Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Deweloperzy o urzędnikach: Najgorzej jest w Lublinie

Utworzony przez twarz miasta, 16 października 2014 r. o 14:23 Powrót do artykułu
Przecież wiadomo o co chodzi. Część deweloperów ma POzwolenia od ręki. To ci co finansują kampanię wyborczą Żuka. Pamiętacie aferę z wynajęciem bez przetargu dla Ratusza biurowca od Darka Piątka, bylego radnego PO który robil kampanię wyborczą Żukowi w 2010 r.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety potwierdzam jest naprawdę źle. Na pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego czekałem około 6 miesięcy. Cały czas coś było źle, ale nie powiedziano mi wszystkiego od razu tylko po jednej rzeczy do poprawki, na końcu jak już wszystko zostało poprawione to miły Pan urzędnik w lubelskim starostwie powiedział, że jeszcze strona tytułowa projektu jest do poprawki. Myślę, że niestety czekał na kopertę. Oczywiście rozpoczęcie budowy przeciągnęło się na kolejny rok, bo moja ekipa zaczęła już budowę innego domu. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakoś mnie to nie dziwi. Wystarczy sobie przypomnieć inny artykuł z Dziennika Wschodniego o tej komórce "Skandal w lubelskim magistracie: Decyzje mogą trafić do kosza"      
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najlepsze są wyjaśnienia rzecznika prezydenta, za którego kadencji wydano ponad 200 nieważnych decyzji administracyjnych, bo urzędnik nie miał do tego stosownego upoważnienia... prezydenta miasta.   Za dwa dni mama byłego szefa jednej z deweloperskich spółek załatwi odpowiedni tytuł, który zniweluje dzisiejszą informację...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomylił Pan Panie Damienie Starostwo Lubelskie z Urzędem Miasta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To normalna procedura i czas oczekiwania, własnie u nas w Urzędzie nie licza się żadne znajomości kolejka i juz trzeba czekac, meksyk to je w Warszawie gdzie czas dojazdu zajmuje wiecej anizeli zalatwienie spraw czy żłozenie podpisu, w Lublinie jest super nawet tak bym to okreslił
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i tak to delikatnie opisali w Starostwie jest ok ale w Miejskim tragedia. tak jak ktos napisał wcześniej. ganiają człowieka przynajmniej kilka razy. zamiast sprawdzić za jednym razem tak jak trzeba. ale co urzenikowi nic nie zrobisz. na kolana i wszystko w zębach. aż dziwne że Pan Prezydent o tym nie wiedział.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe jak by wypadlo nasze starostwo powiatowe z naszymi douczonymi paniami ktore systematycznie korzystaja z dobrodziejstw jakimi sa zwolnienia chorobowe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To normalna procedura i czas oczekiwania, własnie u nas w Urzędzie nie licza się żadne znajomości kolejka i juz trzeba czekac, meksyk to je w Warszawie gdzie czas dojazdu zajmuje wiecej anizeli zalatwienie spraw czy żłozenie podpisu, w Lublinie jest super nawet tak bym to okreslił
Normalna procedura dla kogo?   Stań po drugiej stronie swojego biurka, to może zrozumiesz skąd bierze się tak niska, a wręcz niedostateczna ocena.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No cóż jak kupuje się teren z drzewami pomnikami przyrody które chce się wyciąć to przepychanki z urzędami trwają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O proszę, jednego dnia developerzy są wyzywani od najgorszych a drugiego robią w gazetach za autorytet. Dziwny jest ten świat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O proszę, jednego dnia developerzy są wyzywani od najgorszych a drugiego robią w gazetach za autorytet. Dziwny jest ten świat.
              taaaaaaa, raz opinia publiczna chłoszcze pazernych developerów za co się tylko da(budowanie co się da i gdzie się da, niszczenie zieleni, pomników przyrody, panoram i innych rzekomo ważnych rzeczy) a innym razem ubolewa wraz z nimi jak to urzędasy robią im pod górkę, trochę żałosny artykulik :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Haha, ale ubaw. Ratusz zaskoczony :) Prezydent nie nadzoruje pracy podwładnych? Może czas na wewnętrzne kontrole? Albo może najwyższa pora na zwywanie dyrektorów wydziałów na dywanik? Co tydzień każdy z referowaniem co w tym tygodniu zrobił i ile po terminie..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
... a plan zagospodarowania dla Głuska robią już prawie 4,5 roku. Jedna ulica na środku i domu po obu stronach - reszta to pola uprawne z pszenicą i burakami w mieście Lublin - i nie mogą zrobić planu zagospodarowania. ... a o studium uwarunkowań dla całego Lublina to już nawet nie wspomnę - bo to dramat!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Większość problemów z wydawaniem decyzji o pozwoleniu na budowę wynika stąd że urzędnicy nie znają/nie widzą paragrafu 35 w Prawie budowlanym, który nie zezwala im na ingerencję w projekt budowlany. Nagminnie, notorycznie, bezczelnie ingerują w projekt i wyszukują co według ich interpretacji nie jest zgodne z przepisami prawa (a prawo jak wiadomo jest dość mętne w niektórych kwestiach). Po to jest właśnie oświadczenie, które dołącza projektant, a mówiące że wykonał projekt zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi. Urząd NIE MA PRAWA sprawdzać np. czy szerokość biegu schodowego jest prawidłowa czy nie. Za to odpowiada projektant i to jest jego odpowiedzialność! Urząd ma sprawdzić: 1. Zgodność z planem miejscowym lub decyzją o warunkach zabudowy oraz z warunkami ochrony środowiska 2. Zgodność projektu zagospodarowania (tylko i wyłącznie) z przepisami techniczno-budowlanymi 3. Kompletności projektu w sprawie wymaganych uzgodnień i opinii (np. ppoz, sanepid) 4. Posiadanie przez projektanta i sprawdzającego uprawnień do projektowania i przynależności do właściwej izby   W efekcie dostajemy litanie uwag, które są niczym innym jak ingerencją w projekt, często opartą na nieprzychylnej interpretacji prawa > skoro jest niejasny zapis w prawie, to lepiej wymagać więcej i obciążyć inwestora dodatkowymi kosztami, niż wymagać mniej... zresztą - abstrahując od interpretacji - to projektant powinien zinterpretować zapis w prawie i zaprojektować prawidłowo.    Polecam również zapis z wspomnianego artykułu mówiący: "W razie spełnienia wymagań określonych w ust. 1 oraz w art. 32 ust. 4, właściwy organ nie może odmówić wydania decyzji o pozwoleniu na budowę."   Urząd nasz nie działa zgodnie z prawem. Jakby redakcja chciała coś więcej napisać na ten temat, zapraszam do kontaktu droga mailową: katieest@gmail.com
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że decyzje są mozolnie wydawane tam gdzie nie trzeba... A tam gdzie bloki nie powinny stawać, decyzje są wydawane bardzooo szybko. Taka ironia... Pozdrawiam serdecznie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
plurl.pw/wypadek_6_aut_na_nieowietlonym_skrzyowaniu   wypadek na nieoswietlonym skrzyzowaniu . Nie zyje 4 osoby (dwoje dzieci) 3 osoby ciezko rannych i 3 osoby wyszly o wlasnych silach z aut
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...