Za cztery dychy na łeb to już można zjeść prawdziwy obiad w knajpie, a nie 3 łyżki zupy, 2 szparagi okraszone łyżką sosu i małe ciastko. To te dziwne nazwy są chyba głównym składnikiem ceny.
|
|
Taa, juz lecię rezerwować. kto nie zarezerwuje przegrał życie.. hahaha
|
|
co to takiego restaurant?
|
|
czy to jest akcja "gdzie zjeść najdroższy obiad " ?
|
|
Co za cebula w komentarzach... nie pasuje ci? nie idz! nikt ci nie kaze!!!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|