Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
kimkolwiek ziuk jesteś,ale to co mówisz,to jest bełkot
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rekolekcje były w porządku,mądrzejsze od listów Zycińskiego.Co do chodzących biskupów to w Lublinie Abp Wielgus jeździ trolejbusem.Kontrowersyjny ale skromny .Jak był rektorem to jeździł wartburgiem.Teraz rektorzy rozbijają się kilkoma samochodami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie ma nic gorszego od listów Żydzińskiego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ziuk napisał:
To teraz prawdziwi Polacy, synowie przenajświętszego kościoła powinni zastanowić się gdzie jest miejsce takich co napadają na najświętszą instytucje! Oszajca i ci co atakują biskupów oraz księży mówiących o prawdziwej Polsce do ludzi, co wskazują jakiego przywódcy politycznego w naszym kraju potrzebujemy, i ze Tuska wraz z jego klakierami powinniśmy wyrzucić za burtę życia publicznego, należy odesłać tam gdzie ich miejsce. Za mury klasztorne, a jak nastąpi taka potrzeba, to i do miejsc odosobnienia. Nie możemy sobie my Polacy pozwolić na szkalowanie tych, co podają rękę narodowi bożemu, co dbają o właściwa i uczciwa twarz Polski na arenie międzynarodowej. Nam nie potrzeba Oszajcow, Wiśniewskich i Tuskow...naród potrzebuje pamięci Lecha Kaczynskiego, przywodztwa jego brata Jaroslawa i rozsadnej oraz uczciwej wizji codziennosci zaczerpnietej z prawdziwie polskiej rozglosni Radia Maryja. Polacy musza wreszcie podnieść głowy i uderzyć pięścią w stol. Inaczej ojczyzna przepadnie....i rozmyje sie w nicości idei sprowadzających nas na manowce liberalizmu.
Chciałoby się zacytować znany kawał: Sprawdzian pisemny. Nauczyciel, reagując na romowy: ciągle słychać jakieś głosy z końca sali ! Jeden z piszących mruczy pod nosem: - " T e ż t a k u w a ż a m ! A l e s i ę l e c z ę . . . ."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co ciekawe wszyscy wiedzą co złego dzieje się w polskim kościele. Rad co niemiara. A tak naprawdę problem dot. ludzi, dzięki którym ta instytucja funkcjonuje - wiernych. Gdyby w sposób zmasowany wierni odcięli hydrze głowę i zaprzestali finansowania instytucji na taką skalę jak obecnie, episkopat i jego przywódcy szybko poszli by po rozum do głowy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no wlasnie...podejrzewam, ze ow Oszajca takze nie wie, kto byl najwiekszym Polakiem ostatniego tysiaclecia i na zawsze pozostanie w czystych sercach prawdziwych Polakow. Atak na Kosciol i atak na synow narodu naszego zasluguje na potepienie w nieprzebranych szeregach katolikow i ludzi zarowno duchowo, jak i patriotycznie zwiazanych z trybunem narodu Jaroslawem Kaczynskim i ojcem Tadeuszem Rydzykiem. To jest dobre! ))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powiem nawet-bardzo dobre...!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie znajdujesz w chrześcijaństwie tego, czego szukasz? Ateizm wydaje ci się skrajny, a inne religie nie trafiają do twojego serca i umysłu? Poznaj wiccę, religię stworzoną z myślą o kobietach! http://www.papilot.pl/lifestyle-ciekawostki/5281/Wicca-religia-kobiet.html http://papilot2.mykmyk.pl/img/660/0/56420904.jpg Wicca (najczęściej czyta się „wika”) to najprościej rzecz ujmując - współczesna sztuka czarów. Taką definicję podaje zresztą słownik „Wicca od A do Z. Encyklopedia