Lublin nigdy nie miał szczęścia do Prezydentów z POlitechniki bo tak można powiedziec był Janicki, Bobrzyk a teraz Wasilewski. Typowy wierny ale mierny bez polotu i bez inicjatywy jak również bez umiejętności doboru wspólpracowników. Prezydent ma uznanie tylko dla kolesi bo jak był ktoś z inicjatywa to stawał się wrogiem . Naśladownictwo działania innych miast świadczy tylko o braku umiejętności działania dla lubelszczyzny gdzie panuja inne warunki . Taka zresztą jest cała kadra naukowa Politechniki Lubelskiej układ feudalny jest najlepszy a z tymi co się nie zgadzają lub maja inne zdanie to trzeba się pozbyć robiąc różne szutczki. Znacznie lepszym prezydentem miasta była by jego żona
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz