citroen na dachu, a jeep włączał sie do ruchu, kiedy to go przepuścił jakiś samochód i tenże jeep wjechał wprost pod nadjeżdżający jeep, czyli jeep sam z sobą, a citroena krasnoludki odwrócili.
Brawo dla dziennikarzy, nie wiem, ale po tej nagonce, że nie ma dnia, żeby nie przeczytało się czegoś z błędem, to ja bym zwątpił, albo czytał sto razy, zanim pod tym się podpiszę i upublicznię. No właśnie, w tym problem że was "redaktorków" już wstyd zżera, że się nawet nie podpisujecie, a dalej byki walicie. Ja rozumiem, że ten się nie myli co nic nie robi, ale w granicach jakiejś przyzwoitości, i nie takiego pokroju błędy.
|
|
a od kiedy Toyota nazywana jest "jeepem" hehehehe
|
|
od wtedy od kiedy buty "NIKE" to adidasy |
|
Redaktory ogarnijcie się. Poczytajcie może kurier gdzie naoczny świadek relacjonuje to zdarzenie. WSTYD
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|