współczesnej czarownicy” pióra Geriny Dunwich. Możemy w niej przeczytać, że neopogańska religia wicca to "alternatywna nazwa współczesnej sztuki czarów; neopogańska religia, której duchowe korzenie tkwią w szamanizmie, mająca jeden główny dogmat: Prawo Wicci. Głównymi bóstwami czczonymi podczas obrzędów wicci są: Bogini i jej małżonek Rogaty Bóg. (…) Wicca obejmuje praktykę rozmaitych form magii, a także obrzędy dostrajające osobę praktykującą do rytmu sił życiowych wyznaczonego przez fazy księżyca i pory roku". Wicca jest religią, w której kobieta zajmuje nadrzędną pozycję. W książce Celestyny Puziewicz „Wicca. Biała magia” pada pytanie, czy jest to religia kobiet. Autorka odpowiada, że to dziewczyny stanowią większość jej wyznawców i to one są tymi, do których jej przesłanie powrotu do kobiecości szczególnie przemawia. Jednak jak czytamy dalej, „wicca przyciąga też wielu mężczyzn, którzy rozumieją, że ona nie odrzuca zasady męskości, tylko przywraca należne, równoprawne miejsce zasadzie kobiecości – temu, co wielu mężczyzn z radością w sobie odkrywa, wyzwalając się ze społecznych więzów, zakazujących im swobodnego okazywania uczuć i nakazujących bycie dominującymi „twardzielami”, choć w głębi duszy niekoniecznie jest im z tym dobrze”. Wszyscy oni – kobiety i mężczyźni, podporządkowują się prawu wicci, które mówi, że możesz robić wszystko, na co masz ochotę, pod warunkiem, że nie krzywdzisz drugiej osoby. Drugie prawo rozwija tę myśl, przestrzegając, że wszystkie twoje czyny wrócą do ciebie potrojone. Wicca jest bowiem religią spokoju, harmonii, ładu i zjednoczenia z przyrodą. Co ciekawe, wicca jest wolna od wiary w sąd ostateczny czy w odgórne skazanie losu ludzkiego na wybawienie bądź potępienie. W książce Scotta Cunninghama, pt. „Wicca. Przewodnik dla osób indywidualnie praktykujących magię”, możemy przeczytać, że „większość wyznawców wicca nie wierzy w predestynację. Chociaż szanujemy (my, wiccanie – przyp. red.) Boginię i Boga oraz oddajemy im cześć, mamy (…) świadomość własnej wolności i pełnej kontroli nad swoim życiem, za które ponosimy odpowiedzialność. Nie możemy (…) obwiniać złego boga (np. Szatana) za swe błędy i słabości. Nie możemy zrzucać winy na przeznaczenie. W każdej sekundzie naszego życia tworzymy bowiem własną przyszłość i decydujemy o dalszych kolejach życia”. Właśnie dlatego wicca znalazła tak wielu zwolenników. Jest bowiem nie tylko religią, w której mężczyźni wysławiają przede wszystkim kobiety i one pełnią nadrzędną rolę, ale także ma swobodne i zdroworozsądkowe podejście do kwestii bliskich ludziom, np. seksualności. Podczas gdy chrześcijaństwo odrzuca seks przed ślubem, o tyle wicca akceptuje taki rodzaj zbliżenia między dwojgiem ludzi, uznając go za naturalną rzecz w związku kobiety i mężczyzny. Seks i erotyka tak piętnowane przez kościół katolicki, w wicca stają się bardzo ważnymi elementami, które są wręcz fundamentalne na drodze do osiągnięcia pełni bliskości między partnerami. Tajemnica i siła wicci polega również na wierze w magię. Choć w dobie komputerów i iPodów trudno sobie wyobrazić, że ktoś może wierzyć w te średniowieczne praktyki, wicca i magia zazębiają się. Dla wicci ważna jest jedynie biała magia, czyli po prostu ta „dobra”. Ponieważ wielu ludziom magia kojarzy się z zabobonami i czarnymi, mrocznymi rytuałami, automatyczne niejeden