Niedawno jechałam autobusem MPK w Lublinie, żółtym neoplanem. Stanęłam sobie na środku pojazdu, zaraz koła okna i czuję jakieś ciepło na mnie leci od dołu, dla pewności sprawdziłam ręką - to był gorący nawiew!
Ja się pytam, po jakiego wała kierowca włącza latem ogrzewanie pojazdu?? Co się w tym mieście wyrabia?
Nie dość że władze MPK uważają, że klimatyzacja w autobusach MPK w Lublinie nie ma racji bytu to niedługo pewnie zechcą nam wmówić, że latem jest za zimno i trzeba ogrzewanie włączać!
Mam prośbę, nie znam się na silnikach, mechanice pojazdowej, może ktoś kto zna tą tematykę mi wyjaśni - po co włączać ogrzewanie pojazdu latem? Czy chodzi o chłodzenie silnika? czy neoplany i inne miejskie autobusy po prostu przegrzewają się latem?
W każdym razie to jest jakaś paranoja, no Lublin to normalnie jest chyba stolicą polskich kretynizmów!
|
|
kolejny wynalazek sztukmistrzów z Lublina, proponuję jeszcze zakazać otwierania okien w autobusach
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|