Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
to ile nagrody ten z MPWiK dostał?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to awaria kanalizacji... Ktoś za to powinien zdrowo beknąć.Prezes kanalizacji dostaje ogromne nagrody,wodociągi naliczają ogromne koszty za kanalizację,doliczana jest również kwota za tzw.konserwację sieci kanalizacyjnej.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nowocześni ludzie to i nie wiedzą co to za smrodek Przecież ewidentnie było czuć obornik, który własnie w tym czasie wylewany jest na pola uprawne, których to w okolicach Lublina i w samym Lublinie jest trochę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nieee to kibice Motoru!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na Dziesiątej było słychać trochę ale już przeszło
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obstawiam, że to raczej obornik, jadąc ścieżką rowerową między Janowską a Romera czuć było "to coś" wyraźnie od łąk. Wiatr był z zachodu więc od strony Romera raczej nie capiło. Poza tym obornik ma taki "klasyczny" zapaszek, który różni się znacząco od fetoru z kanalizacji. Poza tym nad miastem zaczęła zbierać się wilgoć, dopóki trwało lato powietrze szybko się osuszało, teraz syf utrzymuje się dłużej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a tam guzik prawda. Na budowlanej MPO ma składowisko śmieci. Śmierdzi tu jak skurczysyn i nie da się pracować. Smród niesie się w zależności jak wiatr wieje. Zróbcie coś z tym. Rok i dwa lata temu nie było problemu, ale tego lata to jest nie do pojęcia. Okien w pracy nie można otworzyć, bo grozi to natychmiastowym puszczeniem pawia. Zapraszam tu pana Arkadiusza Iwaniuka na dłużej, bez zapowiadania kontroli na kilka dni wcześniej!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panowie może prezydend czy rada miejska oraz policja zatwierdzi ogłoszeniami w pobliżu miasta zakaz wylewania obornika z szamba na pole w promieniu np 5-10 km od Lublina ,taką mapkę może należało by sporządzić?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fekalia często śmierdzą w nocy na ul.Trześniowskiej (zapraszam Straż Miejską ) Miejscowi biznezmeni,lekarze itp.często gęsto wypompowuja swoje szamba na puste działki .Tacy są oszczędni ,smród im nie przeszkadza ,wszak u mamy na wsi częsciej i bardziej śmierdzało .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na głębokiej przy klinikach smierdzi od zawsze i nikt nie narzeka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na Sławinie, okolice ulicy Willowej, także zawiewało kilka dni!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obywatele Lublina, mniej srajcie, kryzys jest przecież.. Nie sprawiajcie władzy kłopotu !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
b napisał:
a tam guzik prawda. Na budowlanej MPO ma składowisko śmieci. Śmierdzi tu jak skurczysyn i nie da się pracować. Smród niesie się w zależności jak wiatr wieje. Zróbcie coś z tym. Rok i dwa lata temu nie było problemu, ale tego lata to jest nie do pojęcia. Okien w pracy nie można otworzyć, bo grozi to natychmiastowym puszczeniem pawia. Zapraszam tu pana Arkadiusza Iwaniuka na dłużej, bez zapowiadania kontroli na kilka dni wcześniej!!!!
Wszystko się zgadza. Zaczęło się jakoś od początku tego roku. Od chmar ptaków nad MPO na Budowlanej. Zwożą tu do MPO co popadnie. Jest także kompostownik , więc byćmoże ktoś wpadł na genialny pomysł żeby zwieźć do kompostownika gnój ze stadniny z Janowskiej i stąd rozszedł się smród obornika? Ale smród obornika to tylko detal , dwudniowa sprawa o której dziś już mało kto pamięta. Problemem jest CODZIENNY fetor który pochodzi od śmieci ze składowiska i ma inny zapach niż obornik, lecz równie nieprzyjemny. To tak jakby zamknąć worek z różnymi śmieciami na miesiąc i otworzyć go sobie przed nosem. Paw murowany! W zależności od aktywności na składowisku śmieci i od kierunku wiatru smród jest mniejszy lub większy i czuć go w innym miejscu. Najbardziej poszkodowane są ulice : Budowlana , Zemborzycka, Kruczkowskiego, Smoluchowskiego. Kolejna sprawa że większych szczurów i karaluchów jak na Budowlanej w MPO nigdzie nie znajdziecie w Lublinie , zapytajcie kogokolwiek kto pracuje w MPO to Wam potwierdzi. Tylko czekać na to jak przyjdzie zima i szczurki będą chciały się ogrzać. Bezpośredni sąsiedzi MPO są wtedy najbardziej poszkodowani bo wiadomo że szczury i insekty wchodzą do budynków. No ale przecież to nie problem , od smrodu jeszcze nikt nie umarł. Ciekawe tylko kto zezwolił na takie praktyki w mieście wojewódzkim i czy miał z tego profity ? Także te kontrole są dla mnie śmieszne, nie trzeba specjalisty żeby stwierdzić że śmierdzi ! No chyba że nie chce się poczuć smrodu bo ma się z tego dodatkowe bonusy... Ręka rękę myje ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mosquito napisał:
obywatele Lublina, mniej srajcie, kryzys jest przecież.. Nie sprawiajcie władzy kłopotu ! [/quote]
Gondojraso napisał:
na Dziesiątej było słychać trochę ale już przeszło
[quote name='mosquito' timestamp='1346165699' post='668349'] obywatele Lublina, mniej srajcie, kryzys jest przecież.. Nie sprawiajcie władzy kłopotu !
SŁUSZNIE!BRAWO ! I TAK TRZYMAĆ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lublin tak cuchnie bo tu jest matecznik wszetecznego PiSu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prezes MPWiK ma nagrody zapisane w kontrakcie. Teraz będzie wybór nowego prezesa. Nikogo nie bronię, ale jak do kibla ludzie wrzucaja podpaski,tampony i śmieci, zamiast do kosza to nie ma sie co dziwić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...