Czyli teraz WIKANA powinna zwrócić pieniądze za brakujace metry ...........
|
|
Czyli teraz WIKANA powinna zwrócić pieniądze za brakujące metry.......
|
|
SUPER!!!! Mnie oszukali, nie dajcie się, a Pan Prezes Bogacki dostaje nagrodę skandal!!!!!!!!
|
|
Drodzy klienci Wikany może tak zbiorowy proces wobec dewelopera?ja na mieszkaniu jestem w plecy niecały metr2 to jest ok.4250zł mało?
|
|
a ja zostałem oszukany na około 4000 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zbierzmy się, powalczmy!!!!!!!
|
|
Deweloperzy, to oprócz szarej strefy koło zamachowe naszej wyniszczonej gospodarki. Wydawało mi się, że fundamentem
kodeksów cywilnych, wzorowanych na Code Civile Napoleona jest SWOBODA UMÓW. Czy klient nie wie co podpisuje, nie umie czytać? Rejestr klauzul zakazanych będzie powodował, że działalność deweloperów będzie bardziej skrępowana, przez co bardziej ryzykowna, a w efekcie mniej opłacalna. Jak mawiał Śp. Ronald Reagan: Jeśli coś działa, to opodatkuj to. Jeśli mimo to działa nadal to urególuj. Jeśli wreszcie przesrtało działać to zacznij dotować Jeden z największych deweloperów w Lublinie, budujący na min. Porębie, wybudował już 1700 mieszkań, a nie stoczył ANI JEDNEJ sprawy sądowej z niezadowolonym klientem. Świadczy to, że państwo walczy z problemem, który w rzeczywistości jest marginalny.
|
|
Oszukać człowieka na 4000 zł to dla ciebie marginalny problem? Żal mi cie człowieku.
|
|
Heh, ja rowniez stracilem okolo metra, ciekawe czy jak podpisalem juz akt notarialny i odebralem budynek to moge dochodzic swoich praw i zadac zwrotu ?
Pozdrawiam
|
|
Marginalny bo to dla niego +4000zł, a Ty będziesz spłacał przez 30 lat Takie 4tyś od każdego klienta i ładna kwota się z tego robi.. Druga sprawa wybór administratora budynku - cwaniaki. Szkoda że sobie nie zapisali że mogą cudze piwnice podnajmować bez cudzej zgody |
|
Ja nie pisałem nic o tym, że ktoś kogoś oszukał. Jeżeli stan faktyczny nie zgadza się z umową to idziesz do sądu. Ja w swoim poście atakuję tylko rejestr klauzul zakazanych. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Ale przecież nie można wymagać od chłopa, który czyta maksymalnie jedną książkę rocznie, żeby rozumiał co się do niego pisze. |
|
Dokładnie tak ja dałem nawet umowę do przeczytania mojemu znajomemu który zajmuje się nieruchomościami aby sprawdził czy nie ma jakich ,,haczyków,, i co do tego zapisu nie miał jakiś zastrzeżeń teraz okazuje się że sąd uznał to za bezprawne.Moje mieszkanie jest mniejsze od tego w umowie o 1,3m2 zapłaciłem za coś czego nie mam i jestem w plecy dokładnie 5500zł. Spotykam się z prawnikiem zobaczymy czy coś da się zmienić.pozdrawiam
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|