Jak w lubelskim urzędzie pracy traktują bezrobotnego. Dyrektor MUP odpowiada

zbych napisał:

Wielu tzw bezrobotnych to oszuści. To do nich miejcie prawdziwi bezrobotni pretensje.Oszustom chodzi o bezpłatną opiekę zdrowotną lub wyłudzenie zasiłku.Wielu z nich pracuje na czarno lub są to leniwi obywatele.Albo są to cwaniacy mrugający okiem do nas wszystkich .Nie mam zamiaru na nich płacić moich dużych podatków.Pochwalam Urząd który pilnuje moich podatków.

A jak nazwać Rosołka za to, że Miro dał mu 50tys.PLN nagrody za obiad w "Pędzącym Króliku"?

Julia03 napisał:

Szanowni Państwo! Z tego co przeczytałam wnioskuję, że Panu chodziło jednak nie o podjęcie pracy TYLKO o ubezpieczenie, sam napisał TYLKO. Powiem szczerze, że dziwię się jego żalom i pretensjom ponieważ ja na swoje ubezpieczenie muszę stać w kolejce nie 6,5 godziny raz w miesiącu tylko 9 godzin dzień w dzień (oprócz weekendów) i na dodatek pracować(!), niesamowite, prawda?

oj weź wyluzuj! a co miał koleś napisać że przyszedł do UP prace znaleźć? Przecież dobrze wiemy że jak sobie sam nie znajdzie to NA PEWNO ten ułomny urząd mu w tym nie pomoże!!!

asa napisał:

bez sensu, ta pani dyrektor sama powinna być bezrobotna,i odstać swoje w kolejce. a PUPy w całym kraju to tylko kolejna sieć rozwiniętej administracji bo pomocy przy szukaniu pracy nie ma żadnej, wysyła się ludzi na bezsensowne szkolenia które są tylko stratą czasu bo informacji oraz wiedzy na nich się nie zdobędzie. a do Pań które tak opieszale wprowadzają dane;) czysta ściema, piją herbatę za herbatą i gadają o "bzdurach" typu a moje dziecko to zasmarkało się w przedpokoju a moje w salonie. Ludzie obudźcie się i zastanówcie czy jakiś urząd pracy pomógł komuś w znalezieniu pracy?? a w tym chorym kraju to się pewnie nie zmieni...

Święta racja. Jestem zarejestrowany od 1997r. Przy pOmocy MUP skończyłem 2 kursy. 2 razy sam znalazłem pracę ale z MUP nigdy nie dano mi oferty. I tylko termin następnej wizyty i tak od lat.

Ten cały urząd pracy w Lublinie powinni zlikwidować w pi śdziet!To skandal, tam pracują niekompetentni i nienormalni ludzie, nie ważne stary czy młody, jak bezrobotny się zapyta o coś to zaraz lecą do kierownika( bo to pewnie jedyna kompetentna i wykształcona żeby tam pracować osoba, reszta do matoły bez szkoły). Oczywiście bezrobotnych jest tam mniej niż pracujących tam urzędników. Niech mi pokażą chociaż jedną osobe której znaleźli prace! Budynek został odnowiony ale dalej śmierdzi tam komunizmem jak w filmach bareji. Powinni zmienić nazwe na Miejski urząd bezrobotnych Jak bym nie znalazł sobie pracy na własną rękę to wysadził bym się chyba w tym urzędzie niczym talib w Afganistanie, oszczędziłbym tym biednym bezrobotnym ludziom nerwów i zdrowia. Aha i jeszcze rada dla tych co mają się zarejestrować, broń boże nie mówcie że gdzieś wcześniej pracowaliście bo będziecie musieli przynosić zaświadczenia, atesty, umowy i bóg jeden wie co jeszcze żeby to udowodnić, trzeba być po prostu udawać że jest sie nieudacznikiem jak ci ludzie którzy pracują tam po znajomości

a i zapomniałem dodać że na tym forum pojawiły się wpisy broniących MUP, dobrze wiemy że to pracujący tam urzędnicy którzy boją sie o swoje ciepłe ku***dołki jakie mają w mupie, zobaczycie już niedługo zrobi z wami porządek

podczas poszukiwania nowej pracy, kiedy nie masz perspektyw na razie na jakąkolwiek - to jeżeli zachoruje to mam umrzeć pod płotem tak?! bez ubezpieczenia nikt mnie do lekarza nie przyjmie, więc chyba normalne,że młodzi ludzie często tylko po to tam idą, bo czekać, aż urząd ci coś załatwi to czekanie na gwiazdkę z nieba. Człowieku radź sobie sam!

