Buuuu:( Ja nie chcę Tam były najlepsze pączki w mieście...
|
|
Boguś, Boguś, Boguś trzymaj się...
|
|
a gdzie byla reklama,marketing,darmowe probki ?bez tego zadna firma sie nie utrzyma i nie bedzie dzialac.
a do tego jesli faktycznie tak dobrze szlo i sprzedaz byla duza to dlaczego tam nie bylo zadnych osob do przyuczenia-nauki?przez takie cos czesc osob zostaje i dalej prosperuje firma,teraz widac ze pracownik to ponad 50% sukcesu firmy.
|
|
Przykro czyta się takie wiadomości i żal patrzeć jak kolejni przywiązani do tradycji są zmuszani do likwidowania swoich firm. Niestety, nastała era plastiku - plastikowi ludzie jedzą plastikową żywność robioną przez chemików, a nie prawdziwych mistrzów. Obecnie liczy się tylko pieniądz.
Za parę lat wyjdą na jaw (choć to można już teraz zaobserwować i lekarze oraz dietetycy alarmują, ale jakoś nikt ich nie słucha) skutki emulgatorów, benzoesanów, glutaminianów, aspartamów i wszelkiej maści świństw dodawanych do żywności. Szkoda, że dopiero wówczas ludzie zatęsknią za prawdziwym ciastem którego smak jest rozkoszą dla podniebienia, za prawdziwym sokiem z prawdziwych owoców z prawdziwego sadu, prawdziwym chlebem z czystej mąki, prawdziwym nabiałem z czystego mleka i prawdziwą wędliną zrobioną w 100% z mięsa.
Wszystkim nieświadomym konsumentom zalecam uważne czytanie składu chemicznego produktów, a przede wszystkim polecam lekturę świetnego artykułu "Bambus w szynce", który można przeczytać na stronach Gazety wyborczej (dodatek Duży format).
|
|
kupowam w Mikado , Ale obsuga byla tragiczna, Niesympatyczne Panie i przestalam tam chodzic. Kazdy lubi jak jest milo obslugiwany. a tam ciagla laska .................. wyroby tez sie popsuły
|
|
Bardzo , bardzo szkoda..........
Stara dobra szkoła....wypróbowane , prawdziwe smaki powoli wypiera "erzac".........niedługo nasze dzieci nie będą wiedziały jak smakuje
prawdziwe jedzenie.......
Pieniądz , a właściwie jego brak i brak czasu "załatwia" sprawę.......
Doszliśmy do tego , że kupujemy tanią cenę /bo rzecz jest nic nie warta - do wyrzucenia/ , a nie prawdziwy produkt.......Który MUSI więcej
kosztować !
Moja Babcia zwykła mawiać : Pamiętaj ! Tanie mięso to psy jedzą !!!!!
A Dziadek któregoś dnia całkiem zniesmaczony zawyrokował : Już tak się dzieje , w naszym kraju , że niedługo oprócz kobiet to
wszystko erzac......
|
|
EEE........lekka przesada......ja mam dobre wspomnienia...... Mnie przeważnie każdy miło i sympatycznie traktuje /nawet w Urzędzie Skarbowym/, gdyż jak idę COŚ załatwiać , to przede wszystkim JA jestem miła i sympatyczna....i ludzie odwzajemniają się tym samym....... /więc może to P. Sąsiadka była nastawiona anty..../ |
|
Wychowałam się obok cukierni. Od dzieciństwa kupowałam tam ciastka. Niestety! Wyroby w ostatnich latach tragiczne, wystrój katastrofa, obsługa.. szkoda gadać. Nie piszcie, że kolejna tradycja upada. Sami na to zapracowali. W Lublinie nie ma dobrej cukierni. Zapotrzebowanie duże. Należało się wziąć do roboty i byłby sukces. Obecnie klient nie kupi byle czego. Ostatnie ciastka jakie tam kupiłam wyrzuciłam do kosza - czułam się obrażona, że wciska mi się gniot. Brak szacunku dla smaku klienta. Komuna już dawno się skończyła "ciemny lud tego nie kupi..."
|
|
Panie Nowacki - oferuję swoją pomoc jeśli chodzi Panu po głowie ponowne uruchomienie cukierni.... Z sentymentu do pączków które kupowałem z dziadkiem słuzę radą - oczywiście w sprawach wizerunkowych - nie recepturach... a co do personelu - to faktycznie tragedia z tymi niemiłymi sprzedawczyniami i wystrojem.... mój mail barstol@o2.pl
|
|
Ostatnio w Mikado rzeczywiście popsuły się i wyroby i obsługa. A czy ktoś pamięta pączki u Madeja przy Krakowskim? Dawno zniknął. A co do erzaców, to słucham ostatnio w poniedziałki w radiu er audycji, gdzie mówią o tym, co my naprawdę mamy w jedzeniu, zamiast jedzenia! Świetny program, ale aż strach potem coś do ust wziąć. I też przypominali dawne receptury, na ciastka, wędliny, zupy. Jest w Lublinie kilka cukierni, gdzie robią dobre rzeczy, ale Mikado miało za małą reklamę i za bardzo na uboczu.
|
|
bardzo przykro czytać mi ten artykuł. cukiernię mikado zawsze będę wspominać z sentymentem. nie mam złego zdania o obsłudze, panie zawsze były dla mnie miłe. żałuję, że nie kupię już nigdy moich ulubionych murzynków i pani Walewskiej..
|
|
A ja nie do końca się zgadzam ze zdaniem na temat obsługi. P. Jadzia (taka brunetka) była bardzo miła - i ją na pewno stali Klienci kojarzą. Ale jak ktoś trafił na tą druga, to współczuję....
A cukierni szkoda....
|
|
Pan Nowacki placze ze nie mial pracownikow ale zeby wykwalifikowani pracownicy mogli pracowac to nie za 500 zł miesiecznie!
|
|
Zajmujemy się skuteczną windykacją karną. Przejmujemy sprawy po bezskutecznej egzekucji komorniczej, sprawy przedawnione. Sukces opieramy na działaniach prokuratury. Windykacja na koszt dłużnika. 517 921 326
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|