jak kierujesz samochodem należacym do innej osoby to za wykroczenia drogowe przy zatrzymaniu przez policje do kontroli to kto dostaje mandat kierujacy czy własciciel ktorego nie ma na miejscuten kto wynajmuje mieszkanie jest na czas kontraktu jego właścicielem. Proszę nie czepiać się słówek, tyko wytłumaczyć mi czemu nie dali organizatorowi imprezy mandat tylko 35 osobom. jak ich sobie wybierali? dla mnie logiczne jest dać mandat albo wszystkim, albo tylko temu kto jest za ta imreze odpowiedzialny.
|
|
ten kto wynajmuje mieszkanie jest na czas kontraktu jego właścicielem. Proszę nie czepiać się słówek, tyko wytłumaczyć mi czemu nie dali organizatorowi imprezy mandat tylko 35 osobom. jak ich sobie wybierali? dla mnie logiczne jest dać mandat albo wszystkim, albo tylko temu kto jest za ta imreze odpowiedzialny.mandat otrzymało 35 osób, odmówiło 20 - stąd wnioski do sądu, 5 osób pewnie spało nawalone w cztery d***, dodawać chyba potrafisz. |
|
a tak apropo co za idiota ich wposcil bez zaproszenia nie maja prawa wejsc do mieszkania gdyby jakis debil ich nie wposcil to by dostal 1 na 60 osob co sie tam bawilo wyszlo by po 5 zeta :) a tak bula wszyscy ehh studenciaki zero znajomosci prawa :)
|
|
Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, po-rządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu pu-blicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny jeszcze jacys znawcy?Gdzie jest paragraf, że Policja może siłą wejść do prywatnego mieszkania bez nakazu ? ;) |
|
jakim trzeba być kretynem aby wpuścić Policjantów do mieskzania. Gdy słucham głosniej muzyki i ktoś puka do drzwi daje jeszcze głośniej i udaje że nie słysze i po 15 minutach nikogo nie ma przed drzwiami ;)
|
|
Ech, kocie studenty....
|
|
jakim trzeba być kretynem aby wpuścić Policjantów do mieskzania. Gdy słucham głosniej muzyki i ktoś puka do drzwi daje jeszcze głośniej i udaje że nie słysze i po 15 minutach nikogo nie ma przed drzwiami ;)Jakim trzeba byc kretynem aby cos takiego napisac |
|
Nikt nie był nigdy na domówce, ani żadnej studenckiej imprezie, wszyscy zawsze zachowywali zgodnie z prawem oczywiście ciszę nocną. Ludzie wyluzujcie ja rozumiem gdyby takie imprezy odbywały się kilka razy w tygodniu bądź codziennie, ale zdarzyło się nic wielkiego się nie stało i koniec tematu. Rozumiem każdy ma jakieś obowiązki: pracę, dzieci itp. ale widzę, że naprawdę sporo osób ,,Zapomniał wół, jak cielęciem był''. :)
|
|
Gdzie jest paragraf, że Policja może siłą wejść do prywatnego mieszkania bez nakazu ? ;)A to sprawdz sobie kiedy moze wejsc na legitymacje, ba nawet zrobic przeszukanie. Jesli przeszukani na legitymacje potem powinna je jedynie zatwierdzic po fakcie w ciagu bodajze 7 dni. |
|
Gdzie jest paragraf, że Policja może siłą wejść do prywatnego mieszkania bez nakazu ? ;)A to sprawdz sobie kiedy moze wejsc na legitymacje, ba nawet zrobic przeszukanie. Jesli przeszukani na legitymacje potem powinna je jedynie zatwierdzic po fakcie w ciagu bodajze 7 dni. |
|
z rzeczywistego punktu widzenia to gdybyśmy zrobili tak jak każe kolega wyżej (Podgłośnić muzyke i po sprawie).No to pewnie by pojechali na komendę a tam kolejne 15 telefonów o zakłócanie porządku i braku efektów z ich strony.Taka kolej rzeczy skutkuje natychmiastowym zdobyciem nakazu i wjazdem na mieszkanie ale już bez pukania.
Myślę , że wtedy nie było by tak miło...
A tak z mniej poważnej strony to ciekawe jak oni dali rade otworzyć drzwi xD
|
|
Lublin miastem inspiracji zawsze cos się dzieje
|
|
Nikt nie był nigdy na domówce, ani żadnej studenckiej imprezie, wszyscy zawsze zachowywali zgodnie z prawem oczywiście ciszę nocną. Ludzie wyluzujcie ja rozumiem gdyby takie imprezy odbywały się kilka razy w tygodniu bądź codziennie, ale zdarzyło się nic wielkiego się nie stało i koniec tematu. Rozumiem każdy ma jakieś obowiązki: pracę, dzieci itp. ale widzę, że naprawdę sporo osób ,,Zapomniał wół, jak cielęciem był''. :) Jakbyś musiał wstać o 5 rano a ktoś by ci walił muzyką po uszach do 4:30 to inaczej byś gadał, wielki panie młody imprezowiczu. Chociaż, dla typowego studenciaka praca to pojęcie obce, więc co się dziwić że tak mówisz. |
|
20 spraw do sądu.
To się sędziowie uśmieją z przyszłych "kolegów".