NIEKOMPETENTNI pracownicy,nie orientują się jakie mają oferty!Pedagogowi szkolnemu proponowali pracę pedagoga w przedszkolu a była to praca pomocy przdszkolanki /do podcierania dupki/.

Proszę Pana! staram się zrozumieć Pańską frustracje i rozgoryczenie , ale fakty są takie, że po 89 r. zmienił się ustrój i teraz nie ma NIC za darmo. Na wszystko trzeba sobie zapracować. Moim zdaniem z resztą słuszna koncepcja. W momencie, kiedy nie ma Pan pracy i nie może Pan jej znaleźć swoimi siłami, zwraca się Pna do Instytucji, która w założeniu ma Panu pomóc. Proszę pamiętać, że rejestrując się w UP podpisuje Pan zgodę na pewne zobowiązania i wyraża gotowość do podjęcia pracy, szkoleń, kursów itp. Coś za coś. Wydaje mi się nieco dziwne roszczenie prawa do np. ubezpieczenia zdrowotnego za ...nic nierobienie. Poza tym, Pan który tak krzyczy żeby nie przynosić zaświadczeń z poprzednich miejsc pracy nie wie chyba, że od tego zależy wysokość i długość pobieranych świadczeń? inny zasiłek przysługuje komuś, kto przepracował 10 lat a inny temu, kto pracował 3 lata, jeszcze inaczej ma się sprawa z absolwentami szkół.Te wszystkie papiery sa naprawdę ważne dla nas samych.

No i mamy wspaniłą rekalmę MUP i Lubelszczyzny na głównej stronie Onetu... Super...

Ten MUP to chyba ostatni bastion PRL. Chciałem się zarejestrować jako poszukujący pracy, musiałem na to poświęcić 3 pełne dni. Za pierwszym razem stałem w kolejce od 8.00 do 14.45. Wszedłem jako ostatni z kolejki 15 min przed zamknięciem, pozostałe panie poprawiały już makijaż do wyjścia wiec pani która mnie obsługiwała stwierdziła że nie jest w stanie w ciągu 15 min mnie zarejestrować "bo przecież jest już prawie 15!!!" Odesłała mnie na drugi dzień niby bez kolejki. Oczywiście wystałem znowu swoje bo tej pani nie było tego dnia w pracy. To z jaką drwiną obsługiwani są ludzie w tym urzędzie to temat rzeka. Wydaje mi się że ta pani dyrektor nie jest dożywotnio przyspawana do swego stołka!!!.

Oczywiście, że Pan Dyrektor będzie bronił swoich pracowników, ale prawda jest taka, że TAM POWINIEN RZĄD OSZCZĘDNOŚCI SZUKAĆ. JAKBY W URZĘDACH PRACOWAŁO O POŁOWĘ LUDZI MNIEJ, TO PRACOWALIBY ONI NAPRAWDĘ!!! A TERAZ W WIĘKSZOSCI TYLKO STWARZAJĄ POZORY BARDZO ZAPRACOWANYCH. SAMA BYŁAM TAM ZAREJESTROWANA ROK TEMU.DO JEDNEGO POKOJU BYŁA DŁUGA KOLEJKA (NAZWISKA ZACZYNAJĄCE SIĘ OD A), DO POZOSTAŁYCH KOLEJEK NIE BYŁO, ALE NIE MOŻNA BYŁO TAM WEJŚĆ, BO NIE TA LITERA (TAKIE WYJAŚNIENIE), A TAK NAPRAWDĘ NIE CHCIAŁO SIĘ PANIUSIOM PRACOWAĆ. WOLAŁY ŻREĆ BUŁKI, PIĆ HERBATKĘ I PLOTKOWAĆ!!! KIEDY KTOŚ ZROBI Z TYM PORZĄDEK???

Guru napisał:

Czyli w dalszym ciągu ble, ble, ble. Ja uważam, że winnym tego draństwa jaki zaistniał w MUP Lublin są kolejni Prezydenci. To Im podlegał i podlega ten urząd. Pocieszające jest to, że może nowy Prezydent ruszy tę kupę pseudo urzędników. Z początku rozwalona kupa będzie mocno śmierdzieć ale jak się wywietrzy przeciągiem to smród poleci w kosmos i aby nie wrócił znów na Ulicę Niecałą.

Ruszy??? Ja już w cudy nie wierzę! To jedna, wielka klika! Towarzystwo wzajemnej adoracji, gdzie bez znajomości nic się nie załatwi! A jak prezydentem zostanie Żuk, to już na pewno zostaną stare porządki!

