Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kochankowie chcieli zabić męża, usłyszeli surowe wyroki

Utworzony przez folkatka, 29 grudnia 2010 r. o 13:20 Powrót do artykułu
Nie rozumiem, dlaczego ludzie sobie niszczą zycie na własne zyczenie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tytuł sugeruje, że mieli wspólnego męża ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gumowym młotkiem ??? powinni na etykiecie napisać : "nie do zabijania". weź metalowy:D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hmmm przecież są rozwody. a po drugie z tym gumowym młotkiem to powinni być kandydatami do nagrody darwina jesli sie nie mylę dla najwiekszych przestępców idiotów. dziennikarka z takim rozumkiem ciekawe z jakiej gazety czy rozgłośni pewnie z wyborczej he he
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
malone napisał:
hmmm przecież są rozwody. a po drugie z tym gumowym młotkiem to powinni być kandydatami do nagrody darwina jesli sie nie mylę dla najwiekszych przestępców idiotów. dziennikarka z takim rozumkiem ciekawe z jakiej gazety czy rozgłośni pewnie z wyborczej he he
Czyżby absolwentka KUL-u? Rozwody nie przez wszystkich są akcepnowane
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Duży błąd dziennika: Najpierw dziennik, gdy wydano ten wyrok w niższej instancji, napisał : ,,Niskie kary dla niedoszłych morderców z młotkami". Dziś gdy Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok i orzekł te same kary to dziennik pisze: ,,Kochankowie chcieli zabić męża, dziś usłyszeli surowe wyroki". Po prostu śmiech na sali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a czego nie napisaliście w jakich konkretnie gazetach, radiach pracowali Ci mordercy. bo temat "Mordercy z Kuriera.." albo "Mordercy z Dziennika..." jest bardziej w waszym stylu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wszystkie sa takie same tylko wykorzystac faceta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odebranie życia drugiemu człowiekowi jest dozwolone tylko w ścisle określonych przypadkach.Szkoda tylko,że była dziennikarka, która miała być czynnikiem opiniotwórczym ,dopuściła się takiego czynu.Wszyscy popełniamy błędy ,ale popełnienie świadome jest wykroczeniem ,lub jak w tym przypadku przestępstwem.Dziesięć lat-nie wiem czy to surowy wyrok czy też nie(dobrze,że nie jestem sędzią:-)).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
wszystkie sa takie same tylko wykorzystac faceta
czyżbyś był wykorzystaną ofiarą losu? to nie przyznawaj się... a tak poważnie to nie wszystkie kobiety są takie same i mężczyźni bardzo różni
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JACY ZABÓJCY TAKI WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI!!!! BABA GO STUKAŁA W GŁOWE GUMOWYM MŁOTKIEM ZA TO ŻE SIĘ Z TAKĄ IDIOTKĄ OŻENIŁ A NIE PO TO BY GO ZABIĆ!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta prymitywna forma pozbycia się męża świadczy o prymitywiżmie polskich dziennikarzy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
az napisał:
Ta prymitywna forma pozbycia się męża świadczy o prymitywiżmie polskich dziennikarzy.
NIE! Ta forma pozbycia się męża świadczy o prymitywizmie kochanków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"W czerwcu Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Pawła G. za usiłowanie zabójstwa na 6 lat więzienia, a Karinę Z., na 10 lat. Odwołał się zarówno prokurator, który domagał się wyższego wyroku, jak i oskarżeni. Dzisiaj Sąd Apelacyjny utrzymał kary w mocy" Za usiłowanie zabójstwa grozi kara od minimum 8 lat do dożywocia włącznie. Wyroki 6 i 10 lat są śmiesznie niskie. W przypadku Pawła G. (6 lat) było nadzwyczajne złagodzenie kary (sypał w śledztwie). Próba zabójstwa była 28 października 2008. Karina Z. rozwiodła się z mężem (którego chciała zamordować) kilka miesięcy wcześniej (w lecie). Paweł G. już niedługo może wyjść na wolność (za dobre sprawowanie po połowie orzeczonej kary może wyjść każdy), bo już odsiedział ponad 2 lata. Dostał 6 lat, więc pod koniec 2011 roku będzie zdrów. Karina Z. też pewnie wyjdzie po odsiedzeniu 5 lat (skoro dostała 10), więc za 3 lata będzie znów "dziennikarką". Zbrodnia była zaplanowana, bo wykopali dół w lesie (na zwłoki) w lesie pod Bychawą i przygotowali narzędzia i folie do ćwiartowania zwłok. To tak na marginesie ... ku pamięci ewentualnych obrońców tych dewiantów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i pomyśleć że ja z Panią kiedyś ten tego ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kariny dobrze nie znam... a Pawełkowi po prostu oczy "ci..ą" zarosły, ot co. Za Kazikiem (parafrazując): "To dobry chłopak był, choć mało nie pił"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja myślałem,że w mediach pracują same święte krowy.Haaaaaaa haaaa ha
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a z której to szacownej lubelskiej gazety, towarzystwo pochodzi? mozna napisać jakoś anonimowo nazwe gazety, np inicjałami. dziękuję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten Paweł G. to żenujący wypłoch. Wziął się za Karinę Z. gdy sam był żonaty. Jak trafił z Kariną do aresztu za usiłowanie zabójstwa, to jego żona się z nim rozwiodła (nie chciała być nadal żoną śmiecia, który chciał zabić eks-męża swej kochanki).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pracowali w m.m. Karina była wykończona psychicznie przez swojego byłego męża. Szkoda mi jej, to naprawdę była świetna dziewczyna, szkoda że tak głupio postąpiła...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...