MOSiR ma na głowie budowę basenu olimpijskiego, na który chyba wciąż nie ma finansowania ? A tu jeszcze ma dorzucić do żeglarskiej mariny kilka-kilkanaście milionów ?
Kolejna mrzonka. Wygląda, jakby ktoś jednak na siłę chciał zrealizować marzenie p. Kawy o ośrodku żeglarskim. Choć akurat tego Pana stać na to, żeby samemu spełniać swoje marzenia...
Ale jakie miasto, taki filantrop.
Przy okazji następnej rozmowy z p. Kawą podpytajcie go też gdzie rozliczał się z podatków, gdy otrzymywał sowitą dywidendę z Emperii (po sprzedaży Tradisa, który teraz zwalnia ludzi na potęgę).
|
|
Po co te próby zmiany lubelskiej rzeczywistości?
Nad zalewem zawsze śmierdziało i widocznie taki stan większości odpowiada.
Żeby tylko na walkę z glonami i sinicami wystarczyło....
|
|
Nasi biznesmeni zapomnieeli że tylko pierwszy molion należy ukraść.Następne trzeba już zarabiać.Pogonić towarzystwo wyegzekwować kary umowne i samemu budować.
|
|
Żadnych pieniędzy dla jakiś fundacji. Miasto wyłoży kasę a potem zarządzać będzie ktoś inny ???
Chcemy marinę to sobie wybudujmy sami, od tego jest MOSIR. A nie fundacja nam wybuduje ale dajmy jej miejską kasę.
To ja też tak chcę , jest problem z podzamczem to niech miasto da mi kasę to ja wybuduję tam galerię albo aquapark i jeszsze dwa muzea a potem będę tym zarządzał i ciągną zyski.
|
|
Brawo radni nie dajcie się nabrać oszustowi!
Facet, który podobno ma kilkadziesiąt milionów złotych zachowuje się jak pętak.
Chce teraz , by miasto wybudowało mu przystań , a on będzie zgarniał kasę za
prowadzeni ośrodka.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|