Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Temat na czołówce. Ciekawe czy redakcja by Tak zrobiła gdyby chodziło o dziennikarza dziennika wschodniego?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na pewno nie Pies na swojego nie szczeka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co za głupie tłumaczenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a podobno dziennikarz to sumienie narodu , i jak to komentować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
olo napisał:
a podobno dziennikarz to sumienie narodu , i jak to komentować
Dziennik, szacun! Nie sądziłem, że napiszecie o tym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Człowiek wykształcony, kulturalny na stanowisku, zaufania publicznego - a tymczasem takie niskie zachowanie... Czego można wymagać wobec tego od ludzi prostych, bez wykształcenia i pracy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
robi napisał:
Człowiek wykształcony, kulturalny na stanowisku, zaufania publicznego - a tymczasem takie niskie zachowanie... Czego można wymagać wobec tego od ludzi prostych, bez wykształcenia i pracy?
odmiennego zachowania ;-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo W większości swoich tekstów Brzuszkiewicz tak jeździł po Policji a tu prosze.. śmieciopodrzutnik złapany na gorącym uczynku Ale pałkowi z lubelszczyny muszą mieć teraz radoche Wielce prawdopodobne, że wojewódzka rzuci dla szczęśliwego patrolu jakąś nagrodę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy to ten co to kiedyś będąc "pod wpływem"pastwił się nad samochodami urywając wycieraczki i lusterka wsteczne?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W artykule umknął jeden dość istotny fakt, otóż okolica którą zaśmiecał pan Brzuszkiewicz to najprawdopodoniej /nie wiem dokładnie gdzie miał miejsce ten czyn/ jeden z dwóch parków narodowych na lubelszczyźnie /Poleski Park Narodowy - rezerwat biosfery UNESCO/, ewentualnie Poleski Park Krajobrazowy /jeden z 16 na lubelszczyźnie/. Można to dokładnie sprawdzić w Gminie Urszulin, który jest siedzibą Poleskiego Parku Narodowego. Tak czy inaczej sprawca zaśmiecenia w takiej sytuacji powienien odpowiadać ze znacznie bardziej restrykcyjnej ustawy o ochronie przyrody - "swoistym uzupełnieniem regulacji zamieszczonych w k.w. są przepisy o wykroczeniach z art. 58 ust. 1 Ustawy z 16 października 1991 r. o ochronie przyrody (Dz.U. nr 114, poz. 492 ze zmianami), penalizujące każde naruszenie zakazów i ograniczeń wprowadzonych w odniesieniu do chronionych terenów i obiektów przyrodniczych (sankcja: areszt do 30 dni albo grzywna do 5000 zł z obowiązkiem orzeczenia przepadku narzędzi i przedmiotów, przywrócenia stanu poprzedniego lub nawiązki". Karalny nawet jest wjazd do lasu!!! Proszę ten temat pogłębić, podobnie jak i kwestię czy p. Brzuszkiewicz ma umowę podpisaną na wywóz śmieci w miejscu zamieszkania tj. Zemborzycach z obszaru gminy Konopnica /wywóz śmieci kosztuje tam przeciętnie ok.25 zł na miesiąc/. Aha, i jeszcze jedno. Jesli p. redaktor JB został skazany na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem /chodzi o sprawę zniesławienia sędziego/, to zgodnie z art.75 paragraf 2 kodeksu karnego kara ta może być wobec niego zarządzona, jeśli w okresie próby rażąco narusza porządek prawny /nie musi to być przestepstwo/ - powinien o tym zadecydować nezwłocznie sąd, który kare takową orzekł. Pytanie więc teraz do Sądu- co dalej z p.JB?