Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Lekarz ponosi odpowiedzialność???. No błagam, niby jaką?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawda boli co? Inwektywy zostaw swoim przyjaciołom. Nie znasz się na historii to nie gadaj głupot. Mieszkam za granicą i jak na razie nie słyszę, żeby śmiano się z religijności, bo im to zwisa kto co wyznaje. Śmieją się najczęściej z głupoty, pretensjonalności i pijaństwa. Ale jak ktoś ma alergię na katolicyzm to musi swoje trzy grosze dorzucić nie ważne jaki temat artykułu. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze - to nie lek, ponieważ niczego nie leczy; po drugie - to nie jest preparat antykoncepcyjny lecz wczesnoporonny: wskutek jego zażycia zarodek wydalany jest z macicy kobiety.
Jaki zarodek? Ok, podstawowa biologia. To jest dawka hormonu ktora zapobiega zaplodnieniu. Dlatego przyjmuje sie go do 72h czyli DO czasu zaplodnienia. Bez zaplodnienia nie ma zarodka, wiec nie ma zadnego poronienia... BO TO NIE JEST CIAZA!!!! Tragedia jak czlowiek bez minimalnej wiedzy na jakis temat wypisuje absurdy..." zarodek wydalany z macicy kobiety" ... zenada
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda tylko że ta tabletka i tak nie działa :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaki zarodek? Ok, podstawowa biologia. To jest dawka hormonu ktora zapobiega zaplodnieniu. Dlatego przyjmuje sie go do 72h czyli DO czasu zaplodnienia. Bez zaplodnienia nie ma zarodka, wiec nie ma zadnego poronienia... BO TO NIE JEST CIAZA!!!! Tragedia jak czlowiek bez minimalnej wiedzy na jakis temat wypisuje absurdy..." zarodek wydalany z macicy kobiety" ... zenada
  Co tam biologia, ważne co ksiądz mówi. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda tylko że ta tabletka i tak nie działa :)
    Działa, jak jest przyjmowana zgodnie z zaleceniami i nie później niż określa to producent. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
trochę poczytajcie... ta tabletka powoduje zagęszczenie śluzu w macicy przez co uniemożliwia zagnieżdżenie... jeśli przyjmie się tabletkę zbyt późno mogą być opłakane w skutkach powikłania dla dziecka. bo zarodek to już jest rozwijające się dziecko. opisane w ulotce 3 doby niestety są zbyt długim czasem. zwykle max doba, żeby tabletka "działała"... najczęściej jednak natura jest silniejsza   A skoro dziewczyna szukała pomocy w tabletce "po", to ja się pytam gdzie ona współżyjąc miała mózg?! Każdy seks teoretycznie wiąże się z poczęciem dziecka. Taka już jest natura. A wybierając dni płodne na przypadkowych partnerów, po których trzeba uciekać się do tabletki "po" jest dość dziecinnym pomysłem...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Działa, jak jest przyjmowana zgodnie z zaleceniami i nie później niż określa to producent. 
no proszę, a ja właśnie jestem żywym przykładem na to, że nie działa, pomimo że przyjęta w 2 dobie- wsyzstko wedle ulotki i wskazań lekarza :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu nie chodzi o jakies jak to nazwaliscie puszczalskie dziewczyny im to nie przyjdzie do glowy zeby isc po takie tabletki. Mysle ze nie zbyt mysla o skutkach. Sa to tabletki legalne na wypadek gdy zawiedzie inny srodek antykoncepcyjny. Dlaczego nie mozemy uzyskac recepty w panstwowych placowkach. Lekarze wypisuja prywatnie za oplata najmniej 100zł za wypisanie recepty. Wiec chyba sprawa jest oczywista nie chodzi tu napewno o skutki uboczne po tabletkach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no proszę, a ja właśnie jestem żywym przykładem na to, że nie działa, pomimo że przyjęta w 2 dobie- wsyzstko wedle ulotki i wskazań lekarza :)
    Nie kłam, działa i to bardzo skutecznie a najlepiej działa myślenie i przewidywanie skutków uprawiania seksu bez zabezpieczenia. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 Każdy seks teoretycznie wiąże się z poczęciem dziecka. Taka już jest natura. 
    Nieprawda, seks bez zabezpieczenia wiąże się z poczęciem. Poza tym uprawianie seksu z jednym partnerem czy mężem nie musi oznaczać, że kobieta musi rodzić co roku dziecko bo "taka jest natura".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie kłam, działa i to bardzo skutecznie a najlepiej działa myślenie i przewidywanie skutków uprawiania seksu bez zabezpieczenia. 
 
Nie kłam, działa i to bardzo skutecznie a najlepiej działa myślenie i przewidywanie skutków uprawiania seksu bez zabezpieczenia. 
