Groźny wypadek rowerzystów. Chciał usunąć gałęzie z koła

Tylko obowiązkowe oc, kaski i karty rowerowe!!

No patrzcie nowe wypadki trzeba policji z radarami.

Wina Szyszki bo kazał ciąć gałęzie :-)

doszło do przekroczenia prędkości,a ten drugi nie wystawił trójkąta i nie włączył świateł awaryjnych...to dopiero początek sezonu...STOP WARIATOM NA ROWERACH!!!!

Już się zaczyna...rowerzyści szaleją....

Jechał po ścieżce upadł na CHODNIK.

Bezmyślność rowerzystów jest porażająca. Jeżdżą jeden obok drugiego po ścieżce. Zatrzymują sie na środku. Wyprzedzają bez oglądania się za siebie. Pędzą na złamanie karku. Taki sposób jazdy powinien być karany, bo inaczej będzie coraz więcej poważnych wypadków. Strach wyjeżdzać na ścieżkę rowerową w czasie weekendu.  

Czy Dziennik Wschodni czytają tylko debile? Każdy artykuł jest komentowany przez grupę idiomów i kredytów. Wszystko jedno o czym i o kim ważne, że można sobie pokombinować. Dobrze ze za darmo i nazwiska nie widać.

A czy ten młodszy posiadał kartę rowerową, którą powinny posiadać osoby niepełnoletnie?

To co sie dzieje na sciezce rowerowej w wolne dni to jest tragedia Bezmyslnosc i glupota rowerzystow ogromna Jezdza szybko i niebezpiecznie Jesli nie chcesz byc kaleka omijaj sciezke szerokim łukiem.Brak kultury jazdy i zdrowego rozsadku Kto silniejszy i bezmozgowiec ten jedzie Przydalyby sie kontrole policji na rowerach

większość cyklistw to gbury bez kultury!jadę prawą stroną ścieżki nad zalewem,z przeciwka tylarierą dwóch ,,panów" w rajtuzach prowadząc ożywiną dyskusję,jadą wprost na mnie!na pytanie ,,jak jedziesz" odpowiedź,,s***aj dziadu"!mam 70 lat!jak taki szczyl mógł mnie tak potraktować!to potwierdza opinię o cyklistach!chamy!gbury!mające wszystko i wszystkich w ***!nieroby!tylko powinien jeden z drugim pamiętać że ,,tempus brewe est" ale o ile się nie mylę to pamięcią obdarzony jest tylko homo sapiens,pozostał stworzenia egzystują wedle ,,odruchu pawłowa" tzn. ,,marchewka,albo kij" w tym wypadku potrzebny kij! i to dobry kij!

Tez jestem rowerzystą i też denerwują mnie pseudo kolarze jadący i rozmawiający ze sobą podobnie jak kolesie ze swoimi wybrankami jak tez same koleżanki jadące ścieżką rowerową i mające gdzieś to co dookoła się dzieje.

Klasyka na rzeźni. Oczywiście żaden nie miał kasku na głowie.

Przyznać trzeba, że na ścieżkach rowerowych panuje typowo polska kultura, czyli jej zupełny brak, żadnego uśmiechu, czy sympatycznego spojrzenia ,że nie wspomnę o jakimś geście zwykłej uprzejmości czy pozdrowienia, jedynie pochylone głowy, zaciśnięte usta, spojrzenia co najwyżej obojętnie wypatrujące coś po bokach i ku,,,,,,wy rzucane bez żadnego powodu i opamiętania, tacy jesteśmy, na ulicach, drogach, ścieżkach