człowiek stawia znak równości między wiccą a satanizmem. Te dwie religie nie mają jednak ze sobą nic wspólnego, a wrzucanie ich do jednego worka jest wyłącznie efektem niewiedzy. Jak podaje Scott Cunningham we wspomnianej już książce, "magia stanowi projekcję naturalnych energii dokonaną w celu uzyskania pożądanych efektów". Dla wicci magia to nie wymachiwanie różdżką i wypowiadanie zaklęć. Magia jest tutaj kojarzona z naturą, zmianami, pracą nad sobą i światem. O tym, jak dla wiccan istotne są praktyki magiczne, świadczy fakt, że Scott Cunningham, który przez dwadzieścia lat zajmował się praktykowaniem magii elementarnej, wydał osobną publikację pt. „Moc ziemi. Rytuały i zaklęcia w magii naturalnej”. W książce znajdziemy m. in. magię żywiołów, techniki, moc kolorów, ziół czy choćby siłę run, z którymi żadna współczesna czarownica się nie rozstaje. Wiccanie obserwują fazy księżyca i je celebrują – świętowanie cykli lunarnych zwane jest esbatami. Najważniejsze są jednak sabaty, czyli osiem głównych świąt pogańskich związanych m. in. z przesileniami, świętem zmarłych czy zmianami pór roku. Wicca z samego założenia jest religią dobra. Nie podaje, że przyroda powinna być podporządkowana człowiekowi. Przeciwnie – podkreśla pierwotne związki człowieka z naturą i hołduje powrotowi do korzeni. Przyroda staje się obiektem kultu, hołdu. Wicca odrzuca również słabość, bezsilność człowieka i ciągłe wystawianie go na próby przez boga. Wiara w bóstwa w wicce jest zupełnie inna, człowiek i bogowie są po to, żeby sobie pomagać i uczyć się od siebie. Jeśli szukasz ścieżki dla siebie, a chodzenie do kościoła wydaje ci się pozbawione głębszego sensu, zastanów się, co zniechęca cię do religii, jaką obecnie praktykujesz? Może jej konserwatyzm, surowe zasady? Wicca jest religią, w której wiele osób może znaleźć coś dla siebie oraz, co najważniejsze, religią, która pozwala nam korzystać z uciech życia, bez obawy, że ktoś nam nie udzieli rozgrzeszenia. Wicca jest religią, w której kobieta, przyroda i magia stanowią nadrzędną rolę. I co ciekawe, można ją praktykować zupełnie samemu, w pojedynkę, bez przynależności do jakiegoś zgrupowania, co również wyróżnia ją na tle innych religii. Ewa Podsiadły Zobacz także: Jak pogodzić seks i religię? Choć wielu ludzi odsuwa się od Kościoła, wciąż istnieje sprzeczność między nakazami religijnymi a cielesnym okazywaniem uczuć ukochanej osobie. Czy te dwie, skrajnie różne kwestie można jakoś pogodzić? Dlaczego się spowiadamy? Spowiednik powinien być przede wszystkim dobrym psychologiem, ale dzisiaj terapeutyczna funkcja pokuty zanika
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sziuk napisał:
no wlasnie...podejrzewam, ze ow Oszajca takze nie wie, kto byl najwiekszym Polakiem ostatniego tysiaclecia i na zawsze pozostanie w czystych sercach prawdziwych Polakow. Atak na Kosciol i atak na synow narodu naszego zasluguje na potepienie w nieprzebranych szeregach katolikow i ludzi zarowno duchowo, jak i patriotycznie zwiazanych z trybunem narodu Jaroslawem Kaczynskim i ojcem Tadeuszem Rydzykiem. To jest dobre! ))
owego "ziuk-a" czytam od pewnego czasu i zaiste czegos tak "interesujacego" nie znajdziecie na zadnych forach. osobnik swoj patos kupuje (chyba) na jakims udpustowym straganie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
