Demolka w akademiku w Lublinie. Rower i ubrania wyleciały przez okno

Studenci zawsze wyprzedzali swe czasy.Jest dobra zmiana , to trzeba było zrobić jeszcze lepszą zmianę ! Za pięć lat dostanie order i będzie kombatantem ...;-)))

Jak widać debili nie brakuje.

Pierdolona patolgia. Albo psychol i do psychiatryka albo zamknąć na parę miesięcy bez zawiasów w celi ze starą recydywą, ona zrobi z nim porządek.

TO MUSI TA AMPETANIMA WITAMINA CZY CUŚ ...

Mam pytanie ile % jest normalnych studentów 20%, 30%? Reszta to pseudodresiarstwo chwdp, jp na 100%, pdw tzw. niedzielne sku***syny zgrywają patologię i wielkich bohaterów ale jak co do czego dojdzie i zostanie zatrzymany przez policję to mało co się nie zesra (nie po to studiuje by siedzieć za kratkami) albo wszystkim współczujuące lewactwo. Obie grupy są mi jednakowo obce, od obu grup trzymam się z daleka. Zawsze idę środkiem drogi...

To nie tylko teraz. Mieszkałem w jednym zlubelskich akademików ponad 10 lat temu. Trafiłem w pokoju na dwóch dresów. Co mi robili. Przypalali mnie papierosem, pluli na mnie, wyzywali od ciot i pedałów (żeby nie było pedałem nie jestem), kazali jeść w kiblu. Nieraz zostałem pobity, skopany. Nikt nie staną w mojej obronie. Co najwyżej inni się odzywali dajcie mu już spokój, dziewczyny mówiły  zostawcie go i się śmiały. Nie wytrzymałem w końcu, wyprowadziłem się do pewnej starszej pani na LSM. Studia skończyłem, pracuję. Tyle w temacie.

To nie tylko teraz. Mieszkałem w jednym zlubelskich akademików ponad 10 lat temu. Trafiłem w pokoju na dwóch dresów. Co mi robili. Przypalali mnie papierosem, pluli na mnie, wyzywali od ciot i pedałów (żeby nie było pedałem nie jestem), kazali jeść w kiblu. Nieraz zostałem pobity, skopany. Nikt nie staną w mojej obronie. Co najwyżej inni się odzywali dajcie mu już spokój, dziewczyny mówiły  zostawcie go i się śmiały. Nie wytrzymałem w końcu, wyprowadziłem się do pewnej starszej pani na LSM. Studia skończyłem, pracuję. Tyle w temacie.

Tak było i w latach 80-tych. Ale przeważnie jedna wizyta trzech chłopaków z ZOMO kończyła temat, a "bohaterowie " już byli potulni jak baranki.

Mam pytanie ile % jest normalnych studentów 20%, 30%? Reszta to pseudodresiarstwo chwdp, jp na 100%, pdw tzw. niedzielne sku***syny zgrywają patologię i wielkich bohaterów ale jak co do czego dojdzie i zostanie zatrzymany przez policję to mało co się nie zesra (nie po to studiuje by siedzieć za kratkami) albo wszystkim współczujuące lewactwo. Obie grupy są mi jednakowo obce, od obu grup trzymam się z daleka. Zawsze idę środkiem drogi...

o to już wiem co to za debila mało nie potrąciłem ostatnio samochodem :) - na chodnik !

To nie tylko teraz. Mieszkałem w jednym zlubelskich akademików ponad 10 lat temu. Trafiłem w pokoju na dwóch dresów. Co mi robili. Przypalali mnie papierosem, pluli na mnie, wyzywali od ciot i pedałów (żeby nie było pedałem nie jestem), kazali jeść w kiblu. Nieraz zostałem pobity, skopany. Nikt nie staną w mojej obronie. Co najwyżej inni się odzywali dajcie mu już spokój, dziewczyny mówiły  zostawcie go i się śmiały. Nie wytrzymałem w końcu, wyprowadziłem się do pewnej starszej pani na LSM. Studia skończyłem, pracuję. Tyle w temacie.

Macieju - rozumiem, że trauma nadal ze tak powiem "tkwi" w Tobie.. dziękujemy, że podzieliłeś się z nami swoją historią. 

To nie tylko teraz. Mieszkałem w jednym zlubelskich akademików ponad 10 lat temu. Trafiłem w pokoju na dwóch dresów. Co mi robili. Przypalali mnie papierosem, pluli na mnie, wyzywali od ciot i pedałów (żeby nie było pedałem nie jestem), kazali jeść w kiblu. Nieraz zostałem pobity, skopany. Nikt nie staną w mojej obronie. Co najwyżej inni się odzywali dajcie mu już spokój, dziewczyny mówiły  zostawcie go i się śmiały. Nie wytrzymałem w końcu, wyprowadziłem się do pewnej starszej pani na LSM. Studia skończyłem, pracuję. Tyle w temacie.

śmierć ku***m i frajerom, chwała ludziom i złodziejom

to jakiś jebomuzg z łukowa

pier***ona patolgia. Albo psychol i do psychiatryka albo zamknąć na parę miesięcy bez zawiasów w celi ze starą recydywą, ona zrobi z nim porządek.

oj, żeby ktoś ciebie kiedyś nie zamknął...

Kto zapłaci za interwencję służb porządkowych?!

To nie tylko teraz. Mieszkałem w jednym zlubelskich akademików ponad 10 lat temu. Trafiłem w pokoju na dwóch dresów. Co mi robili. Przypalali mnie papierosem, pluli na mnie, wyzywali od ciot i pedałów (żeby nie było pedałem nie jestem), kazali jeść w kiblu. Nieraz zostałem pobity, skopany. Nikt nie staną w mojej obronie. Co najwyżej inni się odzywali dajcie mu już spokój, dziewczyny mówiły  zostawcie go i się śmiały. Nie wytrzymałem w końcu, wyprowadziłem się do pewnej starszej pani na LSM. Studia skończyłem, pracuję. Tyle w temacie.

Bo lubelskie studentki już takie są. Niby współczują, pracują w wolontariacie itp., ale tak naprawdę podniecają je dresy, robi im się mokro w majtkach na ich widok. Wystarczy tylko popatrzeć na te "lubelskie paniunie" z jakimi typami się prowadzją. Podnieca je poniżanie innych, znęcanie się nad słabszymi...

Po pierwsze skąd wiecie, że to student. W Burżuju mieszkają ludzie nawet po 30stce, nie tylko studenci. Po drugie jeśli nawet student to co. Z zachowania gościa widać, że psychol albo zdrowo naćpany.Taki Kajetan P. też niby był wykszatłcony, pracował w bibliotece, a takie odchylenia od normy jak on ma może 1 promil społeczeństwa. Pozdrawiam. Studentka psychologii.

Mam pytanie czy rower będzie się jeszcze nadawał do użytku?

Kto zapłaci za interwencję służb porządkowych?!

Jak to kto. Rodzice...

Trzym sie chlopaku

Pytanie zasadnicze. Wyrzucał swoje rzeczy czy cudze. Bo jak swoje to jak nikomu nic się nie stało to policji i innym służbom nic do tego. Może dostać co najwyżej mandat...

Akademik Burżuj i wszystko jasne.