Kucharki i woźne w Lublinie mogą zastrajkować. Chcą podwyżek

Ciekawe ile ma zarabiać sprzątaczka lub pomoc kuchenna. Właśnie najniższą krajową. Przecież jak zaczną strajkować to zwolnić i w ciągu pieciu minut na jej miejsce znajdzie się tysiąc chętnych. Komuś się w głowach poprzewracało, sam chętnie pójdę pracować na ich miejsce bo mam już dość swojej odpowiedzialnej roboty za 2000 na rękę a jestem po studiach. Przynajmniej bym się odstresował i o 15 wracałbym do domu.

Pan Prezydent niech sam zobaczy jak sie żyje za 1280zł netto tyle zarabiaja sprzątaczki i kucharki .Jak żyć Panie Prezydencie Lublina nie wiem  za co pan jest na 3 miejscu jako jeden z najlepszych Prezydentów, niech też pan da żyć ludziom żeby było ich stać na czynsz i na chleb.A nie człowiek mysli czy zapłacić czynsz czy do garka coś kupić.

pierdzielone nieroby...prosze sie odwalic od moich podatkow

Ciekawe ile ma zarabiać sprzątaczka lub pomoc kuchenna. Właśnie najniższą krajową. Przecież jak zaczną strajkować to zwolnić i w ciągu pieciu minut na jej miejsce znajdzie się tysiąc chętnych. Komuś się w głowach poprzewracało, sam chętnie pójdę pracować na ich miejsce bo mam już dość swojej odpowiedzialnej roboty za 2000 na rękę a jestem po studiach. Przynajmniej bym się odstresował i o 15 wracałbym do domu.

 

Ciekawe ile ma zarabiać sprzątaczka lub pomoc kuchenna. Właśnie najniższą krajową. Przecież jak zaczną strajkować to zwolnić i w ciągu pieciu minut na jej miejsce znajdzie się tysiąc chętnych. Komuś się w głowach poprzewracało, sam chętnie pójdę pracować na ich miejsce bo mam już dość swojej odpowiedzialnej roboty za 2000 na rękę a jestem po studiach. Przynajmniej bym się odstresował i o 15 wracałbym do domu.

o jakiem 15 zastanów się co piszesz myślisz że  Panstwowe to dobre kiedyś tak ale nie teraz siedz tam gdzie masz 2000 bo tu nie zarobisz tyle i napewno nie bedziesz siedział tylko charował

Ciekawe ile ma zarabiać sprzątaczka lub pomoc kuchenna. Właśnie najniższą krajową. Przecież jak zaczną strajkować to zwolnić i w ciągu pieciu minut na jej miejsce znajdzie się tysiąc chętnych. Komuś się w głowach poprzewracało, sam chętnie pójdę pracować na ich miejsce bo mam już dość swojej odpowiedzialnej roboty za 2000 na rękę a jestem po studiach. Przynajmniej bym się odstresował i o 15 wracałbym do domu.

o to to, dokladnie ciekawe czy wakacje tez maja platne

każdy powinien  dostać tak samo a nie jeden 100, 200 a ten gorszy co nie jest bliżej swego szefostwa to dostanie  50 jak Pan Prezydent już  da to niech zaznaczy że każdy  po równo na etat a nie są wyjatki bo to wola góry ze temu da tyle a drugiemu ochłapy !!!

tak zawsze było, najwasżniejsi byli nauczyciele, kasa musiała byc i stałe podwyzki, nawet fundusz socjalny kilkakrotnie wyższy jak plebsu, zdrowotne urlopy brane po kolei i nie z potrzeby ratowania zdrowia a tylko bo się nalezy , zasłaniaja sie komunistyczna karta nauczyciela , ot takie świete krowy, a personel nie pedagogiczny traktowany jest w szkołach z pogarda i nie ukrywaną wyższościa, niech się wypowiedzą, wożni, sprzataczki i kto tam jeszcze pozostał 

w niektórych przedszkolach niepublicznych sprzątaczka/woźna/kucharka zarabia tyle samo co nauczycielka a często tez najniższą krajową. czy to jest sprawiedliwe? i gdzie tu sens i logika? po co człowiek studiował i ciągle się dokształca, chce się realizować, miał jakieś ambicje, wydał na wykształcenie sporo kasy, robi dobrze to co robi... i co taka sprzataczka jest na równi z nią tak? 

Co trzydziestoletnia Pani Prezydent moze wiedzieć o możliwościach w oświacie ????? Żuk zabrał jej segment oświaty aby nie było Faux Pas w  decyzji więc ......personel niepedagogiczny dostanie bezpłatne wejściówki na stadion miejski w ciągu tygodnia aby go zwiedzić......bo na stadion 200 baniek było a na podwyzki po 100 pln nie ma

Ciekawe tylko czemu urzędnicze pensje porosły i popasły się w międzyczasie. Budżetówka lokalna miała podwyżki!