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a taki był z niego fajny redaktor, taki amerykański... Skoro kiedyś gazeta tak domagała się dymisji komendanta policji, tak teraz niech naczelna będzie człowiekiekiem honoru i ustąpi ze stanowiska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Pro...ml?ticaid=18834 "Działania redaktora zakrawają na hipokryzję. Zwłaszcza, że wicenaczelny proekologicznej „Gazety Wyborczej" jest w Lublinie znanym tropicielem nieprawidłowości w sferze wywożenia oraz segregacji odpadów. W tekście z 2004 roku „Już posprzątane?" przedstawiał dowody na nielegalną segregację śmieci w bazie MPO przy ul. Ciepłowniczej w Lublinie. Natomiast w 2005 roku donosił o hipokryzji Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Lublinie. – Nieopodal Zalewu Zemborzyckiego powstało nielegalne wysypisko śmieci. Terenem zarządza podległy ratuszowi Wydział Ochrony Środowiska – pisał o okolicach miejsca swojego zamieszkania. Ponadto lubelska „Wyborcza" wielokrotnie starała się wpajać swoim czytelnikom zasady bezwzględnej dbałości o przyrodę, m.in. organizując akcję „Posprzątajmy Lublin na wiosnę", angażując uczniów lubelskich szkół w sprzątanie miasta " Ponadto nie ma umowy o wqywożenie smieci spod swej chałupy, więc pewnie od wielu lat podrzuca swoje gówna pod cudze posesje albo do lasu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poza tym to nie była tylko trawa, ale i butelki /tak wynika z zeznań policjantów/, więc dziennikarz kłamie jak z nut. Jak go nie stać na 20 zł miesięcznie /opłata za wywóz śmieci spod posesji/ to niech zmieni robotę, jeśli Wyborcza płaci wice-naczelnemu tyle co wynosi zasiłek dla bezrobotnych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no Panie Jacku a myślał Pan że jest ponad prawem , z suchej trawy robi się kompost - głupie tłumaczenie . stać na dom ale na kontener na śmieci szkoda - mała pensyjka - wstyd
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
robi napisał:
Człowiek wykształcony, kulturalny na stanowisku, zaufania publicznego - a tymczasem takie niskie zachowanie... Czego można wymagać wobec tego od ludzi prostych, bez wykształcenia i pracy?
jaki tam wykształcony i kulturalny!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polska gospodarka odpadami domowymi jest bardzo chora w stopniu zagrażającym zdrowiu całej Rzeczpospolitej… JASKRAWĄ ILUSTRACJĄ TEJ CHOROBY JEST ZDARZENIE Z UDZIAŁEM DZIENNIKARZA WYBORCZEJ... Podrzucanie odpadów i dzikie wysypiska – są to zjawiska w zasadzie nieznane już w krajach „starej” Unii… U nas stały się wizytówką i wstydliwą ilustracją braku woli kolejnych rządów dla przyjęcia unijnych zasad systemowych w gospodarce odpadami komunalnymi… Terapię leczniczą trzeba zacząć od usuwania przyczyn systemowych które powodują patologie – w tym od opłaty za usuwanie odpadów domowych. W Unii Europejskiej płaci ryczałtowo każda rodzina do administracji gminnej, która jest obowiązana odebrać wszelkie odpady domowe i wyposażyć posesję w wystarczające i znormalizowane pojemniki. Gmina nie musi do obsługi usuwania i zagospodarowania odpadów tworzyć własnych firm – w Unii Europejskiej z reguły czynności związane z usuwaniem, przetwarzaniem