* Piątek, 17.12.2010 1. Papilot.pl 2. > 3. Lifestyle 4. > 5. Jak zmienić wyznanie? Jak zmienić wyznanie? 2010-03-21 * Tagi: * lifestyle, * nie wierzę w boga, * agnostycyzm, * ateizm, * przejście na buddyzm, * przejście na islam, * mój chłopak nie wierzy w boga, * mamy różne wyznania, * ślub a wyznanie, * jak zmienić wyznanie, * zmiana wyznania, * zmiana wiary, http://www.papilot.pl/lifestyle/7969/Jak-zmienic-wyznanie.html Postanowiłaś zmienić wiarę? Sprawdź, jak długa droga czeka cię od pomysłu do wcielenia go w życie. Jak zmienić wyznanie? http://papilot.mykmyk.pl/img/660/0/16881531.jpg [b] Przejście na inną religię to kolosalna zmiana w życiu człowieka. Mimo swobody obyczajów, otwartych granic, przenikania się kultur i dużej swobody, taką decyzję wciąż podejmują nieliczni. Bo podejmuje się ją raz na całe życie. Co więcej, wiąże się ona z ogromnymi konsekwencjami. Dlaczego? Bo religia to nie tylko wyznanie. To całe zaplecze kulturowo-obyczajowe, z którego rezygnujemy, przyjmując zupełnie inne, odmienne, czasem wręcz szokujące. To, co dotychczas wydawało nam się szokujące, nagle staje się normą. I odwrotnie – nasze od lat utarte zachowania z dnia na dzień mogą okazać się niewłaściwe, wręcz zakazane. Przyzwyczajenie się do takiej sytuacji i nauczenie się nowych zasad to proces bardzo absorbujący i długi. W niektórych przypadkach wynosi nawet kilka lat. Zanim zdecydujesz się zmienić religię, powinnaś dokładnie przeanalizować swoje położenie i odpowiedzieć sobie na kilka fundamentalnych pytań. Przede wszystkim warto zastanowić się, czy przejście na inne wyznanie jest dokładnie tym, czego potrzebujemy i co bezspornie chcemy zrobić. Te rozmyślania budzą kolejne zastrzeżenia, które powinniśmy rozwiać sami przed sobą. Dlaczego chcę zmienić wiarę? Co nie odpowiada mi w dotychczasowej religii? Co da mi nowe wyznanie? Czy zmiana wyznania jest dokładnie tym, czego potrzebuję? Co zyskam, co stracę? Znalezienie odpowiedzi na powyższe pytania to pierwszy krok w kierunku podjęcia tej szalenie trudnej i istotnej decyzji. Nie powinnaś robić tego na własną rękę. Na pewno wokół ciebie mnóstwo jest ludzi, którzy chętnie ci pomogą, wesprą albo rozwieją twoje wątpliwości. Czasem trzeci, czwarty czy nawet dziesiąty punkt widzenia potrafią kompletnie zmienić nasze postrzeganie różnych kwestii, zwłaszcza gdy w grę wchodzi temat tak delikatny jak religia. Dlatego nie bój się rozmawiać na ten temat z bliskimi czy nawet duchownym. Choć najprawdopodobniej ksiądz będzie przekonywał cię do pozostania przy dotychczasowym wyznaniu (sam przecież stoi na jego straźy), to w jego wypowiedzi i opinii możesz znaleźć wiele cennych wskazówek, które utwierdzą cię w przekonaniu, że w twoim życiu nadszedł czas na nową religię, albo sprawi, że twoje plany konwersji czy apostazji się rozpłyną. W Polsce wolność słowa czy wyznania zapewnia konstytucja, dlatego ze zmianą religii nie powinnaś mieć problemów. Przyjęcie nowego wyznania zazwyczaj nie wiąże się z żadnymi formalnościami, czyli zbędną papierkową robotą, która zwłaszcza w tak delikatniej kwestii nie jest do niczego potrzeba. Jednak w przypadku większości religii, zwłaszcza będących odłamami chrześcijaństwa, aktem przyjęcia do wspólnoty kościoła jest chrzest. Bez względu na to, czy konwertujesz się na katolicyzm, luteranizm czy prawosławie, powinnaś przyjąć sakrament chrztu. W chrześcijaństwie przyjęcie chrztu to