trolejbusy jeżdżą na prąd, wiec bilety na linie od 150 - 160 nie powinny się podnieść !!
|
|
prąd też będzie droższy
|
|
RYŻY doprowadzi do ZAGŁADY.
|
|
za 1 przystanek 2,8 zł płacić lepiej samochodem pojechać
|
|
to ja się teraz pytam jak urzędnicy chcą odciążyć ruch na mieście, skoro zamiast zachęcać ludzi do korzystania z MPK robią wszystko by ich odstraszyć?? przecież to nonsens kompletny.. chcecie zmniejszyć natężenie ruchu w Lublinie, zachęcacie kierowców aby przesiedli się ze swoich aut do zatłoczonych autobusów i serwujecie kolejną podwyżkę cen biletów?? to jest po prostu nieopłacalne.. strata czasu i kasy.. gratuluję udanego pomysłu Panu Prezydentowi!.. szybciej to Panu bokiem wyjdzie niż się Pan spodziewa..
|
|
za 1 przystanek 2,8 zł płacić lepiej samochodem pojechaćJa by przemieścić się jeden przystanek nawet nie czekam.Często jestem szybciej i jestem zdrowszy na ciele i umyśle od tych co wyciagaja samochody. |
|
ODKORKUJMY LUBLIN - HAHA! CÓŻ, KUPUJCIE ROWERY, ZWRÓCĄ SIĘ DO KOŃCA WAKACJI A MPK........POPŁYNIE
|
|
Autobusy na wodę nie jeżdżą - paliwo w ciągu roku zdrożało o 20%. Cena prądu też nie stoi w miejscu.
Skoro ceny biletów okresowych nie wzrosną, to oznacza, że najbardziej narzekają ci, co jeżdżą komunikacją najrzadziej.
|
|
Proponuję wprowadzić dla każdej linii osobne bilety z inną ceną, bilet na autobus linii 26 byłby nieważny w 31, a ten na 151 nie obowiązywałby w 150. A co! |
|
niestety, taka smutna prawda. I nie piszcie mi, ze wszędzie jest drogo i wszystko tak drożeje, bo tak nie jest - za gaz płacimy najdrożej w całej Europie, chociaż tusk leży plackiem przed ruskimi. Co ciekawe, mimo tego, ze pawlak podpisał umowę na dostawy gazu na 30 lat już szykuje się kolejna, tym razem 20% podwyżka cen tego surowca. A cena gazu przekłada się na ceny energii i nawozów sztucznych a te z kolei na ceny żywności i koło się zamyka. Dochodzi jeszcze do tego wysoka inflacja bo tusk drukuje za dużo pieniędzy, a tracą na tym wszyscy Polacy...WIELKIE DZIĘKI DONALD JEB**Y SKUR***SYNU |
|
a czy rządowe samoloty...przepraszam - tuskowe taksówki na wode latają czy nie latają? Bo tusk lata sobie między warszawą w gdańskiem ile mu się podoba i nic za to nie płaci, nie ma znaczenia czy paliwo zdrożeje czy nie - za wszystko zapłacą idioci którzy go wybrali. Zeby nie było, ze jestem gołosłowny - pamietacie jak przed wyborami w 2007 r Tusk zapowiadał, że aby było taniej, jak zostanie prezydentem będzie latał wyłącznie samolotami rejsowymi?? Zadajcue sobie teraz pytanie co zostało z tych obietnic i dlaczego my musimy płacić wyższe ceny za bilety komunikacji miejskiej, natomiast podwyzki nie dotyczą obiboków z PEŁO http://wiadomosci.onet.pl/donald-tusk,4265579,temat.html Cztery dni weekendu Tuska? "Samoloty traktuje jak taksówki" "Trzy i pół roku w rządzie. Niemal nieustannie w samolocie między Gdańskiem a Warszawą. Weekendy długości od trzech i pół do czterech dni. Polski premier nawet kryzysami w państwie zarządza z Trójmiasta, a rządowe samoloty traktuje jak taksówki" - czytamy w tygodniku "Wprost". |
|
Tusk należy do grona najwyższych urzędników państwowych i zgodnie z zapisami w prawie należy mu się to. Chodzi tu o bezpieczeństwo i mobilność.