i zagospodarowaniem odpadów wykonują firmy wybrane w drodze przetargów którym gmina – a nie obywatel płaci za te usługi. Zryczałtowana opłata musi też starczyć na opłacenie kosztów selektywnej zbiórki – KTÓRA WBREW PROPAGANDOWYM HASŁOM NIE JEST „CZYSTYM ZYSKIEM” – ALE OBYWATELSKIM I CYWILIZACYJNYM OBOWIĄZKIEM. W Polsce na każde wydane 100 zł na organizację i obsługę systemu selektywnej zbiórki odpadów – sprzedaż wysegregowanych frakcji zwraca co najwyżej 25 zł. W Unii Europejskiej ten deficyt (a nie jakiś propagandowy „czysty zysk”) jest mniejszy bo efektywność selektywnej zbiórki jest wyższa, więc i przychody są – ale nigdy nie zysk…Koszty selektywnej zbiórki odpadów są pokrywane z opłat które są powszechnie wnoszone do administracji samorządowej – a ta opłaca wszelkie koszty związane z całokształtem gospodarki odpadami domowymi. Nie jest więc potrzebna żadna umowa która określa ilość i wielkość pojemników (a jeśli odpady nie mieszczą się w pojemnikach notorycznie – gmina jest obowiązana skorygować ewentualnie liczbę i wielkość pojemników na tej posesji – ale firma wywozowa musi bez dodatkowej opłaty odebrać odpady z tej posesji w ramach opłaty zryczałtowanej, choćby nie mieściły się w podstawionych przez administrację gminną pojemnikach). Gdyby w UE było tak jak jest w Polsce – tam też mieszkańcy tworzyliby dla „oszczędności” w opłatach dzikie wysypiska… Taki system opłat i przeniesienie własności wyniesionych odpadów domowych na gminę - powoduje to, że nikt nawet nie myśli o usuwaniu odpadów „w krzaki”, czy też o podtruwaniu bliźnich poprzez spalanie odpadów w domowych piecach. Kiedy usunie się przyczyny systemowe powstawania dzikich wysypisk – niepotrzebne są nawoływania do częstszych kontroli i zwiększania liczby strażników miejskich. Prewencja jest zawsze lepsza i tańsza od leczenia… TEN DZIENNIKARZ Z WYBORCZEJ PO PROSTU WYSTAWIŁBY ODPADY DO WYWIEZIENIA, BO JUŻ ZA TO ZAPŁACIŁ GMINIE (NA ZACHODZIE GMINA ZMUSIŁABY GO DO SELEKCJI ODPADÓW). Dzięki takiemu systemowi są już kraje w których na składowiska trafia jedynie 3 procent odpadów, reszta jest zagospodarowywana - a u nas – mimo przystąpienia 5 lat temu do Unii Europejskiej jest 97 procent odpadów ląduje na składowiskach - w tym też na "dzikich wysypiskach"… DZIKIE WYSYPISKA STAŁY SIĘ NASZĄ KLĘSKĄ NARODOWĄ I WSTYDLIWĄ WIZYTÓWKĄ ODSŁANIAJĄCĄ BRAK WŁAŚCIWYCH ZASAD ORGANIZACJI I LOGISTYKI... O prawidłowej gospodarce odpadami i o potrzebie selektywnej zbiórki odpadów domowych – polski telewidz może się incydentalnie dowiedzieć gdy przypadkiem ogląda w godzinach przedpołudniowych audycje w bloku programów dla… rolników… Mimo zatrważających zapóźnień – ani śladu systematycznej i profesjonalnie prowadzonej „narodowej kampanii ekoedukacyjnej” – choć „Narodowa Strategia EkoEdukacji” w tej dziedzinie jest na papierze od 2002 roku… --- Trzeba przyjąć unijną zasadę, że „jeśli różnice między przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami w Państwach Członkowskich Unii Europejskiej mogą powodować opóźnienia w realizacji celów Wspólnoty - niezbędne jest zbliżenie przepisów prawnych w tej dziedzinie na wzór państw osiągających wzorcowe rezultaty w osiąganiu unijnej hierarchii postępowania z odpadami”. --- Rezultaty Unii Europejskiej w zakresie skuteczności ochrony środowiska są jednym z największych