Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Pachnie mi tu Pobieraczkiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://di.com.pl/lex-superior-wszczeto-dochodzenie-o-przewinienie-dyscyplinarne-ws-radcy-magdaleny-b-53664 naciągacze juz samo to że nie mozna sie z nimi skontaktować bo linia jest ekstra płatna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przykład niemiecki; https://panoptykon.org/wiadomosc/sciganie-piratow-z-pornografia-w-tle
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawdopodobnie coraz częściej będziemy świadkami instrumentalnego wykorzystywania postępowania karnego przez kancelarie prawne, które w ten sposób będą zdobywać dane osób rzekomo naruszających prawo autorskie. Wszczynanie postępowań karnych jedynie po to, by z pomocą organów państwa ustalić dane osobowe, to nadużycie prawa: nie po to ustawodawca dał poszkodowanemu w sprawie prawo dostępu do akt. Co więcej, masowe wysyłanie wezwań do zapłaty, zwłaszcza połączonych ze straszeniem sądem lub policją, jest trudne do połączenia z zasadami etyki adwokackiej.Kancelarie zwykle składają do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – naruszenia praw autorskich. Prokuratura wszczyna postępowanie i ustala tożsamość osób, które rzekomo miały się dopuścić naruszenia, czyli np. udostępniły w sieci pliki chronione prawem autorskim. Strony, a więc również kancelarie reprezentujące swoich mocodawców, mają dostęp do akt postępowania. Ustalone przez prokuraturę, a następnie skopiowane przez kancelarie, adresy są wykorzystywane do wysyłania groźnie wyglądających listów z żądaniem zapłaty odszkodowania za domniemaną kradzież. Większość użytkowników, nawet jeśli nie naruszyła prawa autorskiego, ulega presji i płaci. W tym scenariuszu kancelarii nie obchodzi dalszy los postępowania karnego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja ogladam pornosy i miewam sie dobrze. natomiast jak ktos chce kase za pornografie to chyba jest sutenerem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To w tym kraju pornografia jest już legalna? Prokuratura będzie ścigać podejrzanych na zlecenie firmy zajmującej się dystrybucją prostytucji? A sąd będzie orzekać o zapłacie za naruszenie praw intelektualnych do filmów porno?? Ten kraj codziennie zaskakuje nową rzeczywistością.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kto z porno się bawi ten od porno zginie. Najlepsze porno jest z żoną w łóżku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strasznie mi to przypomina akcję z przed kilku lat ze stroną "PobieRaczek". Też wymuszali pieniądze i straszyli sądem. Oczywiśie żadnych konsekwencji z tego nie było. Co więcej, to właśnie ta "firma" trafiła przed sąd za wymuszanie pieniędzy. O ile dobrze pamietam, też była z Gdańska. Przypadek?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i znowu kolejna ... firma z Gdańska. A Józka Bąka tam nie było?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
''Ochrona własności intelektualnej''!!! Do czego to doszło? Pornografia jest nazywana własnością INTELEKTUALNĄ i chroniona przez pseudorawników! Ludzie, nie dajcie się zwariować. Nie dajcie się zastraszyć jakimś cwanym hienom. Sądy są dla ludzi. Chcą podawać do sądu? OK. Nawet gdyby - trzeba jeszcze ten kretynizm uowodnić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
''Ochrona własności intelektualnej''!!! Do czego to doszło? Pornografia jest nazywana własnością INTELEKTUALNĄ i chroniona przez pseudorawników! Ludzie, nie dajcie się zwariować. Nie dajcie się zastraszyć jakimś cwanym hienom. Sądy są dla ludzi. Chcą podawać do sądu? OK. Nawet gdyby - trzeba jeszcze ten kretynizm uowodnić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie "prawnicze" pisma wysłane zwykłą pocztą po przeczytaniu spuszcza się w kiblu i zapomina. Mają taką samą moc prawną jak kupa którą się w tym samym miejscu robi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to oszuści ja miałam kiedyś wezwanie do zapłaty za pobieraczka olałam z góry i nigdy żadnych pieniędzy nie wpłaciłam :) nie dawajcie się oszukiwać to zwykli naciągacze i oszuści żerujący na naszej naiwności :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
