Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
To tak jakby supermarket wprowadził płatny parking dla klientów i bezpłatny dla pracowników. Super marketing!!! 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale nikt nie przyjeżdża na uczelnię raz w tygodniu i to na godzinę! Ja musiałabym wydać na parking jakieś 3 dychy tygodniowo. trochę sporo jak na studencką kieszeń, nie uważasz? widać że nie byłeś studentem i żal Ci d*** ściska
myślę, że 30 zł to absolutne minimum. Większość studentów będzie musiała na sam parking przeznaczyć tygodniowo ok. 100 zł! Wychodzi na to , że studenci pierwszego i drugiego roku mający zajęcia codziennie od rana do wieczora, będą musieli podjąć dodatkową pracę w celu opłacenia parkingu na kampusie...  ŻENADA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy studenci to jakaś uprzywilejowana grupa społeczna? Nikt nikogo nie zmusza do jeżdzenia własnym samochodem. Można dojechać komunikacją miejską lub rowerem. I jeszcze jedno. Czas najwyższy wprowadzić dodatkowe opłaty parkingowe dla studentów spoza Lublina - zwłaszcza na osiedlach mieszkaniowych, gdzie ci studenci mieszkają na stancjach i parkują swoje samochody.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co ze studentami którzy mieszkają przy ulicy Konstantynów?? Mają płacić za 24/7 postoju? Nie najeżdżajcie więc na nas bo nie wiecie jakie to dla niektórych uciążliwe. Niech już zrobią parking płatny dla tych którzy nie mieszkają, natomiast dla mieszkańców ewentualnie niech będą jakieś przepustki. To by było jakieś rozwiązanie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stypendia biorą biedni studenci. Mają na samochody i paliwo. To na parking też się znajdzie. Nauka kosztuje i nie ma co ich żałować. Jak idzie do dyskoteki to ma na kosmetyki, buty i używki wszelkiego rodzaju. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżdżę tam codziennie od 3 lat o różnych porach i jakoś nie zauważyłem, aby był problem z parkowaniem na terenie uczelni. I nie zamierzam codziennie jeździć 15km rowerem, ani autobusem, który stoi 2h w korkach przez pajaców, którzy jak tylko spadnie deszcz zwalniają do 30km/h
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Studia maja uczyć. No więc - uczą: NIC ZA DARMO.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To tak jakby supermarket wprowadził płatny parking dla klientów i bezpłatny dla pracowników. Super marketing!!! 
Oj, naiwny... parking przy marketach za darmo? Płacisz, płacisz - w cenach tego, co tam kupisz...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mamy dobrobyt skoro studenciny teraz powszechnie wożą du..y autami. Za moich czasów (jak to brzmi...) a było to raptem ok 13 lat temu na studiach an moim roku nie było chyba ani jednej osoby z własnym samochodem, no może ktoś miał ale ja nie pamiętam.  Rzadko od czasu do czasu ktoś podjechał autem ale był to na ogół samochód rodziców. Chodziło się z buta, jeździło mpk i nikt nie narzekał... A KUL-ewny niech płacą te parę groszy za luksus parkowania pod samą uczelnią skoro stać ich na auto, paliwo itd....
  Heh gdyby tacy ignoranci (których de facto problem nie dotyczy bezpośrednio ) zainteresowali się tematem bardziej dogłębnie to wiedzieli by że przy obecnych cenach paliw w stosunku do cen przewoźników BUS, bardziej opłaca się jeździć samochodem ( tym bardziej w przypadku gdy jedziemy chociażby w 2 lub 3 osoby) i oprócz wygody jest to podyktowane ekonomią ;).  Zatem Panie @kks, życzę Panu, aby Pańskie dzieci ( o ile będzie ich stać na studiowanie) miały wszędzie płatne parkingi,  A Pan niech dojeżdża sobie do pracy komunikacją miejską wypchaną po brzegi studentami :) Pozdrawiam ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hmm. Prawda jak zwykle leży po środku. Świat się zmienia, ludzie też się zmieniają. Faktycznie 10-15 lat temu samochody mieli nieliczni studenci. Teraz, w szczególności jeśli chodzi o studentów zamiejscowych to pewnie z 1/4 ma własne samochody (szczególnie bliżej końca studiów). Ale mają kasę, to niech mają, co mi do tego. Zalewa nas tani rzęch z zagranicy, diagności dopuszczają samochody do użytku, egzaminy na prawko zdają ludzie, którzy nigdy nie powinni jeźdźić (z opóźnionym refleksem, którzy mieli w szkole problemy z wf-em-osobiście znam takich, albo wariaci uważający się za mistrzów kierownicy). Ale to osobny temat. Co do płacenia. Osobiście uważam, że głupi pomysł. Ale drodzy studenci. Nie przesadzajcie z tą liczbą zajęć. Kończyłem Wydział Prawa UMCS 10 lat temu (studia stacjonarne). Nie wiem jakie teraz są zwyczaje, ale muszę wam powiedzieć, że na uczelni nie spędzałem więcej jak 10 godzin tygodniowo. Obowiązkowe  były tylko ćwiczenia, wykłady zaś nie (mało kto chodził na wykłady). Nie wiem jak jest obecnie ,ale  wydaje mi się, że studenci studiów uniwersyteckich wcale tak dużo zajęć nie mają. Inaczej sytuacja wygląda na Politechnice czy Akademii Medycznej (teraz uniwerek). Ale to inny temat. Pozdrawiam.Piotrek. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Studia uczą wiec czarny uczy że nie ma nic za darmo he he he pazerna bestia he he
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy studenci to jakaś uprzywilejowana grupa społeczna? Nikt nikogo nie zmusza do jeżdzenia własnym samochodem. Można dojechać komunikacją miejską lub rowerem. I jeszcze jedno. Czas najwyższy wprowadzić dodatkowe opłaty parkingowe dla studentów spoza Lublina - zwłaszcza na osiedlach mieszkaniowych, gdzie ci studenci mieszkają na stancjach i parkują swoje samochody.