JAK NIE MASZ KUMOTRA ZE WSI W URZĘDZIE TO CIĘ BĘDĄ POPYCHAĆ JAK PSA ,JEŻELI CZŁOWIEK NIE ZA BARDZO ZNA PROCEDURY TO GO PRZECZOŁGAJĄ ,WEDLE ZASADY DAJTA MI WŁADZE A WAS USADZĘ

POWÓDZ PALIKOT JESZ BURGER MUP Lublin ESK 2010?? żart! proszę wycofać mój głos który oddałam na to miasto :D:D

LUDZIE TEN URZAD TO JEDNA WIELKA PARANOJA!!! DAJE PRACE TYLKO SAMYM URZEDASOM Z PLECAKIEM!! A ZWYKLYCH LUDZI BEZ ZNAJOMOSCI MAJA GLEBOKO W du***!!! ZLIKWIDOWAC TE RUINE Z NIECAŁE I NIECH NFZ PRZEJMIE UBEZPIECZENIA!!! CZLOWIEK Z ARTYKULU NAPISAL PRAWDE, ZE WIEKSZOSC REJESTRUJE SIE TYLKO DLA UBEZPIECZENIA BO NA PRACE Z URZEDU TO PRZECIEZ LICZYC NIE MOGA!! NIE MOWIAC JUZ O KURSACH I STAZACH! NIGDY NIC NIE MA ,I NIE WAZNE CZY TO STYCZEN CZY PAZDZIERNIK! WYBIEZCIE SIE DO POKOJU,CHYBA 208 ODNOSNIE STAZ, A W SRODKU TO CHYBA JAKIES 8 OSÓB!! PO JAKIEGO H..JA ICH TAM TYLE SIE PYTAM,I SAMI SPECJALISCI OD DUPY I MARYNY A ZADNA NIC NIE WIE!!! JUZ NAJWYZSZY CZAS NA ZMIANY W TYM URZEDZIE, ZWOLNIC WSZYSTKICH I DAC SZANSE ZAREJESTROWANYM W MUPIE BEZROBOTNYM A DAM GŁOWE, ZE BEDZIE O 1000% LEPIEJ!!!!

Ja bez żadnych znajomości dostałam w MUP bardzo dobry staż,a po nim pracę.

Wow nareszcie ktoś się znowu odważył zająć tym pasożytniczym babsztylem. Ponad rok temu zgłosiłem się z podobnym problemem ale wtedy pani red. przestraszyła się problemu. Od lutego, zeszłego roku wykazuję co trzy miesiące gotowość do podjęcia zatrudnienia i mam siedem pieczątek potwierdzających brak ofert pracy, które początkowo, trzeba było niemalże wymusić od przyjaznego personelu, więc drętwą gadkę o celu rejestracji to pani dyr. może w kabarecie opowiadać. Podobnie z jest z tymi niby oferowanymi kursami zawodowymi, których jest mnóstwo dopóki z jakiegoś nie chcesz skorzystać. Bo wtedy zaczynają się schody i odmowy argumentowane pieczątką. Jedna wielka ściema mająca głównie na celu utrzymanie ponad 130 pierdzistołków. Poczytajcie raporty roczne MUP oprócz naiwnie naciąganych statystyk poziomu bezrobocia w mieście, można się tam dowiedzieć, że koszt utrzymania tego q...dołka to najbiedniej 1/4 budżetu przeznaczonego dla bezrobotnych. Najwięcej pieniędzy wydają na remonty budynku a później na szkolenia pracowników i systemy informatyczne, które jak widać w artykule przydatne są jedynie jako pokrycie dla faktur za ich zakup i serwisowanie. Budynek też świeci pustkami poza korytarzem do magicznego 106 i kolejkami do kilku pokoi gdzie w nagrodę za wykazanie się gotowością podjęcia zatrudnienia, przybijane są pieczątki potwierdzające ubezpieczenie. Natomiast Kluby pracy i wszyscy przeszkoleni za grube miliony doradcy zawodowi przyjmują zawsze bez chwili czekania o obojętnej porze, a nawet mogą obsłużyć grupowo każdego z długo oczekiwanych petentów. Na pytanie dlaczego tak jest, usłyszysz ale nieoficjalnie: "Bo tak jest wszędzie". A dlatego, że:

“- Praca w urzędach wiąże się ze stabilizacją. Firmom prywatnym łatwiej zwalniać pracowników w czasie kryzysu. Tymczasem w administracji publicznej trzeba bardzo się starać żeby stracić pracę – podkreśla Katarzyna Kępa, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie.” http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090320/MAGAZYN/782542989