię obrzucimy błotem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stud napisał:
super, że dalej robicie nagonkę na lekarzy, napiszcie coś o błędach prawników, dziennikarzy....
Faktycznie. W tym kraju mamy zmowę prawników i dziennikarzy przeciwko lekarzom. Koleś sam sobie zrobił zły zabieg a teraz na lekarzy psioczy. Ludzie to po prostu umiaru nie mają. Wszystko zrobią żeby tylko lekarzy pogrążyć. Masakra.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pewnie niewyraźnie napisane było... wiadomo pismo lekarskie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aninka napisał:
czytaj uważnie - w artykule jest jasno napisane, że gość nie miał problemów z oddychaniem tylko miał chory migdał. A znawco tematu informuję cię, że chore (powiększone) migdałki nie są przyczynami "problemów w wentylacji", jak to określiłeś, tylko są przyczyną anginowych zapaleń gardła i krtani. A odnośnie "poszukiwań kasy" to też doczytaj uważnie - ten gość nie chce żadnego odszkodowania a ja odnoszę wrażenie, że chce tylko nauczki dla tego konowała i jemu podobnych żeby właściwie się przykładali do swojej roboty. Rozumiem, że ty jesteś zadowolony z korekcji swojej krzywej przegrody, ciekawe czy byłbyś równie szczęśliwy, gdyby okazało się że po wybudzeniu z narkozy przegrodę nosową masz nadal krzywą ale dziwnym trafem usunięto ci przez pomyłkę migdałki....
Dokłądnie @aninka. Choziaż dla mnie zupelnie naturalne w takim wypadku byłoby rządanie odszkodowania. Szkoda tylko, że takie odszkodowanie sfinansujemy wszyscy - tj.podatnicy. Bo zapłaci za to spzital a nie lekarz. Ja nie twierdzę, że lekarz, który wykonywał ten zabieg jest złym lekarzem. Pewie wielu jego pacjentów jest zadowolonych z powodu dobrze przeprowadzonego zabiegu. Problem polega jedank na tym, że lekarze często są przemęczeni (z powodu chciwości, zbyt dużej ilosci etatów itp.). A z powodu takiego, ze rzadko kiedy pacjenci decydują się na pozwy przeciwko nim są aroganccy i nie przykładają się do roboty. ...a koledze wyzej migdał wyciętoby nie przez pomyłkę tylko dlatego, ze jak ciężarek naciągał mięsnie i powodował skrzywienie nosa. Przynajmniej tak wykazałaby dokumentacja szpitala
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam, nie rozumiem sensacji. Pan prawnik miał kłopoty zdrowotne, lekarze orzekli, że jest to najlepsza droga do pozbycia się problemu i to zaczęli robić. To lekarz decyduje o sposobie leczenia, a nie pacjent. Zresztą pan prawnik podpisał stosowne dokumenty, nie wiedząc co podpisuje, TO KOMICZNE !!! Przecież lekarze oświadczyli, że migdałki usuną za kilka dni. Pewnie pan prawnik oddychał przez usta z powodu krzywej przegrody stąd te problemy zdrowotne, więc zamiast dziękować to ma żale.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze, że go nie położyli na odwyrtkę i nie wycieli mu - no wicie Panowie czego. Jak by nie patrzeć to wielki szczęściarz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...