Wszystko jasne, Pani Misiuk ma kandydować z listy PiS i zaczęła kampanie wyborcza kosztem nauczycieli!

Absolwenci uczelni zarabiają mniej niż kucharki i sekretarki w szkołach. Pamiętać tez należy o pracownikach socjalnych - bardzo mało zarabiających. Przewodnicząca Solidarności Nauczycielskiej Misiuk troszczy sie tylko o jedna grupę zawodowa

Może czas rozważyć zakup cateringu do szkół, może wtedy wreszcie ktoś zwróciłby uwagę na to, co szkolne stołówki serwują dzieciom na obiad. Wszyscy byliby zadowoleni - dzieci, że nie są zmuszane do bigosu, fasolki po bretońsku i potrawki z kurczaka, rodzice, że dzieci zjadły w szkole obiad, a nie batona... I może przestalibyśmy lamentować, że dzieci mają nadwagę, chociaż nie mają apetytu.

Temat od 3 lat podejmowany przez ZNP, zresztą ostatnia podwyżka dla pracowników niepodegogicznych była zasługą tego związku. Pani z Solidarność nagle dostrzegłą problem, ciekawe!?

U mnie też nie było podwyżek od 3 lat. Codziennie jestem zaś świadkiem jak ze szkoły mieszczącej się obok wszyscy wynoszą papu siatami. Tak im ciężko. Mi nikt nic nie daje, sama ciężko zarabiam i podwyżki też mnie dotknęły.

Ciekawe ile ma zarabiać sprzątaczka lub pomoc kuchenna. Właśnie najniższą krajową. Przecież jak zaczną strajkować to zwolnić i w ciągu pieciu minut na jej miejsce znajdzie się tysiąc chętnych. Komuś się w głowach poprzewracało, sam chętnie pójdę pracować na ich miejsce bo mam już dość swojej odpowiedzialnej roboty za 2000 na rękę a jestem po studiach. Przynajmniej bym się odstresował i o 15 wracałbym do domu.

Więc się Borys zwolnij z obecnej pracy na twoje miejsce znajdzie się tysiąc chętnych. Z łatwością znajdziesz etat w szkolnej stołówce. Niejedna dyrektorka szkoły lub przedszkola zatrudniłaby chetnie  po studiach do kuchni na robola za najnizszą i urlop będziesz miał płatny ale tylko w wakacje. Staraj się w czym problem. A mnie się wydaje że jeżeli jesteś po studiach i pracujesz za 2000 to jesteś jakąś miernotą.

Co za brednie wy  

Może czas rozważyć zakup cateringu do szkół, może wtedy wreszcie ktoś zwróciłby uwagę na to, co szkolne stołówki serwują dzieciom na obiad. Wszyscy byliby zadowoleni - dzieci, że nie są zmuszane do bigosu, fasolki po bretońsku i potrawki z kurczaka, rodzice, że dzieci zjadły w szkole obiad, a nie batona... I może przestalibyśmy lamentować, że dzieci mają nadwagę, chociaż nie mają apetytu.

Co za BREDNIE - moje dziecko chodziło do SP 24 gdzie była stołówka, a teraz do GIM. 9 gdzie jest catering. Wspomina obiady z podstawówki, a brzydzi się dań z cateringu.

Łatwo się krzyczy o podwyżki na państwowym!!! Za kasę podatnika!!! W prywatnej firmie w tych czasach nikt by nie krzyczał bo wiadomo!!! Ile zarabiają ludzie po studiach o ile nie wyjechali albo mają prace? A tym nierobom na państwowym zawsze źle!!! Wakacje, ferie, ZERO odpowiedzialności!!! Jak wam nie pasuje zwolnijcie się albo jedźcie za granicę zobaczycie jak wygląda praca...

Panie Prezydencie niech Pan nie ulega i nie daje im podwyżek. Proponuję zwolnić kilka osób i zorganizować konkurs na wolne miejsca. Zakładam że, będzie bardzo dużo podań! Często będą to ludzie po studiach którzy chcą pracować i nie będą narzekać! Woźnii, sprzątaczki, nauczyciele, urzędnicy itd- komuna się skończyła teraz są bardzo ciężkie czasy na całym świecie! A wy nie macie jak u "Pana Boga za piecem" zero stresów i odpowiedzialności- w porównaniu z inną pracą! Pozdrawiam!

Wszystko jasne, Pani Misiuk ma kandydować z listy PiS i zaczęła kampanie wyborcza kosztem nauczycieli!

  i wszystko jasne...