Dyskusje czy sabaty? Fundacja oskarża UMCS

I po artykule jakiegoś taliba, uczelnia wycofuje się ze współpracy? A gdzie miejsce na poszukiwanie prawdy? Wstyd

Właśnie, czytałam artykuł P. Kalbarczyka i był beznadziejny.. Rzeczywiście wezwał do dyskryminacji tej Fundacji

Tytuł artykułu bez sensu: Dyskusje czy sabaty? Fundacja oskarża UMCS - "Nie chcemy jednak występować przeciwko uczelni, bo chcielibyśmy kontynuować współpracę. Nasza akcja skierowana jest pod adresem pana Kalbarczyka – dodaje." - a tutaj tak? skąd ten tytuł...  

A jednak środowisko naukowe ciągle jest 'upartyjnione' i krytykowanie teorii ewolucji wykracza poza dopuszczalne granice. Przypomnę, że wśród Naukowców przybywa krytyków ewolucjonizmu, którzy zaczynają głośno mówić, że ewolucjonizm urósł do rangi dogmatu i pseudonauki, która jak poprzednio marksizm wszystko wyjaśnia. Okazany strach przez władze UMSC przed Panem Kalbarczykiem i GW przynosi tej uczelni wstyd.

"Kalbarczyk napisał m. in., że nowy menadżer kulturalnego ośrodka rozpoczął działania od wynajęcia go na "potrzeby religijnych obłąkańców, którzy urządzili tam rodzaj sabatu" - już w tym jednym zdaniu widać, że celem p. Kalbarczyka jest ośmieszanie i obrażanie ludzi reprezentujących inny światopogląd niż on. Przecież to jest mowa nienawiści!   

Byłem uczestnikiem tej debaty, film był interesujący, a na debacie można było swobodnie wyrazić swój światopogląd. Nikt nikomu nie zamykał ust. Jednak, zaistniał zgrzyt ze strony pracownika Umcs-u, który zachował się po grubiańsku. Z tego co zrozumiałem z jego szybkiej i hałaśliwej wypowiedzi nie spodobał mu się temat, którym był: kreacjonizm, a ewolucja. I to zapewne było przyczyną jego "napiętej żyłki" Zaprotestował nie jako osoba prywatna, lecz podkreślił jako pracownik uczelni , wychodząc z sali. Czyżby właśnie o to mu chodziło, by wywołać skandal, którego nie było i w ten sposób zabłysnąć jako strażnik misji uczelni. Czyż uczelnia kreuje monopolistyczne teorie - a jak się ktoś nie zgadza to kula w łeb. Wstyt. Takie czasy już minęły. Wójek Stalin tak działał. Jakby gość miał broń to zapewne wyjął by kałacha i pozamiatał. Szkoda, że nie był w stanie normalnie podyskutować, pokazując na co go stać. Jak się niema jak zabłysnąć to trzeba wszczynać awantury i opisywać brednie oczerniające młodych ludzi, chętnych do pokazywania tego co nurtuje wielu ludzi. I jeszcze mówił, że to jakaś sekta. Brednie Dobrze, że skończyłem naukę na tej uczelni, gdy czasy dawno temu uważane za nienormalne, kiedyś były normalniejsze.

byłem na wieczorze amerykańskim organizowanym przez fundację Twój Ruch, było świetnie. w Chatce Żaka powinno być więcej takich spotkań. to smutne że przez takiego smutasa Kalbarczyka kreatywni studenci zostali zbanowani.  

Z udziałem przedstawicieli tylko jednego światopoglądu? Jeden zwolennik teorii ewolucji na pewno wziął udział w dysksji. Przecież pan Kalbareczyk tam był, mógł też przedstawić swoje racje zamiast obrażać ludzi.

Brałem udział w kilku wydarzeniach organizowanych przez Twój Ruch, w tym także w debatach. Były zawsze na poziomie i w atmosferze akademickiego dyskursu, choć gromadziły zwolenników skrajnie różniących się poglądów.   Pana Kalbarczyka natomiast wystarczyło zobaczyć na relacji z wydarzenia, żeby zrozumieć, że jego poziom argumentacji nie pasuje do otoczenia, czy też, aby nie pozostawić dwuznaczności, znacznie poziom dysputy obniża.   Rozumiem więc poniekąd jego święte (sic!) oburzenie - pojawić się w miejscu wrogim ideologicznie bez adekwatnego przygotowania musiało zburzyć święty (powtórzenie zamierzone i złośliwe) spokój pana Kalbarczyka. Próbuje on więc, jak dziecko w przedszkolu, wyrwać zabawki tym którzy mają ich więcej.   I byłoby to w sumie śmieszne, gdyby p. Kalbarczyk nie trząsł samym dyrektorem przedszkola...