nie tylko wyjaśnienie dorosłemu dogmatów i założeń wiary. Tutaj chodzi bardziej o wpłynięcie na pojmowanie nowej religii, wkroczenie na drogę nowej wiary i przesiąknięcie jej przykazaniami. Według założeń Konferencji Episkopatu Polski człowiek dorosły przygotowujący się do przyjęcia sakramentu chrztu powinien: poznać chrześcijańskie zasady moralności i wiary, modlić się i świadomie uczestniczyć w liturgii Słowa Bożego, żyć i postępować według zasad chrześcijaństwa, a także kształtować postawę apostolską i współdziałać w ewangelizacyjnej misji kościoła. Wielu duszpasterzy zachęca również, żeby przyjąć jednocześnie sakrament bierzmowania. Żeby wziąć chrzest, należy w parafii złożyć akt urodzenia oraz dane chrzestnych wraz z zaświadczeniami, że mogą oni tę funkcję pełnić. Szczegóły najlepiej jest omówić z księdzem w parafii – duchowny udzieli rad, podpowie, jakie dokumenty złożyć i jak się przygotować do sakramentu. Chrzest praktykowany jest we wszystkich odłamach chrześcijaństwa. W innych religiach mogą być rytuały podobne, o zbliżonym, symbolicznym znaczeniu. A teraz na odwrót – żeby przejść na jakąkolwiek inną wiarę niż chrześcijaństwo, trzeba wystąpić z kościoła, co zwane jest apostazją. Co powinna zrobić osoba ochrzczona i bierzmowana w takim przypadku? Najczęściej robi się to poprzez napisanie stosownego listu do kurii metropolitarnej, której podlega parafia, gdzie otrzymaliśmy chrzest. Osoba występująca z kościoła powinna mieć dwóch świadków: dorosłych i pełnoprawnych członków wspólnoty katolickiej. W liście muszą znajdować się ich imiona, nazwiska i optymalnie dane teleadresowe. Należy w nim nadmienić, że od kościoła odchodzi się dobrowolnie i całkowicie świadomie. Następnie biskupstwo uruchamia szereg procedur, po czym wzywa nas wraz z świadkami na spotkanie. Zostają na nim odczytane formuły z kodeksu kanonicznego dotyczące przede wszystkim utraty praw kościelnych. Pamiętaj, że po skreśleniu z rejestrów kościelnych, nie możesz już być świadkiem na ślubie katolickim i w sakramencie bierzmowania czy rodzicem chrzestnym. Po wystąpieniu z kościoła, możesz przejść na inne wyznanie. Jakie? To już zależy od ciebie. Jeśli wybierzesz jakąś religię neopogańską (np. wiccę – religię typowo kobiecą), najlepiej jest znaleźć wspólnotę jej wyznawców i zacząć z nimi praktykować różne obrzędy. Wyznawcy nauczą cię, kiedy obchodzą święta , jakie one są i w jaki sposób się je celebruje. Zawsze możesz zakupić publikacje i w ten sposób lepiej poznać tajniki nowego wyznania. Każda religia świata ma swoje założenia, prawa, przykazania i rytuały niezbędne przy jej praktykowaniu. Jeśli przykładowo chcesz przejść na Islam, powinnaś dokonać aktu rytualnej kąpieli zwanej Ghusl. Następnie następuje recytacja Wyznania Wiary zwanej Szehada, która powinna odbywać się w obecności dwóch świadków (muzułmanów). Przyjęcie założeń i przykazań Szehady to podstawa przy przechodzeniu na Islam i trwaniu w tej wierze. Podobnie jest przy przejściu na judaizm. Również z tym wypadku trzeba spotkać się z rabinem, który odbędzie z osobą pragnącą przejść na judaizm stosowną rozmowę (zapyt
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Iwona napisał:
owego "ziuk-a" czytam od pewnego czasu i zaiste czegos tak "interesujacego" nie znajdziecie na zadnych forach. osobnik swoj patos kupuje (chyba) na jakims udpustowym straganie.