Nie kłamię. mój synek ma już 1,5 roku :) cieszę się że wtedy nie zadziałała :) pękła nam prezerwatywa i spanikowałam, szukałam pomocy w tej tabletce. wypisał mi ją ginekolog na wizycie  nfz ale troszkę oponował, bo "na wizyty funduszowe takich specyfików zwykle nie wypisuję". ale że byłam jego pacjentką od lat, nie robił problemów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nieprawda, seks bez zabezpieczenia wiąże się z poczęciem. Poza tym uprawianie seksu z jednym partnerem czy mężem nie musi oznaczać, że kobieta musi rodzić co roku dziecko bo "taka jest natura".
tak się składa że ten z zabezpieczeniem też może się wiązać z poczęciem, jak już pisałam- w dni płodne. jak pęka gumka to nie ma przeproś, że się "zabezpieczaliśmy"... zresztą dla chcących zgłębić wiedzę polecam poczytać wielkości mikrootworów w prezerwatywie i porównać je z wielkością główki plemnika :) Jak dziecko ma się począć, to się pocznie. Nawet jeśli seks był w gumie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak się składa że ten z zabezpieczeniem też może się wiązać z poczęciem, jak już pisałam- w dni płodne. jak pęka gumka to nie ma przeproś, że się "zabezpieczaliśmy"... zresztą dla chcących zgłębić wiedzę polecam poczytać wielkości mikrootworów w prezerwatywie i porównać je z wielkością główki plemnika :) Jak dziecko ma się począć, to się pocznie. Nawet jeśli seks był w gumie...
    Antykoncepcja to nie tylko i wyłącznie prezerwatywy. Taka własnie jest "wiedza" wielu osób i co się później dziwić, że rodzą się niechciane dzieci?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  Nie kłamię. mój synek ma już 1,5 roku :) cieszę się że wtedy nie zadziałała :) pękła nam prezerwatywa i spanikowałam, szukałam pomocy w tej tabletce. wypisał mi ją ginekolog na wizycie  nfz ale troszkę oponował, bo "na wizyty funduszowe takich specyfików zwykle nie wypisuję". ale że byłam jego pacjentką od lat, nie robił problemów.  
    A u mnie zadziałała bez problemu. Jednak lepiej stosować nowoczesne metody antykoncepcji niż tabletki "po". 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja pierdzielę, co za Ciemnogród. Przypomnę - 24 lata temu, wraz z nowelą ustawy antyaborcyjnej miał być wprowadzony do szkół przedmiot "wychowanie seksualne", nie jakieś pierdzielenie o Chopinie (PDŻ) lecz właśnie "wychowanie seksualne". Skrobać ze względów społecznych (prawie jak w Iranie, Niemczech za Hitlera [bo owszem, w Generalnej Gubernii wolno było, ale zapominają czarni talibowie, że w III Rzeszy, zresztą tak jak w stalinowskim ZSRR, skrobanki były całkowicie zakazane] czy Rumunii za Caucescu) już nie wolno, ale gdzieś się zapis o wychowaniu seksualnym "zapodział".   I mamy kretynów i kretynki, po kursach na plebaniach, gdzie ksiądz z siostrą bzdur do głów nakładają.   Prawidłowo stosowana prezerwatywa to 98% zabezpieczenie. Prawidłowo stosowana pigułka to ponad 99%. Nowoczesna wkładka domaciczna to prawie 100%.   Ale czarne wie lepiej. Bo ksiądz tak powiedział, to musi być prawda.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po co opisujecie przygody jakiejś puszczańskiej panienki, jak chce się bzykać to niech wcześniej pomyśli zanim wyruszy w puszczalską trasę. W każdym sklepie przy kasie są środki dla puszczańskich i innych ku***..szonów.
Puszczańska czyli mieszkanka puszczy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co tam biologia, ważne co ksiądz mówi. 
Nie ma to jak pusta bania co to g... wie i rozumie i pewnie nigdy nie slyszała żeby ksiądz tak mówił, ale ryczeć będzie żeby wszyscy słyszeli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
trochę poczytajcie... ta tabletka powoduje zagęszczenie śluzu w macicy przez co uniemożliwia zagnieżdżenie... jeśli przyjmie się tabletkę zbyt późno mogą być opłakane w skutkach powikłania dla dziecka. bo zarodek to już jest rozwijające się dziecko. opisane w ulotce 3 doby niestety są zbyt długim czasem. zwykle max doba, żeby tabletka "działała"... najczęściej jednak natura jest silniejsza   A skoro dziewczyna szukała pomocy w tabletce "po", to ja się pytam gdzie ona współżyjąc miała mózg?! Każdy seks teoretycznie wiąże się z poczęciem dziecka. Taka już jest natura. A wybierając dni płodne na przypadkowych partnerów, po których trzeba uciekać się do tabletki "po" jest dość dziecinnym pomysłem...
  To dlaczego zdecydowała się na współżycie to jej sprawa. Tobie nigdy nie zdarzyło się uprawiać nieprzemyślanego seksu? Litości..   A co do opłakanych skutków, to substancja czynna w tego typu tabletkach nie uszkadza zarodka, wbrew przeciwnie- stymuluje ona produkcję hormonu, który wspiera powstały zarodek. Jak tłumaczył mi mój ginekolog, o ile przyjmie się tabletkę w momencie, gdy dojdzie już do zapłodnienia komórki jajowej, to zadziała ona na jej korzyść i pomoże stworzyć "bezpieczne warunki", aby zapłodniona komórka nie uległa uszkodzeniu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie ma to jak pusta bania co to g... wie i rozumie i pewnie nigdy nie slyszała żeby ksiądz tak mówił, ale ryczeć będzie żeby wszyscy słyszeli.
  Nie ma to jak prostactwo bez kultury któremu się wydaje, ze może wszystkich obrażać do woli. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...