Powiem tak - byłam na kilku ostatnich wydarzeniach organizowanych przez Fundację i bardzo mnie smuci całe to zamieszanie. Na ostatnie dwa kulturowe wieczory przyszła masa studentów - polskich i zagranicznych (to chyba świadczy o dobrej znajomości studenckich potrzeb i zainteresowań). Szkoda, że uczelnia chce spalić most do tak wartościowych działań (i myślę - podnoszących prestiż Chatki jako miejsca wielokulturowego). Niefajny przykład dla ludzi, którzy coś chcą zrobić dla rozwoju społeczności akademickiej. Niefajny...

Szkoda. Twój Ruch robił jedne z najciekawszych wydarzeń w Chatce. Mało co zbierało tyle ludzi. Dziwne, że Chatka w ogóle na takie głupie wynurzenia jakiegoś jednego doktora tak reaguje. A co z setkami osób, które chtnie w tych wydarzeniach uczestniczyły? A tłumaczeń Chatki to już całkiem nie rozumiem. Co za różnica, czy studentce, czy Fundacji? Fajne rzeczy robili i dobrze było.  

idealna Chatka Żaka zawsze mi się kojarzyła z miejscem spotkań studenckiej społeczności, gdzie spory, dyskusje to elementy porządane - bo to właśnie prowadzi do rozwoju, wymaga intelektualnego wysiłku. z zachwytem oglądam zawsze Stowarzyszenie Umarłych Poetów (i często do tego filmu powracam) - podejście, jakie zaproponował Keating - krytyczne, wyzwalające się z ciasnych ram systemu edukacji - to jest wzór, na którym takie miejsce, jak nasza Chatka powinno się opierać. ale nie - żadnych  kontrowersji, żadnych alternatywnych poglądów, żadnych negatywnych słów od autorów z GW. ciasno, duszno, mało romantycznie.  

idealna Chatka Żaka zawsze mi się kojarzyła z miejscem spotkań studenckiej społeczności, gdzie spory, dyskusje to elementy porządane - bo to właśnie prowadzi do rozwoju, wymaga intelektualnego wysiłku. z zachwytem oglądam zawsze Stowarzyszenie Umarłych Poetów (i często do tego filmu powracam) - podejście, jakie zaproponował Keating - krytyczne, wyzwalające się z ciasnych ram systemu edukacji - to jest wzór, na którym takie miejsce, jak nasza Chatka powinno się opierać. ale nie - żadnych  kontrowersji, żadnych alternatywnych poglądów, żadnych negatywnych słów od autorów z GW. ciasno, duszno, mało romantycznie.

no, chyba że jakiś skandalik artystyczny ;p "(...) To tu jest bowiem miejsce na inkubator autentycznej sztuki studenckiej, na prawdziwy skandal - ale niech to będzie skandal artystyczny (...) To tu może pojawić spektakl niepoprawny i koncert niepobożny." - Pan Kalbarczyk.

Z tego, co czytam, to raczej fundacja oskarża niejakiego Kalbarczyka, a nie UMCS...

To WSTYD i HAŃBA dla Uniwersytetu, że z miejsca dyskursu światopoglądowego stał się miejscem ostracyzmu i sekowania poglądów wartościowych przez jedynie słuszne idee. Widać, że niektórzy (w tym władze UMCS) dalej mentalnie tkwią w głębokiej komunie i cenzura wprowadzana przez GW i upadłego etyka K. są im batdzo na rękę. Ciekawe, co UMCS powie tym tłumom studentów, którzy uczestniczyli w exentach organizowanych przez Fundację Twój Ruch. Bo na razie mówi: mamy was głęboko w d,,,,, Byłem na kilku akcjach FTR w tym roku - zawsze było rewelacyjnie, aż wyskoczył diabeł z pudełka. Widać z tego, żw Twój Ruch robił naprawdę dobrą robotę, skoro trzeba było to zbanować. Jeszcze raz powiem - WSTYD i HAŃBA dla UMCS.

Kalbarczyk sieje mowę nienawiści. On chce w ten sposób podpalić Polskę

@Zawiedzony: Też tam byłem i "debatą" nie nazwałbym tego spotkania ze względu na to, że brakowało dyskutantów prezentujących przeciwne stanowisko. Tylko wydaje mi się, że organizatorzy też tego "debatą" nie nazywali ale "dyskusją z kreacjonistami" co rzeczywiście miało miejsce.

Byłem uczestnikiem debaty i widziałem zachowanie kalbarczyka. Uciekł nie podejmując dyskusji. Jak taki mondry to trzeba było przedstawić swoje racje w dyskusji. Skandalem jest taka reakcja umcs na artykuł tego indywiduum w gw.