Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

"Golgota Picnic" w Lublinie. Radni PiS żądają wycofania emisji

Utworzony przez mlody...., 25 czerwca 2014 r. o 09:43 Powrót do artykułu
Gosciu widać nie jesteś na bieząco Poznan już dawno wycofał spektakl z Malty ale co Ty mozesz wiedziec! Wypowiedź świadczy sama za siebie nic nie wiesz nic nie czytasz a sie wypowiadasz że Ciemnogród...Zmien miasto jak Ci nie pasi ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak naprawde, problem tkwi głębiej. Obscena, skandalizowanie - były bowiem w sztuce obecne zawsze. Takie obrazy jak "Martwy Chrystus" Mantegny czy "Zaśnięcie  Marii" Caravaggia były, w czasach swojego powstania, dziełami skandalizujacymi, byc może tak jak teraz "Golgota Picnic". Wspomne jeszcze boje Tintoretta z inkwizycją, już nie mówiąc o skandalach w sztuce nam czasowo bliższej. Tylko że kiedyś skandale były niejako na uboczu tej sztuki. Owszem, zdarzały sie, były głosne i budziły kontrowersje, ale kiedy wspominamy po wiekach czy latach tamtych artystów, to wspominamy ich nie poprzez pryzmat skandali, lecz poprzez pryzmat sztuki, którą tworzyli. Dlatego wybitny jest Caravaggio, wybitni sa impresjoniści i post-impresjoniści. Obecnie zaś, jest odwrotnie. Wszystko zostało juz powiedziane. W sto lat po dadaistach, Duchampie (którego, nawiasem mówiac, uwielbiam, wręcz kocham), wszelki bunt juz dawno wybrzmiał. Mieliśmy już wszystko, gówno artysty w puszce, publiczne defekacje i masturbacje na oczach wernisazowej publiczności, ciecie sie skalpelem po całym ciele. Kiedy patrzę na rozpaczliwe starania kolejnych artystów, robiących wszystko, by okazać się jeszcze wiekszym skandalistą, ogarnia mnie pusty śmiech. Ostatnio ogladałam na YT pania, która tworzyła obraz za pomocą wydmuszki z farbą, którą to wydmuszkę umieszczała sobie wcześniej w waginie (ciekawe, co na to J. Pollock, patrzacy na to z góry czy z dołu).. I to wszystko tworzy się w przekonaniu o własnej wyjatkowosci, genialnosci,  Nasze uczelnie artystyczne opuszczaja kolejne roczniki studentów, przekonanych o własnej genialności, wyjątkowości, którzy tak naprawde nic nie umieją. Sama byłam świadkiem, jak studenci IV roku malarstwa (nie, nie w Lublinie)  meczyli się kilka godzin z modelem, nie mogąc ująć  najbardziej podstawowych skrótów perspektywicznych, o prawidłowej anatomii nie wspominając (modelka na ich rysunkach miała za długie ręce, za krótką szyje, była gruba niczym Wenus z Willendorfu, podczas gdy w rzeczywistości była tylko troche krępa etc. dramat). Prowadzacy zajecia profesor nie był w stanie wykonać prawidłowej korekty, powtarzał za to do znudzenia "Pamietajcie, jesteście artystami i wasze prace musza wyrazać wasza indywidualność.... Więc jak sie nic nie potrafi, to trzeba na siebie zwrócić uwage nie umiejetnościami, a skandalem. No więc robimy skandal, dopisujemy do tego ideologię długą i pustą jak unijna dyrektywa, i kazemy sie zachwycać.  Rozpisałam się o sztukach plastycznych, jako że ten obszar jest mi najblizszy, niemniej jednak teatr lubię. W CK mozna obejrzeć wiele dobrych spektakli, mamy w Lublinie srodowisko dobrych twórców - rezyserów i aktorów, mamy też odbiorców, których nie trzeba przyciagać do CK za pomocą skandali. Byc może obrońcy spektaklu nie znaja poprzednich realizacji Garcii, pozwoliłam sobie skopiować ich opis od jednej mojej fejsbukowej znajomej   Półgodzinne przedstawienie rozpoczyna scena, w której aktor wyciąga skorupiaka z pojemnika z wodą i zawiesza na lince półtora metra nad podłogą. Następnie umieszcza na jego korpusie mikrofon, rejestrujący tętno skorupiaka. W absolutnej ciszy, paląc cygaro, przygląda się homarowi, oblewa go winem. Zwierzę na początku jest żywotne, pręży się i porusza, z każdą chwilą jednak staje się coraz bardziej osowiałe, gaśnie. Ostatecznie mężczyzna zdejmuje je z linki, z wprawą, za pomocą kuchennego tasaka, rozkrawa na części, przyprawia i smaży na oliwie. Aktor nalewa lampkę białego wina i gdy homar jest gotowy, zaczyna go jeść. Wtedy Garcia oznajmia, że to już koniec spektaklu, ale aktor dokończy swój posiłek.   W kolejnym spektaklu "Zasypcie moimi popiołami Myszkę Miki" wrzucał do akwarium chomiki syryjskie, zwierzęta półpustynne, nieumiejące pływać. Gdy zwierzę, z wielkim trudem utrzymujące się na powierzchni wody, zaczynało tonąć, aktor wyciągał je podbierakiem. Ze strony oburzonej widowni poleciała w jego kierunku butelka. Przy drugim z pięciu chomików na scenę weszła Edyta Siemiątkowska z organizacji Straż dla Zwierząt i przerwała przedstawienie. Sceny z akwarium nie dokończono, bo kobieta zabrała chomiki ze sobą.   