Jak dla mnie to został potrącony przez samochód a sprawca bojąc się konsekwencji wrszuciłciało do stawu...
|
|
Jak mógł zostać potrącony przez samochód w Dąbrowicy? Skoro szedł na ulicę Tymiankowo? Zresztą sekcja zwłok wykaże co było przyczyną, nie ma co gdybać, ale ja bym sprowadził tego jego wujaszka z zagranicy, ten gość śmierdzi na kilometr.
|
|
Widze wypowiadaja sie tu prorocy oraz analfabeci uzytkowi.
Pisalo ze nie widac wyraznych sladow na ciele oraz ze cialo na 1 rzut oka wyglada jakby lezalo mniej jak miesiac w wodzie.
Moglo tak byc ze ktos sie bal ogromu infomacji w mediach, przetrzymywal go i w koncu zabil (udusil, utopil?)
Nie ma co wyrokowac przed oficjalnym oswiadczeniem.
Mnie jako studenta ta sprawa spokoju nie daje ze wzgledu na to ze mogl byc to kazdy z nas! [*]
|
|
Po pierwsze: Sąsiedzi muszą coś wiedzieć. Tylko nie chcą sobie robić lipy.
Po drugie: Był niejaki energoterapeuta na forum co mówił żeby szukać chłopaka na ul. Szerokie w szarym domu z oknami. Coś mówił o kobiecie lub dziewczynie. To jest niedaleko. Może ten kolo coś wiedział i chciał się podzielić info pośrednio. Ciekawe...
|
|
A może odwróćmy kolejność. Ktoś przeczytał wywody pożal się energoterapeuty i to go zainspirowało... Nie chce tworzyć teorii spiskowych. Ale... najprostsze rozwiązania są najbardziej naturalne. |
|
Kolego - najpierw piszesz o analfabetach, a później sam popisujesz się doskonałą znajomością gramatyki... Wstyd... Łopatologię studiujesz, studencie?? |
|
Moim zdaniem było to potrącenie przez samochód na ul. Głebokiej. Nie jednokrotnie widziałem, z jaką szybkością jeżdzą małaolaty tą ulicą w godzinach nocnych. Zapewne też śp. Marek nie rozejrzał się przechodząc przez ulicę. Aby uniknąć odpowiedzialności, kierowca sam lub z pasażerami utopili ciało Marka (zaraz po wypadku lub później gdy się o sprawie zrobiło głośno). Myślę, że należałoby sprawdzić wszytkich przejeżdżających tej nocy ul. Głęboką (monitoring na samej ulicy Głębokiej lub skrzyżowaniach innych ulic z tą ulicą) i przesłuchać. Tych co mieliby mało silne alibii podpiąć pod wariograf.
Wierzę w lubelską policję i jestem przekonany, że wyjaśnią tą sprawę.
|
|
Cholera przechodziłem obok tych stawów jakiś tydzień temu. Nie są ogrodzone każdy może tam wejść, brak też oświetlenia w okolicy, niemniej trzeba należycie przesłuchać okolicznych mieszkańców. Może od strony kościoła i pałacu jest jakaś kamera albo przy Skansenie lub przy fabryce szczepionek w końcu ktoś go tam przywiózł samochodem.
|
|
W tej hipotezie sprawcą (współsprawcą) mogła być osoba, która wiedziała o istnieniu takiego miejsca jak to w Dąbrowicy. Wierzę w lubelską policję i jestem przekonany, że wyjaśnią tą sprawę. |
|
Wariograf nie może być dowodem rozstrzygającym przed sądem. Poza tym zastanów się, czy wiedziałbyś tak na 100% co robiłeś miesiąc temu w nocy? Mogłoby być ciężko.
|
|
Masz rację - mogłoby być ciężko, ale winny albo ktokolwiek, kto wie coś o incydencie jaki się wtedy wydarzył na pewno doskonale pamięta i jego autentyczność zeznań, to czy mówi prawdę czy też nie, policyjni psycholodzy + wariograf zbadaliby w duzym stopniu. |
|
no a na filmiku ktorzy rzekomo ostatni raz go ujał...troche sie zataczał..pewnie ktos zobaczył ze to łatwy obiekt , chociaz komorki mu nie zkosili...moze kase z portfela ale watpie zeby student mial cokolwiek przy sobie ...a moze ktos go sledzil ..fakt faktem był zalany i to ewidentnie na filmiku widac
|
|
Wariograf nie może być używany jako przymus, osoba podejrzana może sama zgłosić chęć badania wariografem, ale najczęściej żeby wykluczyć swoją winę. Bez zgody osoby podejrzanej nie można w ten sposób badać jej prawdomówności. Jedyne co, to odmowa takiego badania, może być podejrzeniem, że ktoś chce coś zataić i nie do koniecznie mówi prawdę |
|
czy to prawda że jego mama to Pani Prokurator?
|
|
To nie jest prawdą , że jego mama jest prokuratorem. Zarówno mama jak i tata Marka są nauczycielami w szkole.
|
|
no to kolejna bzudra krążąca po mieście została obalona. Po co to ludzie wymyślają?
|
|
W tej sprawie możemy teraz tylko czekać na to, co powie policja, co ustalą przy sekcji zwłok, etc.
Proponuję żebyśmy pojawili się we czwartek w Archikatedrze Lubelskiej, rano o godz. 8, na Mszy Św. za Marka. Wierzę, że będzie dużo osób. Tak nie pomożemy, ale przynajmniej okażemy jakąś solidarność.
|
|
Jest duże prawdopodobieństwo, że tak właśnie mogło być, sprawdzić tych ludzi co przejeżdżali Głęboką, sprawdzić czy na telefonie/dokumentach/innych przedmiotach należących do Śp. Marka są jakieś odciski palców albo inne ślady, porównać a nóż może coś się znajdzie. Też wierzę w wyjaśnienie sprawy, ale znam też działania lubelskiej prokuratury i policji... |
|
a ja słyszałem, że wycięli mu organy, na sprzedaż oczywiście.
|
|
Oj już przestań... Jutro jest Msza za Marka w Archikatedrze o 8-ej rano, to udaj się na nią i więcej dobrego zrobisz, jak się za Niego pomodlisz... |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|