Miał szczęście, że się dodzwonił - kilka miesięcy temu dzwoniłem na 112 w okolicach godziny 15:30. Czekałem 12 minut i na szczęście udało się zatrzymać przejeżdżający radiowóz (nie wiem, ile jeszcze musiałbym czekać...)
|
|
pewnie dyspozytor poszedł się odlać albo miał srakę .....
|
|
Zgadzam się.Sam kiedyś próbowałem dodzwonić się na 112 o godzinie 1 w nocy.Czekałem 12 minut, aż w końcu wolałem podjechać na komisariat i to zgłosić niż czekać w nieskończoność.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|