Ciekawe ile osób po przetrzeźwieniu puknie się w czoło i zapłacze, że mandatu nie wzięli.
Swoją drogą nieźle musieli się stawiać, i niezłą oborę odstawić, skoro mundurowi tak się opisać musieli. Byłem na studiach na wielu domówkach i nawet "wjazd" kończył się cichutkim rozejściem się po domach. Raz, jak żeśmy wrócili (jak patrol pojechał) co się sąsiadom nie spodobało (choć byliśmy sporo ciszej już) to gospodarz dostał stówę mandatu.
Ciekawe, co trzeba zrobić na wskaźnik 55 mandatów/60 uczestników?
Co do "mądral" od prawa (tutejszych).
Policjant nie ma prawa przeszukać lokalu, może za to nakazać uczestnikom określone zachowanie (na przykład rozejście się i zakończenie zakłócania spokoju). Może wejść z drzwiami w razie "uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia". Więc lepiej mu drzwi otworzyć, zanim sam się zdecyduje wejść... i co wielu zdziwi - załagodzić sytuację, obiecać rozejście się imprezowiczów i przeprosić. Wyjdzie taniej :)
Liczenie, że w końcu sobie odpuszczą jest dość naiwne. Acha - otwieramy drzwi, ale do środka wpuścić już nie musimy :) Gdyby próbował wejść należy zapytać, na jakiej podstawie i grzecznie wyprosić :)
|
|
W dojczland to nie mógłbyś nawet spuścić wody w kiblu po 22!.
|
|
20 spraw do sądu. To się sędziowie uśmieją z przyszłych "kolegów". Ciekawe ile osób po przetrzeźwieniu puknie się w czoło i zapłacze, że mandatu nie wzięli. Swoją drogą nieźle musieli się stawiać, i niezłą oborę odstawić, skoro mundurowi tak się opisać musieli. Byłem na studiach na wielu domówkach i nawet "wjazd" kończył się cichutkim rozejściem się po domach. Raz, jak żeśmy wrócili (jak patrol pojechał) co się sąsiadom nie spodobało (choć byliśmy sporo ciszej już) to gospodarz dostał stówę mandatu. Ciekawe, co trzeba zrobić na wskaźnik 55 mandatów/60 uczestników? Co do "mądral" od prawa (tutejszych). Policjant nie ma prawa przeszukać lokalu, może za to nakazać uczestnikom określone zachowanie (na przykład rozejście się i zakończenie zakłócania spokoju). Może wejść z drzwiami w razie "uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia". Więc lepiej mu drzwi otworzyć, zanim sam się zdecyduje wejść... i co wielu zdziwi - załagodzić sytuację, obiecać rozejście się imprezowiczów i przeprosić. Wyjdzie taniej :) Liczenie, że w końcu sobie odpuszczą jest dość naiwne. Acha - otwieramy drzwi, ale do środka wpuścić już nie musimy :) Gdyby próbował wejść należy zapytać, na jakiej podstawie i grzecznie wyprosić :)Czasami może przeszukać na legitymacje..... Art. 220. § 1. Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ. § 2. Postanowienie sądu lub prokuratora należy okazać osobie, u której przeszukanie ma być przeprowadzone.§ 3. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania. Postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia należy doręczyć osobie, u której dokonano przeszukania, w terminie 7 dni od daty czynności na zgłoszone do protokołu żądanie tej osoby. O prawie zgłoszenia żądania należy ją pouczyć. |
|
Mieszkam na Godebskiego i tu dużo mieszkań jest wynajmowanych przez studentów.
Nagminne imprezy to rzeczywiście problem. Niektórzy robią je po kilka razy w tygodniu i do tego przeważnie na tygodniu, bo w weekend wyłażą "na miasto". Żeby jeszcze przychodząc i wychodząc zachowywali się kulturalnie, ale jest darcie mordy, śpiewy, przekleństwa, walenie drzwiami itp.
Doskonale rozumiem i popieram tych ludzi co wezwali policję, mi też się już to zdarzyło to zrobić.
Najgorsze jest to, że jak się jedno bydło w miarę wychowa, to na to miejsce pojawia się następne, które wyrwane spod kontroli rodziców nie zna żadnych granic.
|
|
ludzie lubią krytykę siać, oka nie powypadały, nikt nie skakał z balkonów i nikt krzywdy sobie nie robił a wniosek jeden więcej akademików dla studentów wybudować, Lublin miasto studenckie to mądrzej w to zainwestować niż w dodatkowe radary np., gdzie Ci młodzi ludzie mieli pójść na pole, do lasu...
|
|
jakby sąsiadów zaprosili na imprezę nie było by pewnie problemu :P rozumiem że w środku tygodnia impreza może przeszkadzać, bo następnego dnia do pracy ale w piątek ??Wiesz, że są ludzie, którzy pracują również w soboty i niedziele? |
|
Wiesz, że są ludzie, którzy pracują również w soboty i niedziele?Mają małe dzieci, są chorzy... Od imprez są knajpy. Ale jak masz mało kasy i wszystkich w doopie, robisz balet gdzie ci przyjdzie do łba nie licząc się z nikim. A jak już ktoś zareaguje, płaczesz w gazetach że potraktowali gazem i mandatem. Na naukę był już czas, teraz jest na konsekwencje |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|