Koniec z rodzeniem po ludzku. Ministerstwo zmienia przepisy. Tysiące kobiet protestują

Niech ktoś sprawdzi ile prywatnych placówek medycznych posiada minister Radziwiłł i to co robi do prawdopodobnie w celu lobbowania i pozyskania nowych!!!!!!!!!!!!!!! dla takich pacjent toTOWAR, największą KASĘ zbija się na zdrowiu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeszcze się nie zaczęło a już się skończyło.

Ludzie, czemu im na to pozwalacie?

Sprywatyzować państwową służbę zdrowia! To jedyne wyjśćie, każdy wie jak pacjent jest traktowany w prywatnych placówkach, a jak w państwowych. Te ostatnie nota bene bardziej przypominają prywatne folwarki z przechadzającymi się z podniesionymi głowami lekarzami, którzy pacjentów traktują jak zło konieczne..

Czy nowe prawo bedzie dotyczyć też sióstr zakonnych ? To nie ludzkie tak rodzić bez towarzystwa wikarego lub przynajmniej organisty !!!

Czyli KOMUNA wraca, a Lublin na PIS głosował no to mają.

"Sprywatyzować państwową służbę zdrowia! To jedyne wyjśćie, każdy wie jak pacjent jest traktowany w prywatnych placówkach, a jak w państwowych." W prywatnych - też coraz gorzej. Masowość usług nie służy jakości. Nawet gdy zbija się na nich fortunę. Gdy prywatnie leczą wszyscy, znowu liczy się tylko konkretny człowiek i jego postawa.

Xxx napisał:

W szpitalu na lubartowskiej nigdy nie było porodów rodzinnych, a po pobycie żony na patologji ciąży nie chciał bym aby moje dziecko się tam urodziło!

lubartowska to najgorszy szpital w lublinie do rodzenia

ja byłem przy porodzie swojej corki , choć srednio chcialem. Partnerka mnie poprosila - podstawa to nie patrz w dół . pozatym fajnie zobaczyc swoje dziecko od 1 chwili, caly czas ma sie na oczach niema szansy podmiany. ogolnie szkoła życia dla prawdziwego mezczyzny nie dla chlopców.

"kobiety stracą gwarancje prawne m.in. do [...] wsparcia w karmieniu piersią i poszanowania intymności i godności kobiety rodzącej" - jeśli ktoś uważa, że do tej pory takie gwarancje były, to widać, że nigdy nie miał do czynienia z oddziałami położniczymi. W tym roku ukazał się raport NIK, który jasno pokazuje, że te gwarancje to w większości śmiech na sali. Więc jak dla mnie te narzekania mają tylko i wyłącznie polityczne podłoże.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

"kobiety stracą gwarancje prawne m.in. do [...] wsparcia w karmieniu piersią i poszanowania intymności i godności kobiety rodzącej" - jeśli ktoś uważa, że do tej pory takie gwarancje były, to widać, że nigdy nie miał do czynienia z oddziałami położniczymi. W tym roku ukazał się raport NIK, który jasno pokazuje, że te gwarancje to w większości śmiech na sali. Więc jak dla mnie te narzekania mają tylko i wyłącznie polityczne podłoże.

Jak najbardziej. Nikt nie sprawdza faktów, ale każdy krzyczy "PiSlam" "Dość dyktatury kobiet".

Lata 70' wracają !! mało , że znieczulenia przy porodzie jak nie było tak nie ma (co niby należy się każdej rodzącej) to jeszcze będzie świadków brak na ewentualne pozwy . Obecność bliskiej osoby co patrzy na ręce personelowi dawało możliwość procesu . A tak brak świadków i szerokie pole do przyjmowania KOPERT

Może i źle,ale ja nigdy nie zaciągnęłabym żadnego faceta na porodówkę.

Śmierdzący, podpity facet szwędający się po porodówce i wgapiający w pi zdę nie tylko swojej żony to totalne nieporozumienie. Już dawno należało z tym skończyć, przede wszystkim dla dobra rodzących kobiet!

Chłop na porodówce to patologia i zagrożenie.

Ja koniec z rodzeniem po ludzku, to jak tera będo rodzić? Po psiemu, czy jak??

A od kiedy można pić w trakcie porodu? Mi położne 2x zabroniły uzasadniając to ewentualną koniecznością szybkiego przeprowadzenia cesarskiego cięcia i ewentualnymi wymiotami po usypianiu do operacji. Usta można było zwilżyć, wziąć łyk wody - ale to dla własnego bezpieczeństwa było. Przed planowaną operacją też się nie pije 12 godzin a poród czasami jest nieprzewidywalny. Co do obecności ojca - szpital przy Lubartowskiej chciał za to pieniądze i tylko jedna rodząca mogła wpuścić przyszłego tatę (z 3 rodzących na raz), przy drugim porodzie szpital przy Staszica- panowała grypa i był zakaz wejścia.... Znieczulenie oba porody - fikcja... takich rzeczy nie ma. Ale atmosfera - Staszica - przemiłe, pomocne panie. Lubartowska - szkoda słów.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

chcecie 500+ to się słuchać. Wy macie rodzić i nic nie mówić, chcecie tak jak kiedyś mieć po 4-8 dzieci to tak jak kiedyś kobiety nie miały prawa mieć głosu tak że macie tak jak kiedyś.

No i poj....by dorwały się do komentowania!!

Dla tych j..nych pisowskich komentatorów. Może w ogóle cofnijmy wszystko do PRL. Przecież każda pisowska zmiana to powrót do tradycji z lat 45-89. Kiedyś też nikt nie mógł wejść na porodówkę, matka nie karmiła dziecka, chore dzieci musiały być same w szpitalu bo rodzić nie mógł z nim nocować. Jeb..y kaczor wszystko nawraca na PRL. Szkoły, szpitale, media, sądy, amię, zakaz zgromadzeń. Czekam na dzień w którym wrócą kartki a to będzie ostatnim dniem dla kaczki i całego pisiorstwa na tej ziemi.

Ze względów prawnych, pani dziecko zostaje adoptowane. Prawnicy to debile. A Szydło straszydło jest gorsza od Hitlera.