Wybaczcie, ja takiego czegos nie kupuję. I wielu ludzi również, tylko wielu milczy, bojąc się stygmatyzacji PiSem. Ja akurat sie nie boje :) Pisałam wyżej o skandalach, walenie w chrześcijan pozostało chyba jedyną rzeczą, którą współczesni artyści  moga na siebie zwrócic uwagę, bo już wszystko inne już było. A na zakonczenjie napisze, ze cholernie kocham punk rocka. Własnie dlatego, że powstał jako totalna opozycja do nawiedzonych artychów, i do tej pory prawdziwy punk jest własnie taki, pomimo tego, że na jego gruncie wyrosło wiele ciekawych artystycznych dokonań. 
Ostatnio edytowany 25 czerwca 2014 r. o 14:12
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co z tego że Poznań wycofał? nie znaczy to, że mają to wycofać wszystkie inne miasta W Colorado marihuana jest legalna i co z tego? Znaczy to że w Lublinie też mamy legalizować? trzeba patrzeć na siebie a nie tylko bez zastanowienia powielać zachowania innych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchajcie, tu nie chodzi o zaściankowość czy o radykalizm KK w ocenie dzieł sztuki, ale o granice wyobraźni artystycznej i podstawowe normy etyczne. Niektórzy artyści wzbudzają niepotrzebne kontrowersje wokół swoich dzieł. Kończą im się pomysły, więc sięgają po głośne tytuły i kontrowersyjne realizacje. Pamiętacie jak w pierwszych latach XXI wieku znany ze swych ekscentrycznych uwag kompozytor Karlheinz Stockhausen zbulwersował opinię publiczną wypowiedzią określającą zamach na WTC z 11 września 2001 jako "największe dzieło sztuki wszech czasów". Mimo że Stockhausen próbował potem prostować swą wypowiedź, spotkał się z ostracyzmem środowiska - na festiwalu w Hamburgu organizatorzy wycofali z programu jego dzieło. Tak i tu, nie ma czemu się dziwić. Żyjemy w wolnym państwie i nikt nam nie zakazuje w wolności wyrażać swój pomysł artystyczny. Jednak są pewne granice etyczne i estetyczne. Kiedy nasze dzieło sztuki (mam tu na myśli programowe opusy) zaczyna swoją treścią obrażać godność innych ludzi, albo instytucji (w tym także autorytety wyznaniowe czy wartości religijne) to takie dzieło po prostu już z góry jest skazane na ataki i niezadowolenia pewnych grup społecznych, którzy się czują urażeni. A więc zanim porwiemy biblię na koncercie, spalimy koran czy z Chrystusa zrobimy alfonsa chorego na Aids, zastanówmy się, czy to przypadkiem nie obrazi kogoś. Osobiście nie popieram "artystów" którzy poszukują sławy przez skandal. To takie według mnie bycie gwiazdą na skróty. Prawdziwy talent nie musi o sobie krzyczeć.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchajcie, tu nie chodzi o zaściankowość czy o radykalizm KK w ocenie dzieł sztuki, ale o granice wyobraźni artystycznej i podstawowe normy etyczne. Niektórzy artyści wzbudzają niepotrzebne kontrowersje wokół swoich dzieł. Kończą im się pomysły, więc sięgają po głośne tytuły i kontrowersyjne realizacje. Pamiętacie jak w pierwszych latach XXI wieku znany ze swych ekscentrycznych uwag kompozytor Karlheinz Stockhausen zbulwersował opinię publiczną wypowiedzią określającą zamach na WTC z 11 września 2001 jako "największe dzieło sztuki wszech czasów". Mimo że Stockhausen próbował potem prostować swą wypowiedź, spotkał się z ostracyzmem środowiska - na festiwalu w Hamburgu organizatorzy wycofali z programu jego dzieło. Tak i tu, nie ma czemu się dziwić. Żyjemy w wolnym państwie i nikt nam nie zakazuje w wolności wyrażać swój pomysł artystyczny. Jednak są pewne granice etyczne i estetyczne. Kiedy nasze dzieło sztuki (mam tu na myśli programowe opusy) zaczyna swoją treścią obrażać godność innych ludzi, albo instytucji (w tym także autorytety wyznaniowe czy wartości religijne) to takie dzieło po prostu już z góry jest skazane na ataki i niezadowolenia pewnych grup społecznych, którzy się czują urażeni. A więc zanim porwiemy biblię na koncercie, spalimy koran czy z Chrystusa zrobimy alfonsa chorego na Aids, zastanówmy się, czy to przypadkiem nie obrazi kogoś. Osobiście nie popieram "artystów" którzy poszukują sławy przez skandal. To takie według mnie bycie gwiazdą na skróty. Prawdziwy talent nie musi o sobie krzyczeć.
