Pani Elżbieto. Mieszkam na wsi, samochód stoi na podwórzu, w samochodzie kluczyki i dokumenty są zawsze, a kiedy wychodzę to też wypuszczać psa, tylko luzem, bo sąsiedzi nie mają kur
|
|
wypowiedziała się pani która pewnie na wsi nigdy nie mieszkała
|
|
Ludzie nie próbujcie tej sprawy zamieść pod dywan. Ten zwyrodnialec powinien dostać surową karę. Te tłumaczenia są dziecinne... Jadąc przez ponad 2 km nie widzi się np w lusterkach co się dzieje za samochodem??? Nie słyszy się skomlenia zwierzęcia? Dajmy temu bydlakowi nauczkę..
|
|
Nie widzi się nic. Kundel mały smycz krótka. Wygląda na to, że rzeczywiście zapomniał.
|
|
A ja bym ta samą trasą faceta ciągnął na sznurku za samochodem i tyle
|
|
A może to jest prawda co on mówi? Osoby z tych wszystkich stowarzyszeń i fundacji są przewrazliwione. Pies mógł być na smyczy a właściciel mógł smycz przyczepić do haka bo nie miał innego miejsca żeby nie uciekł. Pies mógł siedzieć pod samochodem (honda nie ma niskiego zawieszenia a pies jest maly) więc zmiescilby się. Wtedy go przecież nie widać. Mógł zapomnieć. Natomiast wątpliwe jest to że kupił kundla. Za darmo ludzie oddają
|
|
Do użytkownika piszącego jako drugi: Mieszkam na wsi od urodzenia i dbam o swoje zwierzęta. Nigdy nie przywiązałam zwierzęcia do samochodu. To już prędzej do furtki, czy płotu, żeby nie biegał albo nie został przejechany ciągnikiem, czy samochodem, tudzież innym sprzętem, ale kluczyki i dokumenty zabiera tylko na noc, a rano jak podwiozę dzieci i już zaparkuję na podwórku to wszystko zostaje w środku. Skłaniam się ku wersji właściciela samochodu, że to był wypadek, po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności, natomiast animalsi zanim kogoś obrażą niech najpierw zajmą się paniusiami katującymi swoje psy ciemnymi sweterkami i spódniczkami, a zapominającymi po nich posprzątać w parkach i na placach zabaw, gdzie dość często je zabierają
|
|
Przecież on ciągnął kundla a nie słonia.
|
|
Chyba sam nie wierzysz w to co wypisujesz .
|
|
głupie babska za dżdżownicę powiesiłyby człowieka a za wyskrobanie dziecka dałyby 3 miesiące urlopu. Pora zrozumieć, że to był wypadek.
|
|
Wydaje mi się, że to był nieszczęśliwy wypadek. Wątpię, żeby ktoś był na tyle głupi żeby robić coś takiego na głównej drodze, na oczach innych ludzi.
|
|
a po co wsioch chciał dostać się do samochodu Pań ktore fotografowały jest to typowy bandzior który umie udawać i zrobił wrażenie na naiwnym weterynażu kryminał
|
|
Dać 10 koła grzywny będzie pamietal
|
|
mam nadzieje że policja nie da się naciągnąć i ukarze jak należy tego sadystę i cynika
|
|
sadzę, że smycz psa była zarzucona na hak auta. Gość zapomniał albo nie wiedział i pojechał.
zrobiono z gościa zwyrodnialca, a paniusie nie umiały skutecznie interweniować, bo im mózgi
obezwładnił smark do fotek
|
|
zwyrodnialec tłumaczy się jak prawnik, policjant itp.. Nasuwa się pytanie kim on jest? Jakie ma plecy? Proszę nie odpuszczać!
|
|
jakość nie chce mi się wierzyć że to nie było celowe. cóż, przynajmniej dobrze, że ten maluszek przeżył i został opatrzony. tego gościa i tak trzeba "dojechać" bo to zachowanie jest bestialskie. ciekawe czy jakby miał małe dziecko i może wózek też by się "zaczepił o hak" to by pojechał i nie reagował na reakcje innych ludzi.
|
|
Drań jest godny napiętnowania publicznego. Znajomi, sąsiedzi zapewne poznali go. Podajcie jego profil na portalach społecznościowych. Niech ludzie zobaczą jego mordę i poznają z imienia i nazwiska.Niech czuje się parchaty w społeczeństwie.
|
|
Paniusie w samochodzie jechały 2 km za nim!! i nie wyprzedziły żeby go zatrzymać? Gość zapomniał, zdaża się... ale te paniusie w samochodzie? Mogły go zatrzymać jak tylko zauważyły, ale czego oczekiwac od kobiet? logicznego myślenia? eeeetam. A co do artykułu to co niby dzieje się na wsiach???? Co ta pani sobie myśli? Że tutaj tylko zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi? A w mieście to wielka cywilizacja ? Mam psa przy budzie i ma pilnowac podwórza a jak by przyszła jakaś pani z ochrony zwierząt to z chęcia bym go spuścił i zobaczył jak ta pani się CHRONI.
|
|
ukarać przykładnie surowo to będzie sygnał dla innych mu podobnych a co idzie o wersje że to wypadek ludzie nie bądźcie naiwni , ciągnie przez dwa kilometry psa i co nie słyszy przecież zwierzę na pewno piszczało , nie słyszy również klaksonów samochodu za nim a następnie chcę za wszelką cenę dostać się do jadących w nim kobiet coś więcej w tym temacie ....
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|