Juwenalia 2011: Mieszkańcy Lublina mają dosyć koncertów

zen napisał:

drodzy panstwo!! juwenalia sa raz w roku przez kilka dni. czy co roku musi powtarzac sie sytuacja z wiecznym narzekaniem? ja mieszkam pod sama politechnika i przez 3 dni nie bylo slychac praktycznie nic. widocznie to zalezalo od powietrza,natomiast to ze wczoraj bylo glosniej, to wystarczylo zamknac okna i po problemi. po co ciagle zrzedzenie??

jak ktoś ma uszkodzony aparat słuchowy, to faktycznie nic nie słyszy

Pawe napisał:

Zaproszenie na koncert w tym artykule 'dla wszystkich' to chyba jakis zart Nie wyobrazam sobie osob w podeszym wieku schorowanych ktorzy pobiegna poskakac pod scena!

Jaki żart Na ostatnim koncercie ACDC to widziałem osoby w wieku ponad 60 lat i jakoś nie narzekały, że głośno. A było o wile głośniej. A osoby w wieku 40-50 lat, też widuje na koncertach juwenaliowych, więc nie widzę problemu by przychodzili.Chciałbym jeszcze zauważyć, że w Lublinie nie ma ani jednego sensownego miejsca na koncerty. Za kilka lat, można będzie co prawda wykorzystać stadion, który obecnie ma powstać, ale obecnie wszystkie lokalizacje są złe.

TO NIE KOZIENALIA , A "STUDENCKIE CHMIELAKI" !!! Pisałem o "Studenckie Chmielaki" na FORUM Kuriera Lubelskiego gdyż przewidziałem, że będzie powtórka z ubiegłego roku gdzie "studenci przyjezdni" zamiast świętować Dni Kultury Studenckiej "KOZIENALIA W KO ZIM GRODZIE" to zrobili z Lublina tereny "przy Remizie" gdzie zamiast KULTURY odbywały się POPIJAWY PIWA, BUZIO-WYDZIERANIE,AWANTURY I WZNIECANIE ROZRÓB PIJACKICH (!). Pisałem, że to Prezydent Lublina będzie po nosił odpowiedzialność za awantury i pijaństwo w mieście, bo toleruje aby ALKOHOL lączyć z DNIAMI KULTURY STUDENCKIEJ (sic?). Urodziłem się w Lublinie i byliśmy zadowoleni ze studenckich KOZIENALII, bo było to rzeczywiście kulturalne święto studenckie . Ale obecnie najechało się do Lublina "studentów" spod Remiz Strażackich i Gminnych Klubów i jeszcze pretensje mają do Lublinian, że nie mogą przez tylko 3 DNI zrobić z Lublina...pobojowisko (sic?). Są także na tym FORUM zwolennicy chuligańskich rozrób w mieścioe. Jeżeli Wam DNI KULTURY STUDENCKIEJ pomyliły się z popijawami i zabawami w Remizach i Klubach to organizujcie Swoje "imprezy kultury" w swoich rodzinnych stronach . A jeżeli przyjechaliście studiować na Lubelskie Wyż sze Uczelnie to MUSICIE DOSTOSOWAĆ SIĘ DO KULTURY PANUJĄCEJ NA UCZELNIACH I W MIEŚCIE LUBLINIE . To nie Lublinianie "MUSZĄ WYTRZYMAĆ WASZE BALANGI 3 DNI" T Y L K O WY "PRZYJEZDNI "STUDENCI" M U S I C I E DOSTOSOWAĆ SIĘ DO PRAW MIASTA LUBLINA !. Zbyt dużo wypitego alkoholu nie pozwala Wam opanować zachowania w "granicach"...przyzwoitości dlatego zmieniłem nazwe tej "studenckiej kultury" na "STUDENCKIE CHMIELAKI". W innych sytuacjach na tych "balangach" już by była Policja i Służba Miejska ale, że obarczyłem Prezydenta Lublina odpowiedzialnością to nastała..."tolerancja" (sic?), bo nie było INTERWENCJI SLUŻB PORZĄDKOWYCH (?). Nie jestem przeciwnikiem obchodzenia Dni Kultury Studenckiej ale pamiętajcie, że to Miasto w którym miesz kają LUDZIE I POTRZEBA JEST TYM LUDZIOM ODDAĆ NALEŻNY SZACUNEK !. KATOLICKI UNIWERSYTET LUBELSKI (KUL) ZABRONIŁ SPOŻYWANIA ALKOHOLU NA IMPREZACH STUDENCKICH I ZE STUDENTAMI TEJ UCZELNI LUBLINIANIE NIE MIELI ŻADNYCH KŁOPOTÓW KULTURALNEGO ZACHOWANIA . STUDENTOM KUL-u DZIĘKUJEMY !. Na Imprezach Kulturalnych nie są wymagane -radiowozy Policji i Służby Miejskiej ani Ambulansów Medycznych. NIECH SIĘ ŚWIĘCI DNI KULTURY STUDENCKIEJ " KOZIENALIA W KOZIM GRODZIE ". SZCZĘŚĆ BOŻE !.

Wy ludzie jesteście chorzy, jakoś w innych miastach juwenalia również odbywają się na terenach uczelni i nikt nie narzeka, ale Lublin jak to Lublin zawsze musi być inny, i odrazu robią wielkie hallo. Zastanawia mnie też dlaczego dopiero jak na politechnice zaczeły się Juwenalia zrobiono ten szum. Jak KUL zorganizował na Poczekajce i było słychać na pół Sławinka to nikt się nie odezwał, albo UMCS-u Kozienialia były w środku miasta to tak samo nikt się nieodezwał. Ciekawi mnie czy to napewno sprzeciw wniesli mieszkańcy okolic PL, czy ludzie którzy ciągle narzekają ( brak zajecia). Apropo studentów pochodzących spoza Lublina, czasami bywają być lepiej wychowani niż dzieci z miasta, a większość co oskarża młodzież spoza miasta, pewnie ich rodzice pochodzą że wsi. Szkoda gadać.