A ja myślę, że to nie są teksty zapożyczone, tylko własne. A celem ich jest prowokacja do dyskusji, badanie zachowań czytelników lub tym podobne intencje. Niemniej jednak można się trochę rozerwać, czytając je, bo skądinąd część naszej populacji je popiera.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Światowa Rada Kościołów (ang. World Council of Churches) - ekumeniczna organizacja chrześcijańska założona w 1948 w Amsterdamie. Początki Pierwsza sesja została oficjalnie zapoczątkowana ekumenicznym nabożeństwem sprawowanym 22 sierpnia 1948 r. w Nieuwe Kerk w Amsterdamie. Uczestniczyło w niej 351 delegatów, reprezentujących 147 wspólnot kościelnych, głównie protestanckich i mniejszych starożytnych Kościołów wschodnich z 44 krajów. Była też niewielka delegacja prawosławnych z Konstantynopola i Grecji. Delegatom towarzyszyły setki zmienników, akredytowanych obserwatorów, delegatów młodzieży oraz dziennikarze. Nie uczestniczył Patriarchat Rosyjski oraz Kościół katolicki. Struktury Obecnie siedziba organizacji mieści się w Genewie. Na czele rady stoi Komitet Naczelny wybierany co 7 lat. W sierpniu 2009 na kolejnego sekretarza generalnego został wybrany ks. dr Olav Fykse Tveit z Kościoła Norwegii[2][3]. Wcześniej od 2003 funkcję tę pełnił dr Samuel Kobia z Kenii z Kościoła Metodystów. Kościoły członkowskie Światowa Rada Kościołów zrzesza 354 (sierpień 2006) różne Kościoły chrześcijańskie (z ponad 120 krajów, około 600 mln wiernych) z różnych tradycji: * protestanckiej (obecnie ponad 90%) * prawosławnej (prawosławni obecnie ograniczają swój udział) * anglikańskiej * starokatolickiej * przedchalcedońskiej Polskie Kościoły wchodzące w skład Rady to: * Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny * Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP * Kościół Starokatolicki Mariawitów w RP * Kościół Polskokatolicki w RP Kościół rzymskokatolicki nie jest członkiem ŚRK, ale od ponad 30 lat współpracuje z Radą, posyłając obserwatorów na wszystkie większe konferencje, jak również na spotkania Komitetu Centralnego i Zebrania plenarne Grup roboczych. Papieska Rada do spraw Popierania Jedności Chrześcijan]] mianuje 12 osób, w charakterze pełnoprawnych członków do komisji Wiara i Porządek (Faith and Order). Zgromadzenia ogólne [edytuj] Przedstawiciele wszystkich kościołów członkowskich spotykają się co siedem lat podczas Zgromadzeń ogólnych, gdzie wybierają członków Komitetu Naczelnego, zarządzającego Radą. Dotychczas odbyło się dziewięć Zgromadzeń Ogólnych: 1. 1948 - Amsterdam (Holandia) 2. 1954 - Evanston (USA) 3. 1961 - Nowe Delhi (Indie) 4. 1968 - Uppsala (Szwecja) 5. 1975 - Nairobi (Kenia) 6. 1983 - Vancouver (Kanada) 7. 1991 - Canberra (Australia) 8. 1998 - Harare (Zimbabwe) 9. 2006 - Porto Alegre (Brazylia) http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatowa_Rada_Ko%C5%9Bcio%C5%82%C3%B3w
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ksiądz Oszajca reformator Kościoła na miarę ks. Obirka i Bartosia? Z tego co widomo to ksiądz Tishner Tak głośno reormował Kościół, że aż głos stracił. I co? Ks. filozof odzedł na tamtenświat, Kościół istnieje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jezuiata napisał:
Ksiądz Oszajca reformator Kościoła na miarę ks. Obirka i Bartosia? Z tego co widomo to ksiądz Tishner Tak głośno reormował Kościół, że aż głos stracił. I co? Ks. filozof odzedł na tamtenświat, Kościół istnieje.