Czy premierem byłby Kaczyński, Miller czy jest nim Tusk - wygląda to dokładnie tak samo, więc nie szukaj nawet najgłupszego powodu by siać antyrządową propagandę, bo widać, że nie masz o tych sprawach bladego pojęcia.
|
|
A tak szczerze mówiąc: to myślisz,że pierwsze minuty jazdy samochodem zaraz po uruchomieniu silnika wychodzą taniej niż 2,8zł? Słusznie ktoś tu wcześniej napisał,że jeden przystanek autobusem to nawet nie opłaca się czekac -lepiej "z buta" pójść... |
|
Dobrze prawisz. Trzeba Ci polać Niestety tak jak piszesz, najwięcej płaczą ci, którzy najmniej jeżdżą. Ja mam sieciówkę (ostatnio, w którejś z gazet czytałem, że ich cena jest stała od 2008 roku! - trzeba by poszukać) i nie narzekam. Ostatnio bardzo rzadko trafiają mi się stare graty, których jeszcze nie tak dawno sporo jeździło - prawie same niskopodłogowe autobusy. Codziennie na moim przystanku jak jadę do pracy wsiadają dwie osoby (codziennie przez cały miesiąc - wszystkie dni robocze) i kasują zielony (czyli normalny) bilet. Ja za swoją siecówkę na 3 miesiące płacę 216zł (na wszystkie linie - mogę się do woli przesiadać, po pracy pojechać do sklepu, w wakacje nad zalew itp.). Licząc, że te kobiety, które kasują codziennie bilety kasują przez 5 dni w tygodniu (20 dni w miesiącu) 2 bilety po 2,40 to płacą 288zł przez 3 miesiące. Czyli przepłacają 72zł, nie licząc dodatkowych kursów jeśli jeżdżą w weekendy albo po pracy. A pewnie jakby je spytać o podwyżkę to pierwsze by krzyczały, że źle i drogo. A na koniec chcialem jeszcze pochwalić to, że dwa lata temu (+/-) mając w kieszeni bilet sieciowy musiałem niekiedy czekać 20 minut na autobus bo akurat przyjechał prywatny. Teraz już ich w ogóle nie widze, chyba nie jeżdżą, przynajmniej nie na liniach, z których korzystam (9, 34, 45). |
|
Same tylko te loty do domu upie..rdolić RYŻEMU,a sprawa wieku emerytalnego rozwiąże się sama,nie będzie po prostu tematu,a żyd w kasie będzie miał pełno. |
|
Nie masz racji CYCU,jest kryzys a w kryzysie muszą oszczędzać wszyscy, i tu rządzący powinni dać dobry przykład a nie żerować jak sępy na emerytach. |
|
Pomyśl jednoprzejazdówka kosztuje 1$ czy w warunkach Polski to jest racjonalne.Mam logiczne wyjście jeśli jedziesz krócej oddaj bilet przy wysiadaniu bliźniemu,chronisz lasy,mniej śmieci,efektywniej będzie wykorzystany Twój bilet.Obie strony będą zadowolone.Przekaż dalej.
|
|
Swoją wypowiedzią POtwierdzasz obiegową opinię, że wyborcy PO to deb***e. Ja piszę o konkretnej obietnicy Donalda Tuska dotyczącej taniego państwa - tusk przed wyborami robił szopki, latał samolotem rejsowym, opowiadał o zaletach takiego rozwiązania i o oszczędnościach. Obecnie nawet media - wg. definicji andrzeja wajdy - "zaprzyjaźnione z rządem" wyrzucają tuskowi, że kilka razy w tygodniu lata między warszawą a gdańskiem rządowym samolotem. No ale przecież "tusk należy do grona najwyższych urzędników państwowych" i swobodnie może łamać złożone obietnice. Widać, że nie masz o tych sprawach zielonego pojęcia. |
|
A kolega partyjny prezydenta tubtina (PO), nijaki radny miejski ob. Krawczyk (również członek PO) dalej jest zatrudniony w miejskiej spółce jaką jest MPK na niepotrzebnym stanowisku specjalisty do sprawa poprawy wizerunku komunikacji ?? Jak tak, to są to dalej wyrzucane ciężkie pieniądze ( ponoć 7 000 zł miesięcznie) na nic niewarte stanowisko stworzone tylko z politycznych interesów.
|
|
najlepsze jest to ze ceny biletow ustalaja Ci, ktorzy nie kupuja biletow i nie jezdza mpk...
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|