Kolejny samochód spłonął w Lublinie. Na strzeżonym osiedlu

"Sprawca zgodził się na karę 2 lat więzienia w zawieszeniu" - panie redaktor, sprawca to może co najwyżej zaproponować wymiar kary dla siebie a nie się godzić na karę lub nie! mówimy tu o sytuacji gdy sprawca składa wniosek o dobrowolne poddanie się karze którego prokurator, pokrzywdzony a zwłaszcza sąd może nie uwzględnić. w tym trybie sprawca składając taki wniosek proponuje karę dla siebie.

sPOkojnie kolego, w Krakowie wstrząsanym wybuchami też zaczęło się od... podpaleń.

powie ze nie pracuje i nie ma z czego zaplacic i wlasciciel zostanie z reka w nocniku a nie z pieniedzmi i co mu po zawiasach sprawcy?

Czyżby rowerzyści-terroryści? Ostatnio w Lublinie daje się zauważyć niespotykaną wcześniej aktywność tych idiotów.

Dlaczego tym rowerzystom nie powiesz tego w twarz jak ich spotykasz na swojej drodze tylko kozaczka zgrywasz przez kabel. Zazdrość i zawiść, sam swojego spasionego dupska nie da rady rzucić na rower, to go boli że inni mogą i to robią.

Ale tytuł "Jeden już wpadł". Tylko, że on podpalił konkretny samochód z konkretnego motywu i sprawa jest odosobniona. Czy pozostałę 40 podpalenia to tez sa indywidualne zawiści jednego sąsiada na drugiego ?

A podpalenia z tamtego roku, m.in. samochodów na Paganiniego i na Bocianiej???

andrzej napisał:

Dlaczego tym rowerzystom nie powiesz tego w twarz jak ich spotykasz na swojej drodze tylko kozaczka zgrywasz przez kabel. Zazdrość i zawiść, sam swojego spasionego dupska nie da rady rzucić na rower, to go boli że inni mogą i to robią.

Nie rozśmieszaj mnie. Mój samochód kosztował dobrze ponad 100000 złotych, tak więc niby czego mógłbym zazdrościć jakiemuś rowerzyście? Owszem, nie lubię ich bo tamują ruch i mają marzenia żeby przeszkadzać jeszcze bardziej, ale przecież nie zazdroszczę im czegoś co gdybym tylko chciał to mógłbym kupić za mój jednodniowy utarg. A jak ich spotykam na swojej drodze to tylko trąbię, na rozmowy nie ma wtedy czasu, a i słychać by nie było.

To przede wszystkim kryminalni w "nie oznakowanych" radiowozach skorzystali byście chociaż ze słownika lub z jakiegos programu sprawdzającego poprawność pisowni.

Roadrunner napisał:

Nie rozśmieszaj mnie. Mój samochód kosztował dobrze ponad 100000 złotych, tak więc niby czego mógłbym zazdrościć jakiemuś rowerzyście? Owszem, nie lubię ich bo tamują ruch i mają marzenia żeby przeszkadzać jeszcze bardziej, ale przecież nie zazdroszczę im czegoś co gdybym tylko chciał to mógłbym kupić za mój jednodniowy utarg. A jak ich spotykam na swojej drodze to tylko trąbię, na rozmowy nie ma wtedy czasu, a i słychać by nie było.

Roadrunner napisał:

Nie rozśmieszaj mnie. Mój samochód kosztował dobrze ponad 100000 złotych, tak więc niby czego mógłbym zazdrościć jakiemuś rowerzyście? Owszem, nie lubię ich bo tamują ruch i mają marzenia żeby przeszkadzać jeszcze bardziej, ale przecież nie zazdroszczę im czegoś co gdybym tylko chciał to mógłbym kupić za mój jednodniowy utarg. A jak ich spotykam na swojej drodze to tylko trąbię, na rozmowy nie ma wtedy czasu, a i słychać by nie było.

Ruch tamują samochody a nie rowery. Zastanów się, czy stoisz w korku samochodów czy rowerów? Rozwiązuj czasem krzyżówki, to gimnastykuje umysł.

Dla przestępców powinno wrócić prawo :Oko za oko,ząb za ząb" -podpalacza powinno się spalić na stosie,tylko za miastem-bo jeśli w mieście,to bardzo by śmierdziało...

Winny powinien pokryć koszty szkód, jeśli go nie stać, to powinien wykonywać prace społeczne i w ten sposób odpracować swoje czyny. (I warto było się odgradzać płotem?)

hahaha dobrze mu tak zasłużył