Mnie to nie dotyczy, ale jak sam piszesz - ci studenci płacą za stancję + opłaty, więc są nota bene pełnoprawnymi mieszkańcami tych osiedli i utrzymują właścicieli tych mieszkań. Dołóż im jeszcze podatek. Brawo - logika ze średniowiecza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bardzo dobtrze, mają bilety ulgowe na komunikację miejską to niech ci co kupili auto a ich nie stać na parking jeżdżą autobusami a samochód zostawią u siebie koło stodoły, tam mają za darmo
nie wszyscy studenci mieszkają w lublinie. Ja osobiście na ten wydział dojeżdżałam codziennie 30km z mojego domu rodzinnego. Ciekawe czy Ciebie byłoby stać wykładać codziennie po ok. 2 dychy dodatkowo na parking!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W szczególności czas najwyższy wprowadzić dodatkowe opłaty parkingowe dla studentów spoza Lublina - zwłaszcza na osiedlach mieszkaniowych, gdzie ci studenci mieszkają na stancjach i parkują swoje samochody.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo. Szczególnie jak ktoś dojeżdża z Gdańska, Wrocławia albo Krakowa to co ? Ma sobie garaż wynająć jak ledwo na paliwo starcza? Komenty poziom 0 -. Brawo dla Lublińskich cebulaków. To penie skutek średniego wykształcenia. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stypendia biorą biedni studenci. Mają na samochody i paliwo. To na parking też się znajdzie. Nauka kosztuje i nie ma co ich żałować. Jak idzie do dyskoteki to ma na kosmetyki, buty i używki wszelkiego rodzaju. 
Stypendia bierze 5% wszystkich studentów. Socjal biorą CI których starych nie stać żeby utrzymać dzieciaka na studiach. Myślisz cebulaku że jak student dostanie 350zł miesięcznie stypendium to pokryje koszt parkowania? Gdy zajęcia trwają np 10 godzin dziennie. Gdzie opłaty za akademik, żarcie i internet? Z d... ma sobie wyjąć te pieniądze? Ja dostaję od starych 1500 zł na miesiąc i starcza mi tak w sam raz żeby mieszkać na stancji i dojechać gdzie chcę. Nie chodzę po klubach bo już mnie na to nie stać. Ciekawe tylko co ze studentami co mają 600zł na miesiąc? Wyjmij człowieku głowę z tyłka i pomyśl nim zaczniesz wypowiadać się o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy studenci to jakaś uprzywilejowana grupa społeczna? Nikt nikogo nie zmusza do jeżdzenia własnym samochodem. Można dojechać komunikacją miejską lub rowerem. I jeszcze jedno. Czas najwyższy wprowadzić dodatkowe opłaty parkingowe dla studentów spoza Lublina - zwłaszcza na osiedlach mieszkaniowych, gdzie ci studenci mieszkają na stancjach i parkują swoje samochody.
  Taaa jaaasneeeee. To samo tyczy się pracowników. Mają auta, zarabiają w pracy, to też niech płacą. A jak nie, to też niech jeżdżą komunikacją miejską albo rowerem miejskim. Podwyższone opłaty dla studentów? Weź się człowieku puknij w głowę, bo chyba nie wiesz co piszesz. Lublin jest studenckim miastem. Jak wszędzie będą tak zdzierać kasę ze studentów, to to miasto "wymrze". 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy studenci jak już wyleliście swoje żale,pretensje to przeczytajcie ze zrozumieniem.Godzina owszem 1,9 ale dzień 3,9.    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A dlaczego pracownicy mają parkować za darmo a studenci nie. Co pracownicy to święte krowy. Skoro uczelnia ma zaroić na na wszystkich i po równo.
a gdzie jest mowa,że pracownicy mają za darmo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie wszyscy studenci mieszkają w lublinie. Ja osobiście na ten wydział dojeżdżałam codziennie 30km z mojego domu rodzinnego. Ciekawe czy Ciebie byłoby stać wykładać codziennie po ok. 2 dychy dodatkowo na parking!
studenci spędzają 10 godzi ale w tygodniu i czasami jest to jeden dzień bo w inne nie chca miec zajec-bo pracuja. Jak na wydział matematyczny to chyba zmarnowałeś czas.3,9 zapłacisz a nie 2 dychy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...