Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Krakowskie Przedmieście: Ford uderzył w skuter

Utworzony przez xyz, 22 listopada 2011 r. o 13:51 Powrót do artykułu
Na Unii Lubelskiej samochód potrącił pieszego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdy przechodziłem tamtędy po godzinie 14-tej nie widać było aby policja cokolwiek badała, nie wiem skąd redaktor wział takie informacje. Z artykułu wynika że przechodziłem tamtędy godzinę po wypadku. Drogówka tylko stała na najbliższych skrzyżowaniach i sterowała ruchem, niczego nikt nie "badał". Nie było żadnych panów z przyrządami charakterystycznymi dla oględzin wypadków, nie widziałem też nikogo wyglądającego na prokuratora. Wypadek tego typu, w którym koniecznie jest zablokowanie całej ulicy w obu kierunkach powinien być "zbadany" znacznie szybciej, niż zwykła kolizja. Krótsze autobusy MPK wycofywały na wstecznym w asyście drogówki, przegubowiec nie podjął próby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PS. A jeśli czynnosci i byly już zakończone w godzinę po wypadku, to należałoby bez zbędnej zwłoki odblokować drogę i puścić ruch...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wlasnie przechodze obok miejsca wypadku i na miejscu pracuje dwóch policjantow
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Raczej skuter uderzył w forda a nie na odwrót o ile mi wiadomo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja bylam tam tuż po 13 i policja była i oględziny były ;]
Aaron napisał:
Gdy przechodziłem tamtędy po godzinie 14-tej nie widać było aby policja cokolwiek badała, nie wiem skąd redaktor wział takie informacje. Z artykułu wynika że przechodziłem tamtędy godzinę po wypadku. Drogówka tylko stała na najbliższych skrzyżowaniach i sterowała ruchem, niczego nikt nie "badał". Nie było żadnych panów z przyrządami charakterystycznymi dla oględzin wypadków, nie widziałem też nikogo wyglądającego na prokuratora. Wypadek tego typu, w którym koniecznie jest zablokowanie całej ulicy w obu kierunkach powinien być "zbadany" znacznie szybciej, niż zwykła kolizja. Krótsze autobusy MPK wycofywały na wstecznym w asyście drogówki, przegubowiec nie podjął próby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W momencie gdy zdarzył się wypadek na czerwonym świetle w stronę Al. Racławickich stał radiowóz, traf chciał, że z ul. Wieniawskiej zaraz po zdarzeniu wyjeżdżała karetka (nie na sygnale). Zarówno policja, jak i ratownicy z karetki podeszli do leżącego na ulicy mężczyzny. Na miejsce jednak została wezwana inna jednostka policji, jak i karetka (te które były na miejscu zdarzenia, po przyjeździe wezwanych odjechały). Chłopak ze skutera o własnych siłach wstał i zszedł z ulicy. "Ogniwo wypadkowe" było, ale dopiero grubo po 14.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...