Egzystencja w cuchnącym stanie też jest istnieniem...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stracil glos ale nie stracil rozumu ani sumienia.I JEZELI WIERZYCIE W TE NAUKE O WIECZNYM ZBAWIENIU ,KTORA SAMI GLOSICIE -TO W TEJ WIECZNOSCI SAM Bog was rozliczy za to co czyniliscie na ziemi.....Bo sam szatan nie wymysliby takiejbredni o ksiedzu Tischnierze .Brawo k. Oszajca .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ks. Oszajca o kryzysie w Kościele: Episkopat nie potrafi rozwiązać problemu Proszę bardzo ks. o nie snucie kasandrycznych wizji = Episkopat Polski rozwiązał problem - prymasem i guru jest Tadek Rydzyk. Wodzi on za noski cały - demokratyczny - Episkopat. Problemu to ja nie potrafię sobie rozwiązać - jako wiekowy dziadek - czy to mój Kościół. czy też zmienić ten Kościół na inny chrześcijański - Kościół bez wygłupów i bez brzuchów na pierwszych miejscach w RP ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze kilka lat temu,może bym się po części z ks.Oszajcą zgodził.Zwłaszcza, jeśli chodzi o problemy duszpasterskie, związane z Wiarą i moralnością. Tylko list o.Ludwika Wiśniewskiego OP który komentuje,jest zupełnie jednostronny. Nie jestem fanem RM i o.Tadeusza Rydzyka ale O.Wiśniewski a za nim ks.Oszajca nie zadają sobie pytania. Skąd się bierze taka popularność RM ? Dlaczego mówiąc o polityce,widzą tylko jedną stronę medalu? Dlaczego bronią tych, których z racji moralnych bronić nie powinni? Mający piękną kartę w działalności opozycyjnej o.Ludwik oślepł na jedno oko! Nie dostrzega tego,że sprawy idą w złym kierunku?Złym w sensie ekonomicznym,politycznym-malejąca suwerenność kraju, co raz większe rozwarstwienie społeczne,rosnące kontrasty pomiędzy poszczególnymi regionami. Nie można pisać o Kościele w oderwaniu od rzeczywistości tej społecznej,ekonomicznej i politycznej. Nie można też nie dostrzegać, sprawy krzyża przed pałacem prezydenckim,bez odniesienia się do smoleńskiej katastrofy! RM,ND zarobiły kolejne punkty,bo jako jedne z nielicznych mediów,sprawiają wrażenie,że zależy im na poznaniu jej przyczyn.Teorie spiskowe- ale kto dostarcza takim teoriom podłoża?Amunicji? Zachowanie strony rosyjskiej i polskiego rządu,licznych wspierających go mediów.Których dziennikarze zapomnieli chyba jaka jest rola tego zawodu,którym zabrakło odwagi akurat w takim momencie! Gdyby o.Wiśniewski zechciał zauważyć, coś więcej niż emocjonalne reakcje tzw.obrońców krzyża,zechciałby łaskawie zadać sobie pytanie -Dlaczego tak się dzieje,dlaczego RM ma taką popularność i wpływ,nawet na samego prezesa PiS? Pisze o autorytecie obecnego premiera i prezydenta,w sposób tak go oburzająco podważany przez owych obrońców. Jednocześnie nie dokonuje oceny ich postawy i zachowania,przez sam fakt bycia na tych stanowiskach,nie są oni przedmiotem etycznej oceny? Jestem głęboko rozczarowany tym listem.Nie podoba mi się moment jego publikacji,jakoś wcześniej o.Ludwik nie miał odwagi poruszać problemów związanych z RM.Teraz w obliczu takiej tragedii,jaką była smoleńska katastrofa, co raz bardziej widocznego kryzysu ekonomiczno-społecznego,pogarszającej się sytuacji geopolitycznej naszego kraju, przemówił,w sposób,niestety,tendencyjny i jednostronny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ziuk napisał:
no wlasnie...podejrzewam, ze ow Oszajca takze nie wie, kto byl najwiekszym Polakiem ostatniego tysiaclecia i na zawsze pozostanie w czystych sercach prawdziwych Polakow. Atak na Kosciol i atak na synow narodu naszego zasluguje na potepienie w nieprzebranych szeregach katolikow i ludzi zarowno duchowo, jak i patriotycznie zwiazanych z trybunem narodu Jaroslawem Kaczynskim i ojcem Tadeuszem Rydzykiem.
