Jesteśmy młodzi, wykształceni i bezrobotni

Lublin jest fajny miastem do studiowania, ale karierę to się robi w Warszawie - niestety, albo stety. Wiekszość moich znajomych ze studiów mieszka i pracuje w stolicy i bardzo sobie to chwalą (większe zarobki, lepsze perspektywy). Sam mam fajną pracę w Lublinie i lubie nasze miasto, ale muszę przyznać, że Wawka coraz mocniej kusi.....

Moze tak cos pozytywnego? http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120220/SWIDNIK/728984924

Z całym szacunkiem, ale jeżeli kończy się administrację, politologię i inne tego typu kierunki i się liczy na wielką różnorodność w wyborze stanowisk pracy to z góry sądzę, iż część z tych ludzi jest pozbawiona umysłu. Ktoś w KFC itp też pracować musi. Nie chce tu nikogo obrażać, ale prawda jest taka, że wybieracie ludzie kierunki "przyszłościowe", a później wielkie zdziwienie, mimo, że od 10 lat się trąbi, że nie ma miejsc pracy w tych zawodach, a jeżeli są to za półdarmo. Pozdrawiam i powodzenia

Przestańmy myśleć utartymi za komuny schematami-to,że ktoś ukończył studia nie znaczy,że jest wykształcony. Wg takiego myślenia absolwenci wyższych uczelni uważają,że po otrzymaniu dyplomu ma na nich czekać lekka,łatwa i przyjemna praca za min.3tys na dzień dobry.Jeśli tak nie jest-są sfrustrowani i nie robią nic żeby dostosować się do rynku pracy. W firmie w której pracuję są inżynierowie,którzy pracują fizycznie z łopatą albo młotkiem w ręku i jakoś nie narzekają.Zdobywają doświadczenie,które kiedyś zaprocentuje.Ale łatwiej jest powiedzieć w gazecie jak Kiepski-"w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem." Więc po co kształcisz się na siłe?Nie każdy musi być bezrobotnym magistrem.Ucz sie np.na hydraulika czy elektryka-jak będziesz dobry w tym co robisz nie będziesz narzekał na brak pracy ani zarobki.

wszystko zalezy od kierunku. Ja skończyłem informatyke i w ciągu 2 miesięcy znalazłem prace, a co najwazniejsze to sięza bardzo nie wysilałem w szukaniu pracy. Zarabiam troch ewiecej niż średnia krajowa, ale jak na lublin to i tak bardzo dobrze. na studiach nie za abrdzo się wyrózniałem, zdawałem egzaminy. natomiast Ci co wybijali się to pracują teraz w wawie i zarabiają po 7tyś netto. Tak więc wszystko zalezy od wybranego kierunku i od tego czy się chce uczyć.

drogi Grzegorzu! Skoro byłeś za granicą to po co tu wracałeś? A jak ta sytuacja ma się do danych GUSu podanych kilka dni temu? Największy skok w rozwoju to właśnie lubelskie

Podnieść wiek emerytalny do 85 lat, wtedy napewno będą miejsca pracy dla młodych ludzi. Człowiek będzie siedział w pracy i w pracy umierał, bo wielu ludzi nawet się nie doczeka emerytury i wszyscy się będą dziwić że bezrobocie wśród młodych.

XXX napisał:

Z całym szacunkiem, ale jeżeli kończy się administrację, politologię i inne tego typu kierunki i się liczy na wielką różnorodność w wyborze stanowisk pracy to z góry sądzę, iż część z tych ludzi jest pozbawiona umysłu. Ktoś w KFC itp też pracować musi. Nie chce tu nikogo obrażać, ale prawda jest taka, że wybieracie ludzie kierunki "przyszłościowe", a później wielkie zdziwienie, mimo, że od 10 lat się trąbi, że nie ma miejsc pracy w tych zawodach, a jeżeli są to za półdarmo. Pozdrawiam i powodzenia

Dokładnie - jak ktoś idzie na Wyższą Szkołę Lansu i Baunsu na kierunek administracja, stosunki międzynarodowe, jakaś Architektura krajobrazu czy inne rozchwytywane kierunki to na co liczy? Że jakoś coś się znajdzie a dyplom (kupiony w ratach semestralnych) w kieszeni będzie... No niestety - wybór studiów to pierwszy test z myślenia. A sam dyplom też o niczym nie świadczy skoro taka masa baranów na takiej ilości prestizowych szkół wyższych może go banalnie dostać.... Ostatnio gadałem ze studentem z Akademii Relaksu. Mówi że semestr nie chodził na zajęcia a sesja na czwóreczki...