    100/100
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jaka partia takie prostesty, zakazać PiS w Lublinie póki nie jest za poźno!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niestety to cały Lublin, piękne miasto z zaściankowymi poglądami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
taka dupa Polski w ktorej pis siedzi  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przedstawiamy przykładowy tekst treści maila do Prezydenta Miasta Lublin Krzysztofa Żuka: 25 czerwca 2014 r. Pan Krzysztof Żuk Prezydent Miasta Lublin krzysztof.zuk@lublin.eu urzad_miasta@lublin.eu bip@lublin.eu Wniosek o udostępnienie informacji publicznej: Działając na podstawie art. 10 ust 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. 2001 nr 112 poz. 1198 z późń. zm.) I. W związku z planowaną w podległej panu „instytucji kultury” jakim jest Centrum Kultury w Lublinie wystawienia bluźnierczego spektaklu „Gologota Picnic”, którego przekaz idzie w kolizję prawną z art. 257 kodeksu karnego Ja podatnik, domagam się informacji ile z moich pieniędzy za pośrednictwem budżetu miasta Lublin zostało przeznaczonych na wystawienie przez CK w Lublinie tego skandalicznego spektaklu. Czy dyrekcja CK konsultowała z władzami miasta Lublin chęć wystawienia w swoich progach tego przedstawienia. II. Z racji ze to nie pierwszy w Lublinie takie bluźnierczy event wspieranych przez władze Lublina tzw. animatorów kultury alternatywnej proszę też o podanie informacji nt. wszelkich form wsparcia ze strony Miasta Lublin (samorząd miasto na prawach powiatu) dla następujących podmiotów: 1. Przestrzeń Inicjatyw Twórczych „Tektura” 2. Galeria Labirynt 3. Warsztaty Kultury w Lublinie 4. Centrum Kultury w Lublinie 5. Stowarzyszenie Homo Faber 6. Pracowni Sztuk Zaangażowanych Społecznie REWIRY 7. Teatru "Provisorium" 8. Bramy Grodzkiej Teatru NN za lata kalendarzowe 2010 - 2014 – tj. kadencji Pana Krzysztofa Żuka na funkcji Prezydenta miasta Lublin. Interesują mnie przede wszystkim a. wysokość środków finansowych oraz ich tytuł i forma jakie z Budżetu Miasta Lublin, budżetów jednostek organizacyjnych Miasta Lublin, a także spółek prawa handlowego, w których udziałowcem całościowym i większościowym jest Miasto Lublin zostały przekazane na działalność ww. podmiotów i cel, na który zostały one przeznaczone; b. korzystanie przez ww. podmioty z mienia [nieruchomości (forma prawna korzystania) i mienie ruchome] Miasta Lublin, jednostek organizacyjnych Miasta Lublin (przede wszystkim jednostki oświaty, instytucje kultury), a także spółek prawa handlowego, w których udziałowcem całościowym i większościowym jest Miasto Lublin. Proszę o przedstawienie kwot jakie samorząd Miasto Lublin bądź jednostki organizacyjne i spółki p.h. czerpią z tego tytułu wynajmowania/dzierżawy/urzeczenia lokali, działek, nieruchomości ww. podmiotom/instytucjom kultury/stowarzyszeniom; c. pomoc w promocji przez środki masowego przekazu (w tym strony internetowe administrowane przez Urząd Miasta Lublin) wydarzeń organizowanych przez ww. podmioty; d. form współpracy podległych Prezydentowi Miasta Lublin szkół i innych placówek systemu oświaty z ww. podmiotami. Proszę o przedstawienie wykazu szkół z informacją, z którymi z ww. podmiotami współpracują i w jakim zakresie. Informację proszę przesłać mi w terminie ustawowym na wskazana skrzynkę e-mailową ………………………………. Z poważaniem ………………………………………  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Olewam ciepłym moczem tzw.uczucia debilskich katolików.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawa sprawa, że walcząc o prawa jednych równocześnie prawa innych ma się głęboko w dupie. Jestem głęboko przekonany, że gdyby zrobiono ten spektakl o innej religii lub o jakiejś grupie mniejszościowej- huk grzmotów słychać byłoby z całej Polski, a tak, że to tylko obrażanie głupiej religii chrześicjańskiej- to ok, po co szanować ich prawa...