szczególnie ojciec dyrektor ma zasługi,patriota największy od czasów...no właśnie,chyba wszechczasów,he he
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kościół jako instytucja już dawno przechodzi kryzys a co przez to idzie wiele młodych ludzi już się nie uznaje za wierzących choć w dokumentacjach kościelnych są brani pod uwagę jako wierzący... Ludzie nie traktują poważnie sprawy wiary... Gdyby był wyznacznik jakiś otwarty iż jesteś w kościele to tracisz coś to by powychodzili z niego oficjalnie poprzez zrzeczenie się wiary (ekskomunikowali by się) ale mało kto (osobiście znam kilka tylko osó które do takiego stanu doprowadziły i to tak naprawdę tylko 1 a może 2 z tych wszystkich które to zrobiły zrobiły to ze swojego własnego przekonania... reszta na pokaz bo ich właśnie instytucja kościelna wnerwia która nie ma spójności i pozwala wyprawiać to co się wyprawia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chris napisał:
Jeszcze kilka lat temu,może bym się po części z ks.Oszajcą zgodził.Zwłaszcza, jeśli chodzi o problemy duszpasterskie, związane z Wiarą i moralnością. Tylko list o.Ludwika Wiśniewskiego OP który komentuje,jest zupełnie jednostronny. Nie jestem fanem RM i o.Tadeusza Rydzyka ale O.Wiśniewski a za nim ks.Oszajca nie zadają sobie pytania. Skąd się bierze taka popularność RM ? Dlaczego mówiąc o polityce,widzą tylko jedną stronę medalu? Dlaczego bronią tych, których z racji moralnych bronić nie powinni? Mający piękną kartę w działalności opozycyjnej o.Ludwik oślepł na jedno oko! Nie dostrzega tego,że sprawy idą w złym kierunku?Złym w sensie ekonomicznym,politycznym-malejąca suwerenność kraju, co raz większe rozwarstwienie społeczne,rosnące kontrasty pomiędzy poszczególnymi regionami. Nie można pisać o Kościele w oderwaniu od rzeczywistości tej społecznej,ekonomicznej i politycznej. Nie można też nie dostrzegać, sprawy krzyża przed pałacem prezydenckim,bez odniesienia się do smoleńskiej katastrofy! RM,ND zarobiły kolejne punkty,bo jako jedne z nielicznych mediów,sprawiają wrażenie,że zależy im na poznaniu jej przyczyn.Teorie spiskowe- ale kto dostarcza takim teoriom podłoża?Amunicji? Zachowanie strony rosyjskiej i polskiego rządu,licznych wspierających go mediów.Których dziennikarze zapomnieli chyba jaka jest rola tego zawodu,którym zabrakło odwagi akurat w takim momencie! Gdyby o.Wiśniewski zechciał zauważyć, coś więcej niż emocjonalne reakcje tzw.obrońców krzyża,zechciałby łaskawie zadać sobie pytanie -Dlaczego tak się dzieje,dlaczego RM ma taką popularność i wpływ,nawet na samego prezesa PiS? Pisze o autorytecie obecnego premiera i prezydenta,w sposób tak go oburzająco podważany przez owych obrońców. Jednocześnie nie dokonuje oceny ich postawy i zachowania,przez sam fakt bycia na tych stanowiskach,nie są oni przedmiotem etycznej oceny? Jestem głęboko rozczarowany tym listem.Nie podoba mi się moment jego publikacji,jakoś wcześniej o.Ludwik nie miał odwagi poruszać problemów związanych z RM.Teraz w obliczu takiej tragedii,jaką była smoleńska katastrofa, co raz bardziej widocznego kryzysu ekonomiczno-społecznego,pogarszającej się sytuacji geopolitycznej naszego kraju, przemówił,w sposób,niestety,tendencyjny i jednostronny.
To jest klasyczne odbijanie piłeczki. Szukanie innych winnych. Zdaje mi się, że o. Rydzyk działał długo przed katastrofą smoleńską, czy się mylę? Z wypowiedzi przedmówcy wyciągam wniosek, że powodem kryzysu w instytucji Kościoła jest m.in. obecny premier. Wypowiedź chrisa, mimo pozorów logiki, jest takim samym bełkotem jak wypowiedź ziuka. Dzięki ziuk i chris za dostarczanie mi rozrywki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...