Genialny 9-latek z Lublina idzie na studia na Politechnice Lubelskiej

Niech idzie na KUL! Tam jest taki poziom, ze bedzie natychmiast prymusem!

A matura ?!?!

CIekawe jak bedzie wygladac integracja w sport pubie ;) (istnieje w ogole jeszcze??)

Woow :D gratuluje uzdolnionego Synka! Brawo Mały :P jesteś "WIELKI"!!! :D

Powodzenia! Fajny chłopak! Miło poczytać o czymś pozytywnym.

Nie matura lecz chęć szczera zrobi z dziecka inżyniera. Nie przesadzajmy z tym studiowaniem. Oczywiście zdolne dzieci powinny mieć możliwość poszerzania horyzontów, ale bez przesady. 9 lat to czas nie tyle na naukę ale przede wszystkim na dojrzewanie przez żywy kontakt z rówieśnikami, zabawę, podwórko, podarte na płocie spodnie, I Komunię Świętą, rower... itp, itd.

studenci mają dziewczyny, rodziny, czy jemu te przysługuje ten zaszczyt

Ja nie kwestionuje, że ma jakiś talent, że jest ponadprzeciętny ale uważam, że na wszystko jest czas. A w tym wszystkim to wydaję mi się, że jest przede wszystkim nadęte ego rodziców, że mają wybitniejsze dziecko od innych. Ale życzę powodzenia.

dać małolatowi całki do rozwiązania, zaraz mu mina zrzednie

to widać na jakim poziomie są studia na PL

a czy ten geniusz wie co to piłka, boisko, proca,sport, odpoczynek, zabawa,lenienie sie, wakacje, wagary, laba, gitara, muzyka i nie wiem co jeszcze może przyjść do głowy młodemu chłopakowi.....

Krzywdę chłopakowi robią. Na wszystko przychodzi czas.  On teraz będzie udawał dorosłego a jak będzie dorosły to będzie próbował nadrobić utracone dzieciństwo.

Tatuś pewnie doktor a synka chce przerobić od razu na profesora szczerze zazdroszczę wiedzy nie zazdroszczę zmarnowanego dzieciństwa

jeśli to lubi sam i nik go nie namawia... może ma pasję po ojcu albo dziadku ...to nie wolno zabraniac mu tego robić..

gdyby dzieciak tego nie lubił to przecież żadną siłą by tego "geniuszu" z niego nie wykrzesali... dobrze że pielęgnują jego pasje, nawet jeśli one za chwilę mogą przeminąć... żadne dziecko nie podejmuje samodzielnych decyzji, a rolą rodzica jest ukierunkowanie dziecka, czasami wystarczy tylko obserwacja i umożliwienie swobodnego rozwoju zainteresowań... choćby nie wiem jak genialne było dziecko samo sobie przecież nawet szkółki piłkarskiej nie ogarnie... skoro mają taką możliwość niech sobie chodzi na te zajęcia na politechnice- przecież nie czyni to z niego studenta.... jedyne do czego można mieć zarzut to takie gloryfikowanie jego geniuszu i rozsławianie fałszywych informacji jaki to z niego student... ale wprowadzenie go w świat dorosłych poprzez zajęcia ze studentami to już poroniony pomysł...

artykuł przekłamuje rzeczywistość... mały po prostu ma możliwość rozwoju zainteresowań na wyższej uczelni, trochę to może i kontrowersyjne bo trzeba mieć jakiś umiar we wszystkim, ale nikt z nikogo na siłę jeszcze geniusza nie zrobił... za to bez zainteresowań lub możliwości ich rozwijania wyrasta później taki byle jaki szczawik, któremu wszystko jedno i do niczego się nie nadaje albo co gorsze- element co to z braku perspektyw wkracza na drogę przestępczą... może to nie jest do końca dobre, ale nie można powiedzieć też, że jest to złe dla takiego malucha... zadaniem rodziców jest kontrolowanie w dążeniu do ambitnych celów tak by dziecko mogło nadal być dzieckiem... nie wierzę, że rodzice chłopca nie przeżywają z tego powodu rozterek... w końcu też na pewno zależy im na szczęściu dziecka i nie jest to tylko forma represji w związku z niespełnionymi ambicjami...

tiaaa wszyscy tylko jadą że krzywda dziecku się dzieje, a jak zapasione dzieciaki siedzą całymi dniami przed komputerem, wołami takiego nie wyrwiesz, co chce to robi i nikt się nie interesuje ich losem to już jest git, nie!!!!????

rodzice na pewno mają dylematy związane pozbawieniem go dzieciństwa jak to niektórzy określają... to w końcu ich mały geniusz i chcą jego szczęścia... za karę raczej tak w dziecko nie inwestują...

Świetna decyzja. Brawo!

Poszerzane wiedzy na Politechnice Lubelskiej to chyba jakiś żart. Co oni mogą tam nauczyć ???