Cichociemny patronem ulicy w Lublinie? Historyk IPN skrytykował pomysł. Teraz może stracić pracę

Ta sprawa to tylko pretekst. Sobieraj naraził się wcześniej publikując książkę z nazwiskami kapusiów SB w sutannach, którzy nadal pracują na KUL-u.

"Między oporem a lojalnością" ? Chętnie przeczytam wobec tego.

A ten pan 1951 rok to już na emeryturę.

Najpierw wyrzucić opozycjonistę z pracy a następnie z przyjacielską wizytą do Moskwy... . Zrobią na lotnisku "misia", wycałują się. Gdzieś to już widziałem... I oczywiście wszystko z pięknymi hasłami na ustach o miłości do ojczyzny, o prawdzie, która wyzwoli...

A kto to jest Rafał Dobrowolski? Oprócz tego, że mieni się prezesem lubelskiego oddziału Związku Narodowych Sił Zbrojnych? Jaką ma wiedzę na temat NSZ? Jakie ma wykształcenie? Prosimy o więcej informacji!

ech wy.... leonard szczęsny zub-zdanowicz urodził się w rodzinie powstańców styczniowych w popowcach na wołyniu w 1912 roku. Żył 70 lat. w konspiracji używał pseudonimów „ząb”, „dor” i „leon pyszkowski”. został uhonorowany krzyżem virtuti militari za kampanię wrześniową 1939 roku, krzyżem walecznych i srebrnym krzyżem narodowego czynu zbrojnego z mieczami ii klasy, odznaką spadochronową, czterema odznaczeniami europejskimi, złotą gwiazdą za wojnę 1939-1945 (the golden star), medalem francuskim i mieczami hallerowskimi. ................................ po rozpracowaniu „wachlarza” przez gestapo, na początku roku 1943, zub-zdanowicz rozpoczął poszukiwania przydziału do partyzantki. w marcu nawiązał kontakt ze znajomymi oficerami ak z 1. pułku strzelców konnych, jednak jednostka była zaledwie na etapie odtwarzania. w kwietniu wystąpił do przełożonych o pozwolenie na wyjazd z por. piwnikiem na kielecczyznę w celu organizowania partyzantki, ale komenda główna ak nie przychyliła się do tej prośby. od grudnia 1942 roku koledzy z narodowych sił zbrojnych proponowali zub-zdanowiczowi przejście do ich organizacji. dowództwo ak dało mu do zrozumienia, że propozycję może przyjąć bądź odrzucić. zub-zdanowicz zrezygnował, bowiem nie znał na tyle stosunków w warszawie, aby móc skompletować sobie oddział takiego typu, a chciał iść do partyzantki. ostatecznie przeszedł do nsz, niektórzy oskarżyli go nawet o dezercję z ak. ....................... .................... skład etniczny oddziałów pod komendą zub-zdanowicza był przeważnie polski, chociaż zdarzali się ukraińcy, rosjanie, Żydzi ........................... największa akcja, przeprowadzona wspólnie z ak, miała miejsce, gdy oddziały nsz pod komendą zub-zdanowicza osłaniały odbicie przez żołnierzy ak więźniów z więzienia w biłgoraju............ za ***kresy24.pl/zakazany-cichociemny-zub-zdanowicz/ jednym słowem. co wy tu pieprzycie ludzie. człowiek ma swoje votum separatum.trudno. sądzę, że szkalując myli sie co do osoby niewątpliwie bohatera. przytaczacie 2 historyków.są rożni historycy. a wy judzicie, patrzycie jakby tu dzielić i rządzić. powinno wam być wstyd za te manipulacje. do tego jakieś chore naciąganie komentarze tłustych etyków czy byłych redaktorów. strach? cenzura? może konflikt między historykami o pryncypia. a to bardzo wiele. człowiek absolutnie zasługuje na ulicę. bił zdrajców, renegatów, szkopów, komuchów i zwykłych złodziei.poświęcił życie walce o wolna polskę. widocznie potomkom poniektórych nadal w 3-m pokoleniu to nie w smak.

Zastanawiam się czasem na czyich usługach jest IPN. Czemu do tej pory nie rozliczono zbrodniarzy, sędziów czy wszelkiej maści oprychow którzy z zimną krwią bez emocji skazywali na śmierć lub mordowali bez sądu bez wyroku Polaków w latach 1944-1990. Czy to byłoby niewygodne dla większości obywateli polskich? A może dla części władzy i innych polityków?

Może czytelnicy powinny poznać nazwisko historyka IPN z oddziału rzeszowskiego?

