Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ks. Natanek ukarany po ataku na abp. Życińskiego

Utworzony przez maniek, 22 lipca 2011 r. o 18:50 Powrót do artykułu
Rozumiem, że to tylko przypadek, iż jeden z braci Rasiów pochodzących z Krakowa jest posłem PO a drugi sekretarzem generalnym kardynała Dziwiwsza...który popiera tylko jedną słuszną partię...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwne to trochę, jeśli opinia krytyczna dot. zmarłego jest uważana za niezgodna z nauką Kościoła? Biskupi też nie są nieomylni - proszę o tym pamiętać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tego człowieka należy leczyć, a nie ''karać''.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ed napisał:
tego człowieka należy leczyć, a nie ''karać''.
Częściowo powiedział prawdę, to należy przyznać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale czy nie gada prawdy? może cos mu z deklem jest, z tą religią.. ale Czy nie jest tak, że to upada wszystko? Sprzedane, rządzą nami masoni.. tu ma rację.. Ale etykeitka, wisi nad nim i koniec co nie powie, to chory.. A czy Ty jesteś świadomy jak się robi wędliny? Czy tylko jesz kanapki i jest ci fajnie? zastanów się ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Dziwne to trochę, jeśli opinia krytyczna dot. zmarłego jest uważana za niezgodna z nauką Kościoła? Biskupi też nie są nieomylni - proszę o tym pamiętać.
Niezgodne z nauka Kościoła jest orzekanie że dana osoba jest z pewnościa w piekle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ukarany za prawdę. Nic nowego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale jest taka zasada,że o zmarłych mówi się dobrze lub wogóle
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprzeniewierzył się biskupowi a nie nauce Chrystusa, a to jest róznica. W kosciele ostatnio prawda nie jest mile widziana. Ciekawe czy reakcja dziwisza byłaby taka sama, gdyby uwagi dotyczyły osoby, której biskup sympatia nie darzy. Nie sądzę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nissan napisał:
Ale jest taka zasada,że o zmarłych mówi się dobrze lub wogóle
O Hitlerze i Stalinie także?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość2 napisał:
.... Sprzedane, rządzą nami masoni.. tu ma rację.. ...
Tak, a poza tym w strefie 51 lądują latające spodki, tylko faceci w czerni ukrywają prawdę Naczyta się kolega Dana Browna i nie rozumie, że fikcja literacka to jedno, a rzeczywistość to zupełnie coś innego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Choć Natanek to idiota... to w temacie Życińskiego jestem za nim... Boże chroń nas od takich "arcypasterzy" jak genetycznie zmodyfikowany Życiński. Od dłuższego też czasu można zauważyć, że nasz episkopat to raczej swoisty epidiaskop wyświetlający racje żydowskiego masoństwa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ukarany za wypowidz, a jak by byl pedofilem to kary by nie bylo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ks. Natanek te kary ma zapewne gdzieś...i słusznie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rock and roll
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jamcito napisał:
Ukarany za prawdę. Nic nowego.
przepisz sie do innego kościoła sekciarzu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest napisane "nie sądźcie a nie będziecie sądzeni". Ktoś się orientuje czego mu w praktyce nie będzie wolno robić? Bo jakoś się słabo orientuję
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatnia książka ks. Martina, Windswept House (1996), jest bodaj najważniejsza w całej jego działalności pisarskiej. Jest też chyba najbardziej szokująca: zaczyna się realistycznym opisem satanistycznego rytuału intronizacji Księcia Piekła, Lucyfera, który miał mieć miejsce w... kaplicy św. Pawła w Watykanie, 29 czerwca 1963 r., zaledwie tydzień po koronacji Pawła VI!3. W licznych wywiadach ks. Martin z całą mocą powtarzał: „Tak, to prawda. Te rzeczy miały miejsce. Znam nazwiska, i wiele osób z Watykanu również je zna”. Po takich rewelacjach, choć podanych w formie beletrystycznej, trudno się właściwie dziwić, że Windswept House był przyjmowany z niedowierzaniem, a w USA, chociaż wydany przez znaną oficynę „Doubleday”, pominięty milczeniem przez oficjalne media. Ks. Fiore, pisząc dla „Catholic Family News” w czerwcu 1996 r. recenzję tej książki, wyraził się, że jest to „powieść, w której rzeczywiste osoby i wydarzenia są zamaskowane w postaci fikcji literackiej”. http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/230
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywnie stwierdzajac to gosc w swoim kazaniu mowił duzo rzeczy zgodnych z rzeczywistościa [nie pisze tu o fragmencie o zycinskim], tyle ze w takiej formie, ze dla typowych ludzi moze wydawac sie oszołomem....oczywiscie były tez rzeczy przesadzone
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...