To pewnie prezes przyjedzie
|
|
koty są OK
|
|
super!!
|
|
super!!!!
|
|
Hahaha ....dobre to nawet na kotach robi się interes jak w cyrku .
|
|
Wyluzuj i głupie komentarze zostaw dla siebie.
|
|
a kuwety gdzie? czy koty robia do talerzykow?D:D:D:D
|
|
super sprawa, tylko ręce powinno się dezynfekować po kontakcie z kotem a nie przed.
|
|
Fajny pomysł, ale... z higieną nie ma to nic wspólnego. Sam jestem miłośnikiem kotów i psów, zawsze miałem ich w domu dużo, ale nie odważyłbym się puścić gościom kota na stół. Kot, który siada na stole siada odbytem i choćby nie wiem jak długo go lizał to i tak na stole mogą pozostać niechciani lokatorzy czy choćby pozostałości odchodów. A co z języczkiem, którym przed chwilą kot z upodobaniem mył swoje przyrodzenie? Ano za chwilę poliże buźkę miłośnika dobrej kawy. Brawo za odwagę i pomysł, ale głosuję na nie!
|
|
"Haters gonna hate" jestem ciekawa czy któryś z negatywnie nastawionych komentujących był w kawiarni? Już właściciele i pracownicy wiedzą, co robią. I koty i goście wydają się zadowoleni. Świetnie, że i Lublin jest otwarty na kreatywne pomysły :)
|
|
Kilkanaście lat temu w niektórych japońskich firmach wszyscy pracownicy od prezesa po recepcjonistkę pracowali ... nago. Tak, tak, całkowicie nago, aby złamać wszelkie istniejące pomiędzy nimi bariery. Jak mamy mieć drugą Japonię to miejmy, a ja chętnie odwiedzę takie biuro aby kupić nie kupić ale pooglądać mogę. Nie jestem zbokiem, ale nagie ciało zawsze mnie pociągało. Czekam na info, kto pierwszy?
|
|
Pomysł naprawdę super, lubię pić kawę, jeść ciasteczka a na kolanach trzymać kota. Tylko kto mi zagwarantuje, że kot nie zarazi mnie jakaś chorobą odzwierzęcą? Samo mycie rąk to chyba mało.
|
|
Ludzie czy wy macie w ogóle jakies pojecie o zwierzętach domowych? Jak czytam te bzdury to mnie normalnie smiech ogarnia. Takie z was czyścioszki, ze was razi kot czy pies w domu czy w lokalu? Zwlaszcza w autobusach miejskich i marketach czuć tą waszą czystość i pewnie tak samo macie w swoich domach ale krytykować trzeba bo co to za dzień bez ujadania, stracony bezpowrotnie. I jeszcze jedno, nikt was do kociej kawiarni zapraszał nie będzie, więc chyba pora odpuścić i odżałować parę litrow wody na dokładne umycie tego swojego smrodu, rownież intelektualnego. Nie pozdrawiam.
|
|
Fajny pomysł, ale... z higieną nie ma to nic wspólnego. Sam jestem miłośnikiem kotów i psów, zawsze miałem ich w domu dużo, ale nie odważyłbym się puścić gościom kota na stół. Kot, który siada na stole siada odbytem i choćby nie wiem jak długo go lizał to i tak na stole mogą pozostać niechciani lokatorzy czy choćby pozostałości odchodów. A co z języczkiem, którym przed chwilą kot z upodobaniem mył swoje przyrodzenie? Ano za chwilę poliże buźkę miłośnika dobrej kawy. Brawo za odwagę i pomysł, ale głosuję na nie!Raz: z twoich rąk którymi trzymałeś przyrodzenie albo drapałeś się po odbycie również zostają na stole pozostałości. Dwa: Koty nie liżą, to psy liżą. Ale widać musiałeś coś napisać, nie miałeś pomysłu na coś mądrego, to napisałeś głupiego. |
|
A co na to SANEPID ?
|
|
Oby wiecej takich lokali w Lublinie ,bo gdzie sie nie ruszy czlowiek to tylko mordownie w kolo .Brawo za pomysl.Mam kota ze schroniska i jakos zyje nic mi nie jest ,ludzie to tylko marudzic potrafia.
|
|
Pop.... NIEKTÓRYM ODBIJA PALMA :| W jakim ja świecie żyję, jakaś karykatura, parodia...ukryta kamera :|
|
|
Zapraszamy alergików! Co na to sanepid?
|
|
To pewnie prezes przyjedzieMówisz o karle przywódcy największego gangu o charakterze zbrojnym? |
|
Jak ktoś ma alergię, to nikt nie każe mu tam chodzić... litości. Tak samo jak jest w restauracji i w karcie jest jakieś danie, którego nie wolno mu jeść, to nikt nie będzie go zmuszał do zjedzenia go.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|