Wsadzil martwego psa do samochodu...pozniej ozyl?
|
|
czy dziennikarz przeczytał chociaż raz to co napisał? pies został martwy włożony do samochodu a w klinice weterynaryjnej nagle cudownie ozdrowiał i miał tylko kilka otarć?
|
|
Dykt to ma rozum z dykty.
|
|
Pani z tych pseudoanimals wie lepiej wszystki. Pies wg niej zdechł. A jednak żyje. Ona wie też kto i kiedy szedł po drzewo itd. Ci nawiedzeńcy od zwierząt nie mają problemów tylko komuś z butami włażą w życie i czym prędzej do gazetki. Napewno facet zrobił to specjalnie! Ludzie ogarnijcie się! I naiwnie wierzył, że nikt go nie zauważy? Jak by chciał mu coś zrobić to nie robił by cyrku. Wg mnie wypadek i tyle.
|
|
hahahahahaha martwy pies ożył :D W Dzienniku Wschodnim jak i Kurierze przeczytacie naprawdę rzetelne informacje :D To już dzieci z przedszkola chyba lepiej napiszą artykuł. A już miałem nadzieje że piesek przeżył :(
|
|
" Wiadomo, co robi się na wsi ze zwierzętami, które wyrządzają szkody" - no to jak wiadomo, to koniec tematu !!!!!
|
|
Dlaczego nie zainteresował się dlaczego ktoś jedzie za nim 2 km i trąbi? Bał się, że to napad, żałosne, nie wiedział jak uśmiercić psa to go przywiązał i po sprawie, ot co!
|
|
Przeciez informacja o martwym psie pochodzi od animals i jest cytowana przez redaktora DW, po czym dziennikarz wyjasnia ze nie jest to prawda a pies przezyl. Ludzie, czytajcie dokladnie artykul zanim skrytykujecie ze redaktor nie wie co pisze ze martwy pies ozyl.
|
|
ludzie potrafią zostawić dziecko w samochodzie na upale , to co dopiero psa
|
|
Wy chyba nie wiecie jakiego syfu potrafi w samochodzie narobić pies uwalony błotem. Dlatego gość przywiązał go do samochodu, żeby się przebiegł - to zdrowo dla czworonoga. Wiele ludzi tak robi i nikt nie robi nagonki.
|
|
I dlatego jestem za dalszym podnoszeniem składek OC na samochody, żeby takich wieśniaków już nie było stać na ich utrzymanie.
|
|
cuda ludzie cuda, martwy pies ożył!
|
|
Tez bylam wsciekla ale moze tak byc jak mowi.Pani z Animalsa nie wie zena wlasnym podworku czasami kluczyki i dikumenty zostawia sie waucie.Zdziwienie ze wzial psa na dwor przy rozladunku drzewa?....kurcze sama swoje biore jak cos robienadworze i czasami wiaze do siatki jak sie nie sluchaja albo wracam je do domu.Moze psa tylko zaczepil by nie latal po podworzu zeby mu sie krzywda nie stala.Moze to pech moze celowe,w kazdym razie narobil sobie problemow.
|
|
Tylko surowa kara uchroni zwierzeta przed ludzmi bestiami ,kto mordòje zwierze napewno traktòje źle ludzi. Zamknąć bydlaka przykutego do łańcucha i dać mu kość do jedzenia. Mam nadzieje że policja zauważyła że mataczy w swoich tłumaczeniach !!!
|
|
Jak dla mnie to wypadek przypadek.
|
|
"– To bardzo mętne tłumaczenia. Nie wierzę w nie – komentuje Elżbieta Tarasińska, prezes Stowarzyszenia Lubelski Animals. – Nie wiem, kto chodzi po drewno z psem, kluczykami i dokumentami samochodu. Wiadomo, co robi się na wsi ze zwierzętami, które wyrządzają szkody. Będziemy dociekać, co się stało. Powiadomiliśmy o sprawie prokuraturę. " A to są POMÓWIENIA PANIUSIU! ZA TO wiem że wasi światli wetowie i wy prezesiki robicie niezłą kasę na tych waszych obszczymurach- tylko jednak w przypadku drogich operacji! bo jak sie do was dzwoni zebyscie zabrali mnożące się i głodujace koty i psy to was to gie obchodzi! obłudnicy, a kretyni bezmózgie wpłacają kasę na was naciągacze! wiem, bo mam dużo znajomych w środowisku wetów.
|
|
dokładnie!! ten człowiek powinien oddać sprawę do sądu i za te wszystkie pomówienia, wyzwiska i podżegiwanie do przestępstwa typu" zrobić to samo","za..ć" wyciągnąć piękne odszkodowanie! a durne babska z różnych mętnych fundacyjek robią wodę z" mózgów" kolejnym baranom! jakby sie chciał pozbyć psa to nie wlekłby go głównymi ulicami, tylko zatłukł łopatą za stodołą,albo do worka i do studni.. mam nadzieję ze sąd(a takie przypadki są) zachowa zdrowy osąd i potwierdzi- TO BYŁ WYPADEK |
|
W poczet kary uprzejmie proszę przywiązać ów niesfornego kierowcę łańcuchem za szyję, rękę lub nogę do haka holowniczego auta osobowego, jadąc przepisowo przynajmniej dwa kilometry w terenie niezabudowanym z prędkością 70 km/h. Po całym zabiegu proszę odstawić niesfornego kierowcę do szpitala by zaleczył sobie rany.
|
|
Myślę, że gdyby wszyscy popełniali takie "drobne pomyłki" nie ponosząc odpowiedzialności za swoje czyny to nagle by się okazało, że dużo psów i kotów mogłoby zostać w taki sposób ukatrupione. Zawsze przed odjazdem sprawdzam czy mam odpowiednie ciśnienie w oponach, sprawdzam czy tylna szyba jest czysta, wycieram tylne reflektory i tablicę rejestracyjną ostentacyjnie obchodząc auto dookoła. Jak widzę coś niepokojącego jak lina przywiązana do haka to ją zdejmuję. Jak gościu jest taki szybki na telefon to niech zatrudni się w pogotowiu medycznym lub straży pożarnej - tam szybka reakcja na telefon jest mile widziana, w przeciwnym wypadku niech najpierw sprawdza auto przed wyjazdem a w razie konieczności ponosi konsekwencje własnych czynów.
|
|
Nie rozumiem, co takiego się stało. Ludzie, to tylko pies. A gość poniżej co przed każą jazdą wszystko sprawdza i szlifuje tablice rejestracyjne to jakiś paranoik do leczenia psychiatrycznego.
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|