osiągnięć tej Wspólnoty. ---- U nas w Polsce środowiska przedsiębiorców prywatnych, które już dwukrotnie dzięki skutecznemu (kosztownemu) lobbingowi ,,zadbały’’ o to, aby Sejm odrzucił ,,europejskie’’ reformy w tej dziedzinie, starannie tuszują prawdziwy powód katastrofalnego stanu - a więc zaniechanie reform systemowych gospodarki odpadami komunalnymi. -- - TO WŁAŚNIE CENTRUM RZĄDOWE NIE WYPEŁNIA SWOJEJ ROLI PORZĄDKUJĄCEJ - NIE DAJĄC ODPOWIEDNICH INSTRUMENTÓW I NARZĘDZI PRAWNO-ORGANIZACYJNO-LOGISTYCZNYCH LOKALNYM ADMINISTRACJOM SAMORZĄDOWYM. --- MUSI WRESZCIE DOJŚĆ DO ŚWIADOMOŚCI WIELU OSÓB I INSTYTUCJI FAKT, ŻE JAKIEKOLWIEK WYZNACZANIE KOLEJNYCH "GÓR DO ZDOBYCIA" W KRAJOWYM PLANIE GOSPODARKI ODPADAMI, BEZ RZETELNEGO UZDROWIENIA PODSTAW ORGANIZACYJNO-LOGISTYCZNYCH SYSTEMU GMINNEGO, SKAZUJE PONOWNIE KRAJOWY PLAN GOSPODARKI ODPADAMI NA MIANO "KSIĘŻYCOWEGO DOKUMENTU" - TAK JAK STAŁO SIĘ TO Z POPRZEDNIM KRAJOWYM PLANEM GOSPODARKI ODPADAMI. --- Tylko przedstawienie wobec Unii Europejskiej konkretnej „mapy drogowej” programu naprawczego – może odsunąć nałożenie sankcji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości… Skutki karygodnych zaniedbań w transpozycji i implementacji unijnych zasad systemowych gospodarki odpadami komunalnymi mogą wyniknąć w ważnym dla Polski roku 2012… - -- Żałosne jest to, że aby w Polsce administracje gminne mogły posiadać takie same narzędzia i mechanizmy zarządzania jakie mają samorządy w Unii Europejskiej - trzeba wszczynać referendum lokalne... Jeśli mieszkańcu-obywatelu chcesz ładu i porządku w swoim otoczeniu - jak przystało na Europę – domagaj się unijnych zasad w gospodarce odpadami, gdzie nie ma miejsca na unikanie opłaty, zaśmiecanie otoczenia i palenie śmieci w piecach domowych, bo za usunięcie i zagospodarowanie śmieci domowych odpowiada administracja której się za to płaci zryczałtowaną daninę! Te osoby publiczne, które posiadając dostateczny zasób wiedzy w zakresie sytuacji polskiej gospodarki odpadami komunalnymi - nie artykułują w 2009 r. potrzeby przeprowadzenia euro-program
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie podpisał umowy, bo mało produkuje śmieci. Smieszny gość i tłumaczenie dziecka. A worki foliowe w których były smieci to też sie tak łatwo rozkładają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak można w tak perfidny sposób oczerniać dziennikarza Gazety Wyborczej toż to straszliwy antysemityzm.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
1. Ciekawe co na to główny ekolog GW red. Adam Wajrak 2. Ciekawe czy swoje gówna z sedesu też pakuje w plastikowe worki i wywozi do jakiegoś PN lub PK. 3. Ciekawe czy to mąż Katarzyny Cz-B z radia ER 4. Ciekawe jak długo Lubelska GW bedzie udawała że nic się nie stało. 5. Ciekawe ile gazów cieplarnianych powstało by z gnijącej trawy zamkniętej w plastikowych workach. 6. Ciekawe czy Czytelnicy poparli by mój pomysł aby takich deb..i karać nie mandatem a obowiązkową pracą przy likwidacji dzikich wysypisk. 7. Ciekawe co ekored. Jacek zrobi dla środowiska naturalnego. pozdro wsiem. Gro(a)ss
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A niedawno tak bił się o ekologię... To dopiero hipokryzja. http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,48724,2261493.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...