Seminarium....czeka i praca.

Rodacy, macie to, za czym tak bardzo tęskniliście, macie kapitalizm, cieszcie się! To Wam, waszym dziadkom, waszym ojcom śmierdział PRL! Macie więc, swój wyśniony i wymarzony kapitalizm. Kłapaliście dziobami przedtem, kłapiecie teraz, a to, że za obecny stan rzeczy duszpasterz robotników i równocześ... rozwiń całośćnie korowska wtyczka w tym środowisku, oddał życie, to się nie liczy? To, że Tusk i Kaczory były ścigane przez SB tylko, dlatego, by wiele lat potem Donald mógł powiedzieć publicznie z dumą "tam była stocznia" to, co, nic dla Was nie znaczy? A męczennik narodowej sprawy, Wujec i Onyszkiewicz, wałęsający się Wałęsa i poświęcający dla Was swą wolność Moczulski, to, co, jeszcze wam mało? Albo taka Katarasińska czy inny świątobliwy Jurek, oni dla Was niewdzięcznicy byli tak strasznie prześladowani, że zmuszono ich do ukończenia bezpłatnych studiów w tym parszywym PRL. Brak wdzięczności z Waszej strony. Dziś nikt Was nie prześladuje. Nie ma nakazu pracy, tego okropnego wymysłu PRL. Dziś nie musicie być zameldowani - przypisani do adresu - macie wolność, możecie być bezdomni! Nie macie na naukę dla dzieci, a gdzie jest powiedziane, że Wasze dzieci mają się kształcić. Leczenie i leki za symboliczną kwotę, wczasy, wyjazdy wakacyjne waszych dzieci? To była deprawacja i ogłupianie społeczeństwa przez „komunę”! Nareszcie wyzwoliliście się z tej ohydnej indoktrynacji, cieszcie się! To Was bulwersowały informacje, że dyrektor potężnego kombinatu przemysłowego zarabia dziesięć razy więcej od sprzątaczki. Teraz zarabia 1000 razy więcej. Jak widzicie, to na Wasze życzenie i za Waszą przyczyną uległo to zmianie, cieszcie się? Radujcie się, żyjecie w wolnym kraju, możecie robić, co Wam się podoba, jak "Wolny najmita". Praca jest kochani, tyle tylko, że najlepiej byłoby, gdyby łaskawca pracodawca nie musiał Wam płacić, idealnym rozwiązaniem byłoby, gdybyście Wy niewdzięcznicy płacili pracodawcy. Kochani, to Wy, lub Wasi ojcowie, dziadkowie, tego chcieliście, to Wam śmierdział obowiązek pracy, to Wam śmierdział obowiązek meldunkowy, to Wam śmierdział PRL. Macie to, czego chcieliście i na co zasługujecie. Do roboty, tuczyć kapitalistów, tego chcieliście i nie marudzić mi tutaj, za bramą czekają zastępy takich jak Wy. Na poprawę samopoczucia, proponuję Wesele Wyspiańskiego, czyli, "miałeś chamie złoty róg, miałeś czapkę z pawich piór...." Celem odświeżenia pamięci, tym którzy zapomnieli. Państwo zwane niedemokratycznym, ponad dwadzieścia lat temu zostało zlikwidowane. (Proponuję bilans dokonań gospodarczych, pierwszych dwudziestu lat powojennych i dwudziestu lat, tfu "najjaśniejszej"). Około trzydziestu lat temu, zaczęto demontować to państwo w sposób i widowiskowy i skuteczny. Na początek ogłupiali Polacy zafundowali sobie półtora roku urlopu, płatnego urlopu, jak za ciężką i mozolną pracę. Potem była nieudolna próba ratowania bytu państwowego i bardzo "sprzyjająca" wydajnej pracy - emigracja wewnętrzna, czyli im gorzej, tym lepiej - pytanie, dla kogo? No a dzisiaj, jaki koń jest każdy widzi. Tym niedowidzącym przypominam, bilans na dzień dzisiejszy to: 1.Prawie kompletnie zlikwidowany przemysł, uruchomiono nową gałąź wydobywczego - bieda szyby. 2. Flota morska i rybacka - śladowe ilości. 3. Rolnictwo cofnięte w rozwoju, gdzieś okolice końca pierwszej połowy XX wieku. 4. Banki, dzisiaj widać jak na dłoni, sami filantropi ci zagraniczni inwestorzy, tylko Polacy tacy ciemni i uparci. 5. Bezrobocie, bezdomność, nawrót gruźlicy i wszawicy, emigracja za chlebem, czyli 10% sytych, reszta głodna lub przymierająca głodem. 6. Realizacja tych wspaniałych osiągnięć wymagała pieniędzy, dlatego na dzień dzisiejszy zadłużenie osiągnęło wielokrotną wartość gierkowskiego. Stan na rok 2010: http://biznes.interia.pl http://www.bankier.pl Jeśli dodać do tego zyski z wyprzedaży, to zasadne staje się pytanie, gdzie ta olbrzymia forsa, co za nią dla kraju zrobiono? Albo inaczej, co z tą forsą zrobiono? Reasumując, jak mawiał już mniej chwytliwy polski satyryk - jest śmiesznie, ale będzie jeszcze śmieszniej. Dziękuję za uwagę.