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

ech wy.... leonard szczęsny zub-zdanowicz urodził się w rodzinie powstańców styczniowych w popowcach na wołyniu w 1912 roku. Żył 70 lat. w konspiracji używał pseudonimów „ząb”, „dor” i „leon pyszkowski”. został uhonorowany krzyżem virtuti militari za kampanię wrześniową 1939 roku, krzyżem walecznych i srebrnym krzyżem narodowego czynu zbrojnego z mieczami ii klasy, odznaką spadochronową, czterema odznaczeniami europejskimi, złotą gwiazdą za wojnę 1939-1945 (the golden star), medalem francuskim i mieczami hallerowskimi. ................................ po rozpracowaniu „wachlarza” przez gestapo, na początku roku 1943, zub-zdanowicz rozpoczął poszukiwania przydziału do partyzantki. w marcu nawiązał kontakt ze znajomymi oficerami ak z 1. pułku strzelców konnych, jednak jednostka była zaledwie na etapie odtwarzania. w kwietniu wystąpił do przełożonych o pozwolenie na wyjazd z por. piwnikiem na kielecczyznę w celu organizowania partyzantki, ale komenda główna ak nie przychyliła się do tej prośby. od grudnia 1942 roku koledzy z narodowych sił zbrojnych proponowali zub-zdanowiczowi przejście do ich organizacji. dowództwo ak dało mu do zrozumienia, że propozycję może przyjąć bądź odrzucić. zub-zdanowicz zrezygnował, bowiem nie znał na tyle stosunków w warszawie, aby móc skompletować sobie oddział takiego typu, a chciał iść do partyzantki. ostatecznie przeszedł do nsz, niektórzy oskarżyli go nawet o dezercję z ak. ....................... .................... skład etniczny oddziałów pod komendą zub-zdanowicza był przeważnie polski, chociaż zdarzali się ukraińcy, rosjanie, Żydzi ........................... największa akcja, przeprowadzona wspólnie z ak, miała miejsce, gdy oddziały nsz pod komendą zub-zdanowicza osłaniały odbicie przez żołnierzy ak więźniów z więzienia w biłgoraju............ za  ***kresy24.pl/zakazany-cichociemny-zub-zdanowicz/ jednym słowem. co wy tu pieprzycie ludzie. człowiek ma swoje votum separatum.trudno. sądzę, że szkalując myli sie co do osoby niewątpliwie bohatera.  przytaczacie 2 historyków.są rożni historycy. a wy judzicie, patrzycie jakby tu dzielić i rządzić. powinno wam być wstyd za te manipulacje. do tego jakieś chore naciąganie komentarze  tłustych etyków czy byłych redaktorów. strach? cenzura? może konflikt między historykami o pryncypia. a to bardzo wiele. człowiek absolutnie zasługuje na ulicę. bił zdrajców, renegatów, szkopów, komuchów i zwykłych złodziei.poświęcił życie walce o wolna polskę. widocznie potomkom poniektórych nadal w 3-m pokoleniu to nie w smak.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Samo urodzenie nie czyni z nikogo bohatera. A twoje wywody są trochę żałosne. Ofiary NSZ nie mają potomków.

sprostowanie: w związku z publikacją pani redaktor agnieszki antoń –jucha pt. „cichociemny patronem ulicy w lublinie? historyk ipn skrytykował pomysł. teraz może stracić pracę” związek Żołnierzy narodowych sił zbrojnych – okręg lubelski informuje o stanie faktycznym oskarżeń kierowanych względem cc. leonarda zub zdanowicza pseud. „ząb” ******dziennikwschodni.pl/lublin/cichociemny-patronem-ulicy-w-lublinie-historyk-ipn-skrytykowal-pomysl-teraz-moze-stracic-prace,n,1000196332.html „odnośnie oskarżeń pana macieja sobieraja kierowanych pod adresem leonarda zub-zdanowicza należy czytelnikom dziennika wschodniego wyjaśnić, iż leonard zub-zdanowicz od 1945 roku był żołnierzem ii korpusu polskiego pod dowództwem gen. władysława andersa. w 1949r. po przeprowadzonym śledztwie przy polskim korpusie przysposobienia i rozmieszczenia leonard zub-zdanowicz został całkowicie uwolniony z zarzutu dezercji. z zarzutu tego wcześniej bo już w 1945r. uwolnił go także sąd honorowy przy ii korpusie polskim. ponadto pozytywnie zweryfikowano jego stopień wojskowy rotmistrza. w 1957 roku generał anders mianował zub-zdanowicza majorem w korpusie oficerów kawalerii. ukrycie tego faktu przez historyka w tym kontekście jest rzeczą niedopuszczalną i etycznie naganną. ponadto należy uzupełnić, iż postanowieniem z 20 sierpnia 2009 za wybitne zasługi dla niepodległości rzeczypospolitej polskiej leonard zub-zdanowicz został przez prezydenta rzeczypospolitej polskiej odznaczony pośmiertnie krzyżem komandorskim z gwiazdą orderu odrodzenia polski”

