dobry pomysł
|
|
będą oceniać na podstawie ile z wysłanych wróci?
|
|
Ja oberwałem dwa razy: raz w Budapeszcie, raz w Gliicach. Okradli mnie raz - w Rzymie. W Lublinie nigdy mi sie nic przykrego nie przytrafiło
|
|
Oczywiście że mieszka się bezpiecznie, bo patole swoich nie ruszają.
|
|
Lokalni będą solidarni i nic złego nie powiedzą na kamratów. Ja proponuję przejść się pomysłodawcy tego projektu wieczorem, koło 20/21 i zobaczyć jak pato-dzieciaki ładnie grają w piłkę przez ulicę, jak pięknie używa się tu łaciny kuchennej, jak nastoletnie dziewczyny w ciąży palą fajeczki ...
|
|
To do tego potrzebne są ankiety? I kogo będą pytać? Tych co stoją w bramach godzinami?! Bo ci co latają po mieście to za bardzo zajęci zdobywaniem różnych dóbr żeby odpowiadać
|
|
w końcu biały napis na murze ze zdjęcia głosi "mafia zone"....
|
|
Po pierwsze, nie wiem jaki jest sens tego typu ankiet - ewidentnie ktoś chce zasponsorować jakąś znajomą firmę ankieterską. Co zrobić żeby na Lubartowskiej było bezpieczniej wie każdy, kto mieszka w Lublinie - wysiedlić element z lokali komunalnych (co zresztą już się dzieje), zainstalować monitoring, przyciąć trochę drzewa żeby światla latarni oświetlały w nocy lepiej ulicę. Rewitalizacja gorszych dzielnić to coś co inne miasta przerabiały już dawno temu więc jest bogaty know-how jak to robić, nie potrzeba tu żadnych ankiet.
Co do meritum to uważam, że Lubartowska nie jest tak niebezpieczna jak ją malują. Obecnie wiekszość patologii została wyświedlona na Felin, została tylko część, w większości niezgroźna. Wiele razy chodziłem w nocy po Lubartwoskiej i nic mi się nie stało, nawet mnie nikt nie zaczepił (nie mówiąc już o tym, że w nocy nie ma tam nikogo oprócz studentów wracających z imprez na Starym Mieście). Owszem w dzień spotyka się tubylców stojących w bramach, ale po pierwsze gdzie mają stać, jeśli miasto nie zapewni im żadnej bardziej cywilizowanej przestrzeni spotkań, a po drugie nigdy nie widziałem żeby zaczepili kogoś z przechodnów. Mam wrażenie, że oni żyją swoim życiem i jeśli nie wejdzie im nikt w drogę to i oni nikomu nie wchodzą. Może się mylę, ale jak dla mnie mnie ta cała niebezpieczna Lubartowska to miejska legenda rodem z lat 70 czy 80. Podobnie jak miejskie legendy o niebezpiecznych Bronowicach, Kalinie albo Tatarach. Niebezpiecznie to jest w części Felinia, Czubów, Czechowa - tam gdzie mamy wielkie blokowiska pełne stosunkowo młodych wykolejeńców lat transformacji....
|
|
Nie chodzi o ankiete tylko o to że płaszczydupy w UM opiersię a żeby byli kryci to musza mieć podkładke że cos robią. Niebezpiecznie to było w latach dziewięćdziesiątych, Lubartowska, PKS,Ruska...Po drugie to zaprzyjażniona firma Ratusza jakąś kase tez moze zarobić. Najlepiej nagłośnić taka inicjatywe na DW i wszystko zgodnie z procedurą. |
|
Lubartowska i okolice, jesteś cwaniakiem spróbuj znaleźć tu dziewicę
|
|
Ja się bardzo boję lubartowskiej, tu jest strasznie i za każdym rogiem czai się przestępca czyhający na moje 10zł w portfelu i bez użyteczną kartę. Dziewicy tu oczywiście nigdy żadnej nie było a po nocach wyją wilkołaki. Żeby było bezpiecznie to trzeba wyciąć wszystkie drzewa, postawić latarnie co 1 metr i na każdej zawiesić czosnek tak aby odstraszyć wampiry. Oczywiście okolicznych mieszkańców należy wywieźć najlepiej gdzieś na daleki wschód i zaludnić nowym narybkiem ze wsi który ma status studenta. Każdy oczywiście wie że student ze wsi (czyli 99% populacji studentów) jest uczciwy mądry i grzeczny. Sklepy z alkoholem zlikwidować i sprzedawać tam herbatki z rumianku i melisy. Przydało by się jeszcze ze dwa kościoły postawić i trzy komisariaty, oczywiście monitoring co 2 metry. Proponuję również zamurować bramy tak aby nikt tam nie stał bo to bardzo strasznie wygląda zwłaszcza w nocy. Ogólnie lubartowska jest najstraszniejszą dzielnicą w Polsce więc panie prezydencie apeluje do pana!! niech pan oszczędzi tych biednych ankieterów bo wiadomo że już żaden z nich nie wróci z tego piekła.
|
|
Jest bezpiecznie bo wszyscy zlodzieje stoja pod nowa z papierosmi
|
|
Mam chłopaka z Lubartowskiej i uwierzcie mi, że tam przesiadują najczęściej młodzi ludzie, nie zaczepiają nikogo od tak. Nie ma czego się bać.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|