list zwykły, nie polecony , wyrzucić , zapomnieć...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Również dostałam takie wezwanie (już trzecie ponaglenie do wypłaty). Poszłam z tym na policje, pan policjant powiedział, żeby nie płacić, gdy chciałam jakieś potwierdzenie od niego( jakiś kwitek, że byłam z tą sprawą) nic nie dostałam. Pan poinformował, że mogę złożyć zawiadomienie o bezpodstawnych oskarżeniach, ale i tak mi to nic nie da i lepiej nie składać. Moja mama na którą jest umowa podpisana oczywiście się przestraszyła i aby nie mieć problemów chciała płacić. Dlaczego nasze cudowne Państwo zezwala na istnienie takich firm, które poprzez zastraszeni próbują wyłudzić pieniądze?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To czyste s...o ze strony Lex Superior. Czy zdajecie sobie sprawę, na jaką skalę jest to przekręt?: 1. wiedzą, że dużo ludzi ze wstydu nie odkryje kart i nie przyzna się, że dostało pismo, zapłacą 2. nie 2,5 tys., szacuje się ,że ok. 5 tys. osób dostało żądanie zapłaty. Niech zapłaci co 5 osoba po 750 zł. 7 MLN BEZ MRUGNIĘCIA 3. rodziny z dorastającymi dziećmi. Też zapłacą, bo małolatów nikt nie jest pewien 4. badanie komputera w policji to kwestia kilku tygodni. Dla niektórych jest to narzędzie pracy, nie można sobie pozwolić na taką przerwę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja w dostałem takie pismo w marcu i zapłaciłam nie wiem czy dobrze zrobiłam. Kiedys bez przypadek pojawił mi sie taki film na komputerze przy sciaganiu jakiegos filmu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze - w podobnej sytuacji może być 50 tys, a nie 2,5 tys osób - podobno tyle danych osobowych pozyskało lex superior mając wgląd w akta postępowania. Ponad 2,5 tys. osób występuje jako poszkodowani w pozwie przeciw firmie (sprawę prowadzi chyba prokuratura w Gdańsku). Po drugie - postępowanie na które powołuje się lex superior zostało umorzone z powodu nie wykrycia przestępstwa (informacja o tym znajduje się na stronie policji z Olsztyna). Po trzecie - firma lex superior nie dostała zgody prokuratury na przetwarzanie danych osobowych, a to oznacza, że nie pozyskała ich legalnie. Sprawa firmy, która udaje kancelarię, a jest w rzeczywistości właścicielem praw do rozpowszechniania porno w sieci torrent (i o dziwo tylko tych praw) ciągnie się już prawie rok.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strach się bać, normalnie strach się bać. Nie ma jak przed pornografią zwiać...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze - w podobnej sytuacji może być 50 tys, a nie 2,5 tys osób - podobno tyle danych osobowych pozyskało lex superior mając wgląd w akta postępowania. Ponad 2,5 tys. osób występuje jako poszkodowani w pozwie przeciw firmie (sprawę prowadzi chyba prokuratura w Gdańsku). Po drugie - postępowanie na które powołuje się lex superior zostało umorzone z powodu nie wykrycia przestępstwa (informacja o tym znajduje się na stronie policji z Olsztyna). Po trzecie - firma lex superior nie dostała zgody prokuratury na przetwarzanie danych osobowych, a to oznacza, że nie pozyskała ich legalnie. Sprawa firmy, która udaje kancelarię, a jest w rzeczywistości właścicielem praw do rozpowszechniania porno w sieci torrent (i o dziwo tylko tych praw) ciągnie się już prawie rok.
Oczywiście lepiej wiesz od prokuratorki z Gdańska, która zna sprawę. Jak mnie śmieszą takie "komentatorzyny"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...