Zapomnieliście dodać że w większości głosowaliście na Platformę zwaną Obywatelską. No to do kogo żal lemingi pseudowykształcone?

władze województwa ogłaszają kolejne inwestycje w regionie.... powstają nowe lidle i biedrony więc będzie pracy aż za dużo. Ludzie uciekajcie stąd tu jest największe dziadostwo w kraju

@mn-zapominasz o tym, ze prawdziwa Solidarnosc nie dazyla do obalenia ustroju lecz do uniezaleznienia sie od ZSRR podobnie do Jugoslawii.System obalili UB-owcy i SB-eki.Wykorzystali sytuacje.

obrzydliwe jest to że w urzedach lubelskich przetrzymuje się emerytów, którzy blokuja etaty. Jak ktos nie wierzy niech sobie sprawdzi ilu ludzi powyżej 65 roku życia nadal pracuje i pobira i emeryture i pensję. Rekordziści pobieraja nawet zasiłek pielegnacyjny czyli przekroczyli 75 lat. Sprawa dla reportera

Bardzo dobrze, że niedługo powstanie obwodnica Lublina. Wtedy będzie można omijać to miasto szerokim łukiem !

Max napisał:

Zapomnieliście dodać że w większości głosowaliście na Platformę zwaną Obywatelską. No to do kogo żal lemingi pseudowykształcone?

Dlaczego pseudowykształcone? Czy ubliżając komuś czujesz się lepiej ze swoim wykształceniem? I skąd pewność że my młodzi wykształceni głosowaliśmy na PO? TVN Ci powiedział?

olo napisał:

Przestańmy myśleć utartymi za komuny schematami-to,że ktoś ukończył studia nie znaczy,że jest wykształcony. Wg takiego myślenia absolwenci wyższych uczelni uważają,że po otrzymaniu dyplomu ma na nich czekać lekka,łatwa i przyjemna praca za min.3tys na dzień dobry.Jeśli tak nie jest-są sfrustrowani i nie robią nic żeby dostosować się do rynku pracy. W firmie w której pracuję są inżynierowie,którzy pracują fizycznie z łopatą albo młotkiem w ręku i jakoś nie narzekają.Zdobywają doświadczenie,które kiedyś zaprocentuje.Ale łatwiej jest powiedzieć w gazecie jak Kiepski-"w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem." Więc po co kształcisz się na siłe?Nie każdy musi być bezrobotnym magistrem.Ucz sie np.na hydraulika czy elektryka-jak będziesz dobry w tym co robisz nie będziesz narzekał na brak pracy ani zarobki.

Ująłeś to bardzo trafnie zgadzam się w 100% ....

Hej skoro mowa o studiach powiedźcie mi jaką opinię ma WSPiA w Lublinie?? Planuję tam robić podyplomowe na kerunku transport spedycja logistyka. Warto czy nie warto (poziom uczelni) ?? (bo jesli nie warto to trza szukać gdzieś indziej)niestety jest to jedyna uczelnia kształcąca podyplomowo w tym kierunku w Lublinie (w prawdzie można tu wybrać inne miasto ale radykalnie wzrasta koszt takich studiów a do Lublina mam rzut beretem- Puławy) Pozdrawiam

Marek napisał:

Hej skoro mowa o studiach powiedźcie mi jaką opinię ma WSPiA w Lublinie?? Planuję tam robić podyplomowe na kerunku transport spedycja logistyka. Warto czy nie warto (poziom uczelni) ?? (bo jesli nie warto to trza szukać gdzieś indziej)niestety jest to jedyna uczelnia kształcąca podyplomowo w tym kierunku w Lublinie (w prawdzie można tu wybrać inne miasto ale radykalnie wzrasta koszt takich studiów a do Lublina mam rzut beretem- Puławy) Pozdrawiam

To się zastanów czy chcesz zrobić studia czy dostać papier.

a tam ! zawsze mozna sie zatrudnic w Orange za mniej niz najmniejsza krajowa