KUL-owskie towarzystwo ostro wzięło się za łby. Panowie histerycy muszą dopełnić dzieła swego wielkiego mistrza Filozofa. Trzeba się pozbyć Piotrowskiego, a że akurat nadarzyła się okazja no to dlaczego by nie skorzystać. Na KUL-u dzieją się od jakiegoś czasu dziwne rzeczy. Powstają dwie takie same katedry i to za przyzwoleniem Wielkiego Kanclerza ( hm...świeć Panie nad jego duszą)!!! Pytanie tylko po co? Potem wyskakuje Poleszak z jakimś gniotem nad którym pracowało pewnie kilku wnuków i filipowiczów. GW robi z tego aferę nie z tej ziemi, wypowiadają się jacyś przedstawiciele Fundacji Praw człowieka czy jakoś tam i inne aftorytety. Na koniec gwóźdź do trumny wbijają ziomki z katedry zbierając podpisy pod listem otwartym. Brawo!
|
|
Dużo to teorii spiskowych. Kto niby miał mieć chrapkę na katedrę prof. Piotrowskiego?
Kto się habilituje od razu dostaje katedrę i nie musi czyhać na czyjąś.
Drugie dno jest takie, że wielu zazdrości Piotrowskiemu forsy i pozycji. W środowisku "świętego" KUL jest to niewybaczalne. Dlaczego ktoś ma mieć więcej od innych.
Swoją drogą są to ludzie mali, z kompleksami, nic sobą nie reprezentujący.
Uważam, że Piotrowski mógł skutecznie odpowiedzieć na recenzję na łamach czasopism i wykazać niewiedzę i ignorancję Poleszkowi.
Zabrakło panu profesorowi pokory
|
|
Warto zająć się patologią jaka zżera instytut. Jakim prawem zajęcia za p. P. prowadzą inne osoby, zresztą nie tylko za niego.
Poprawa prac dyplomowych należy do promotora a nie jego asystentów.
Takich doczekaliśmy się "profesorów" na historii, którzy albo szkodzą, albo są patologicznymi leniami. Bo jak to możliwe, by dorobek naukowy pracownika do habilitacji z ponad 20-letnim stażem wynosił 10 artykułów w tym 90 % pokonferencyjnych. Taki dorobek nie byłby możliwy na sąsiednim uniwersytecki.
|
|
Środowiskl lubelskich elit historyków nadal jest w PRL lub ma lini historiozofii Kieresa. O. Kłoczowski ps "Historyk" na pytanie kombatanta NSZ, ktory jako młody chlopiec znalazl sie na krótko w oddziale nie wiedzac, ze jest jakies inne POLSKIE wOJSKO i wypuszczony z Wronek dopiero w latach 60tych spytał czy prof. jako Prezes Instytutu Historii AK na KUL wie cos o jego oddziale NSZ zamiast odpowiedzi ulyszał oed profesora Prezesa " ty skur..synie NSZtowcu". Lubelski ODDZIAŁ ipn RAZEM Z ABP pYLAKIEM A NASTEPNIE żYCIŃSKIM DBAŁ O MONOPOL NA PUBLIKACJE
|
|
Autorytet humanistyczny KUL prof Kłoczowski jako prezes Instytutu Historii AK KUL odpowiedział kombatantowi NSZ "ty s..synie NSZtowcu" na pytanie czy wie cos o jego oddziale, do którego wstąpił jako wiejski chlopiez nie wiedząc, że istnieja jakieś inne Wojsko Polskie i wypuszczony został z Wronek dopiero w latach 60tych.
Lubelski oddział IPN słynacy z historiozofii ukraińskich "powstańców" oraz zachchmencenia teczki "Filozofa" i innych ksieży razem z abp Pylakiem i abp Życińskim zapewnili monopol Zofii Leszczuyńskiej na publikacje informacji z akt sadów wojskowych Na Zamku w Lublinie z lat 1944-54 oraz wydatnie wpisał swa działalność w selekcje i kreacje notabli do Komitetu Ochrony amięci Walk i Męczeństwa przy Wojewodzie, który ochoczo dał się oszukać Leszczyńskiej i zdecydować o likwidacji cześci mogiły "ogólnej" więźniów Zamku z lat 1944-46 (na cm przy Unickiej, przy prejsciu z Magnoliowej do Walecznych) , usunięcia inskrypcji o zbrodniach sadowych i z odniesieniami do Boga i Bogórodzicy pod pretekstem zamiany tej mogiły na symboliczna żolnierazy AK, NSZ, WiN i BCh z okresu wojny domowej i powstania antykomunistycznego.
|
|
Pan Poleszak zrobi wszystko zeby zafalszowac obraz NSZ. Na szczescie mlodziez coraz trzezwiej i obiektywnie patrzy na Narodowe Sily Zbrojne. Czesc ich pamieci! Chetnie kiedys sam poznam tego Poleszuka
|
|
Nie ma co się dziwić, także i w świecie nauki rządzą układy i układziki, zawiść i zazdrość. Nawet wybitni profesorowie to tylko ludzie. Piotrowskiemu się udało, zdobywa tytuły naukowe działa w polityce no i niektórych to drażni. Co się będzie taki wychylał. Mało mu , że jest szefem katedry, to jeszcze polityki mu się zachciewa. Już my mu damy nauczkę. Jak postanowili, tak zrobili. Przynajmniej Wyborcza ma pożywkę.
|
|
tyle ze gloryfikator UPA dostał katedre jak jeszcze nie miał habilitacji |
|
Panie Redaktorze literówka w nazwisku w pierwszym akapicie!!! Co do całej sprawy szkoda słów...
|
|
Nie mając habilitacji nawet w takim grajdole o którym mowa, nie można dostać katedry. Ów gloryfikator dostał po habilitacji.... |
|
Senat KUL na zakulisowe POlecenie Filozofa przegłosował przed. |
|
W sądzie pierwsze pytanie powinno brzmieć:Panie eurodeputowany proszę uzasadnić od kiedy województwo lubelskie jest lubelszczyzną i w jakim okresie historycznym to pojęcie istniało i kiedy powstało.
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|