Szanowny redaktor przejrzałby trochę archiwów, poczytał nieco o ówczesnych realiach, porozmawiał z ludźmi i wtedy szybko dowiedziałby się dlaczego zaprzestano produkcji motocykli WSK w Świdniku. Pobieżna analiza sprzedaży i trendów na rynku motocykli w latach 80-tych też będzie pomocna w rozwikłaniu tej "tejemnicy". Trochę wysiłku i merytorycznej wiedzy zamiast pisania bzdur.
Za parę lat następny pismak takie bzdety napisze o "tajemniczym" i "niezrozumiałym" upadku Odlewni Ursus w Lublinie.
|
|
A ja jestem jednym z tych szczęśliwych posiadaczy WSK 175 Kobuz
|
|
Zaciekawiles mnie. Podaj linki! |
|
Ten opis sytuacji wsk mocno mija się z prawdą. W tamtym okresie nie mialem uprawnień decyzyjnych ale byłem jedną z kilku osób odpowiedzialnych
za likwidację motocykli i zagospodarowanie /sprzedaż wyposażenia ,maszyn oraz oprzyrządowania tego wyrobu. Niewiem czy jeszcze kogo to interesuje ale myśle że mam wystarczająco dużą wiedzę na ten temat.Oddzielnym tematem jest problem dokumentacji konstukcyjnej i technologicznej produkowanych w Świdniku motocykli i w tym przypadku gotowy jestem przybliżyć zaintersowanym wszystkie szczegóły związane z tym tematem. Z poważaniem jazy45@op.pl
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|