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powaliło Was do reszty? Jakie katole? jakie zaściankowe poglądy? Widziałem fragmenty tego syfu za publiczne pieniądze. To jest sranie na czyjeś wartości (nie ważne czy się z nimi zgadzam czy nie) za kasę z moich podatków w momencie kiedy rzekomo na nic nie ma pieniędzy. Odmóżdżyło Was do reszty chyba. Wystarczy napisać że katol i ciemniak to już nie patrzy się na treść.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli ktoś obrażałby Waszych przyjaciół, nie zaprotestowalibyście? tylko mieli zdanie, że nie jesteście zaściankowi a każdy ma prawo do własnej opinii tj do obrażania ? ;]]]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powaliło Was do reszty? Jakie katole? jakie zaściankowe poglądy? Widziałem fragmenty tego syfu za publiczne pieniądze. To jest sranie na czyjeś wartości (nie ważne czy się z nimi zgadzam czy nie) za kasę z moich podatków w momencie kiedy rzekomo na nic nie ma pieniędzy. Odmóżdżyło Was do reszty chyba. Wystarczy napisać że katol i ciemniak to już nie patrzy się na treść.
no właśnie ;] ale lepiej się oburzać, że katole. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchajcie, tu nie chodzi o zaściankowość czy o radykalizm KK w ocenie dzieł sztuki, ale o granice wyobraźni artystycznej i podstawowe normy etyczne. Niektórzy artyści wzbudzają niepotrzebne kontrowersje wokół swoich dzieł. Kończą im się pomysły, więc sięgają po głośne tytuły i kontrowersyjne realizacje. Pamiętacie jak w pierwszych latach XXI wieku znany ze swych ekscentrycznych uwag kompozytor Karlheinz Stockhausen zbulwersował opinię publiczną wypowiedzią określającą zamach na WTC z 11 września 2001 jako "największe dzieło sztuki wszech czasów". Mimo że Stockhausen próbował potem prostować swą wypowiedź, spotkał się z ostracyzmem środowiska - na festiwalu w Hamburgu organizatorzy wycofali z programu jego dzieło. Tak i tu, nie ma czemu się dziwić. Żyjemy w wolnym państwie i nikt nam nie zakazuje w wolności wyrażać swój pomysł artystyczny. Jednak są pewne granice etyczne i estetyczne. Kiedy nasze dzieło sztuki (mam tu na myśli programowe opusy) zaczyna swoją treścią obrażać godność innych ludzi, albo instytucji (w tym także autorytety wyznaniowe czy wartości religijne) to takie dzieło po prostu już z góry jest skazane na ataki i niezadowolenia pewnych grup społecznych, którzy się czują urażeni. A więc zanim porwiemy biblię na koncercie, spalimy koran czy z Chrystusa zrobimy alfonsa chorego na Aids, zastanówmy się, czy to przypadkiem nie obrazi kogoś. Osobiście nie popieram "artystów" którzy poszukują sławy przez skandal. To takie według mnie bycie gwiazdą na skróty. Prawdziwy talent nie musi o sobie krzyczeć.
konkret
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obraza Boga, który za nas umarł... dobrze słyszeliście - "za nas" bo On umarł za każdego, nawet za Ciebie, który w Niego nie wierzysz... a ta sztuka to pośmiewisko z całej tajemnicy zbawienia i odkupienia człowieka... jeśli ktoś naprawdę nie wierzy to niech chociaż przemówi do niego argument obrażania uczuć religijnych innych osób... przemyślcie to .... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obraza Boga, który za nas umarł... dobrze słyszeliście - "za nas" bo On umarł za każdego, nawet za Ciebie, który w Niego nie wierzysz... a ta sztuka to pośmiewisko z całej tajemnicy zbawienia i odkupienia człowieka... jeśli ktoś naprawdę nie wierzy to niech chociaż przemówi do niego argument obrażania uczuć religijnych innych osób... przemyślcie to .... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...