... ukraińcy ....rosjanie i żydzi ..... . Jak cwaniaku piszesz , to pisz poprawnie o wszystkich ! A nie wymieniasz tylko jednych z dużej litery!

jeśli prawda jest to co napisano w komentarzu na gw: po pierwsze pan sobieraj skłamał i zmanipulował. skoro twierdzi, że zdezerterował to jako historyk powinien dodać, że został od razu po wojnie z tego zarzutu oczyszczony. tego nie zrobił co z definicji wyklucza go jako historyka bezstronnego. nie dodał, że z ak stracił kontakt po wylądowania po zrzucie, to ak skierowało go do placówki nsz gdzie się ukrywał i leczył. nie ma zdania, że z ak współpracował, także z cichociemnymi i w ramach scalenia podporządkował ak w 1944r. i to ak wysłało go na kielecczyznę z oddziałem nsz. czego o tym ani słowa? dlaczego skoro to historyk to milczy? to fakt powszechnie znany, mi zajęło 10 minut aby ustalić. dlaczego nie ma ani słowa o ratowaniu Żydów przez zęba? niewygodny fakt? może ów historyk o ty nie wie, ale dlaczego milczy gw? dla was też to niewygodne??? swoją drogą tochman to chyba najlepszy specjalista od cichociemnych, pytanie czy p. sobieraj napisał coś na ten temat? szybka kwerenda w guglach i nie wy***yło nic. to nie dziwi taka reakcja pracodawcy. po kiego ideologia zwyciężyła u p. sobieraja???

Poleciał do Moskwy!? Po instrukcje? xD

Konkretniej kto z AK wysłał Zub-Zdanowicza jako dowódcę NSZ w Kieleckie? Pojechał bo tam formowała się Brygada Świętokrzyska z frakcji NSZ która nie chciała się scalić a wkrótce agenci Gestapo zNSZ zaczęli mordować tych oficerów, którzy nie chcieli iść na współpracę z Niemcami. Zresztą w dokumentach lubelskiej AK Zub-Zdanowicz określany jest dosłownie jako dezerter.

świństwo wobec bohatera.Jedziecie na pasku.Szantaż Ludu

Jakiś frajer a nie historyk. Jakby zaproponował nasiego zbira z UB to byłby wg AGORY cacy a tak POdpadł. Komu nasim.

W pisie to sami cichociemni - bierny, mierny ale wierny i bawimy sie jak Miso w Białymstoku, Ułaaaaa, ułaaaaaa, nas nie pokona nikt.

Cytat: Konkretniej kto z AK wysłał Zub-Zdanowicza jako dowódcę NSZ w Kieleckie? Pojechał bo tam formowała się Brygada Świętokrzyska z frakcji NSZ która nie chciała się scalić a wkrótce agenci Gestapo zNSZ zaczęli mordować tych oficerów, którzy nie chcieli iść na współpracę z Niemcami. Zresztą w dokumentach lubelskiej AK Zub-Zdanowicz określany jest dosłownie jako dezerter. Po kolei bo ilość głupot jest wielka. Zęba w Kieleckie skierował ppłk. Tumidajski. Komendant Okręgu AK. Gdy wyjechał o BS nie było absolutnie mowy, ta powstała za kilka miesięcy ! W składzie BS byli też żołnierze AK, którzy po prostu nie mieli wyjścia bo nadciągali Sowieci. Byli żołnierze wielu innych jednostek nie mających z NSZ nic wspólnego. Ktoś kto tego nie rozumie niech się weźmie za czytanie. Niema mowy o współpracy z Niemcami czy jakichś agentach Gestapo. Skad takie fantastyczne wieści? Jakieś dokumenty? Wspólne akcje? NIe ma bo być nie może. W dokumentach lubelskiej AK jest tylko jedno wspomnienie Zęba jako "Ptaszek". I kilkanaście innych jak razem współpracowali z Zaporą czy Podkową. Gdyby był uznawany za dezertera został aresztowany przy najbliższej okazji i wydany pod sąd wojskowy.

Historycy mają prawo do polemizowania, ale takie represje za to że jeden z nich ma odmienną opinię? W jakim kraju my żyjemy?

Skoro może iść na emeryturę to o jakiej utracie pracy my mówimy?