I to za ich własne pieniądze...
|
|
Dziecko to nie człowiek dla lekarzy. Tylko jednostka chorobowa dla szpitala i NFZ
|
|
Do wszystkich "mądrych", którzy z taką ochotą i zacięciem godnym lepszej sprawy krytykują i wyzywają personel oddziału - to nie jest "zwykły" oddział, tylko oddział intensywny, na którym obowiązuje wzmożony reżim sanitarny, w związku z czym są określone wymagania także wobec rodziców. Wierzę w to, że rodzice zostali wyproszeni z oddziału, ale nie wierzę w to, że zostali wyproszeni ze szpitala i musieli spać w samochodzie. Spokojnie mogli posiedzieć na fotelach na korytarzu. Mówią, że nikt ich nie poinformował - nas nikt nie musiał informować o takiej możliwości, tylko po prostu była noc na korytarzu. Współczuję serdecznie rodzicom, ale jak się ma tak chore dziecko, to trzeba sobie radzić. A wiem co mówię, bo moja córka w krytycznym stanie spędziła tam bardzo dużo czasu. Pozdrawiam.
|
|
Ja tak spędziłam tydzień ,gdy umierała moja Mama
|
|
Regulamin regulamin regulamin który nie obowiązuje lekarzy. Suka suką nawet nie podali nazwiska jeden popiera drugiego szok. Ja nie życzę nigdy nikomu ale ale niech ona takiego czegoś doświadczy
|
|
Doskonale wiemy,jak media potrafią podkręcić temat.Myślę,że jest to trochę naciągane.Rodzice przeżywają tragedię więc będą mieć żal do wszystkich i o wszystko,ale to jest naturalne .
|
|
Wyrazy współczucia.
|
|
Ten dsk to najgorszy szpital. Jak tak traktują odwiedzających to i leczenie jest na miernym poziomie. Szkoda ludzi. Tragedia.
|
|
Głupi ci ludzie. Ja bym powiedział, że nie wyjdę i co mi zrobicie? Policję by wezwali i wyprowadzali siłą?
|
|
Co za babsztyl walnąłbym ją w mordę jakby mnie próbowała wyrzucić od mojego dziecka.
|
|
Skoro dziecko było nie do uratowania i wiadomo było, że być może to ostatnie chwile Jego króciutkiego życia, to czy nie można było dziecka przenieść do oddzielnej sali/pokoju, w której rodzice mogliby czuwać przy umierającym dziecku? Bez narażania Oddziału Intensywnej Terapii na jakieś nieprzewidziane trudności... Nie można zrozpaczonych rodziców traktować przedmiotowo. Gdyby - nie daj Boże - to dziecko lekarza umierałoby w tym szpitalu, jestem na 1000% pewny, że podejście do rodziców (kolegów po fachu) byłoby zupełnie inne...
|
|
ja w tym szpitalu przesiedziałam 4 noce przy dziecku po operacji i nikt nie wyprosił mnie z sali i ze szpitala (z sali tylko kiedy były badania pacjentów), po 4 noacach jak stan dziecka się poprawił mogłam być w holu na fotelach więc nie wierzę, że tych Państwa wyproszono ze szpitala - wiem co piszę. Poza tym lekarze wspaniali pielęgniarki też dzien i noc podawane lekarstwa monitorowany stan pacjenta.... inni rodzice też mogli być i przy dziecku i na holu więc nie piszcie jak nie byliście i obyścienie musieli być... Oczywiście współczuje rodzicom i rozumiem ich złość na wszystko.
|
|
są procedury.
i empatia lub nie.
|
|
Takie rzeczy dzieją się najczęściej na lubelszczyżnie wstyd.
|
|
Takiego lekarza powinno się zwolnić Dyscyplinarnie jakby to jej dziecko umierało to by była przy chorym całymi dniami i nocami za krzywdę Wyrządzoną człowiekowi będzie cierpiał przed Bogiem Bóg jest sprawiedliwy ale i cierpliwy Za malo jest kar przez Sady
|
|
Jakby lekarzy kształcili według procedur...to żaden nie dostałby dyplomu. Efekty widać liczy się tylko kasa z NFZ
|
|
To KUR....A śmierdzaca. Spalić szmate na stosie...
|
|
Jakby tej lekarce jej umierało dziecko na pewno było inaczej. Ale cóż są ludzie i ludziska....
Wyrazy współczucia dla rodziców. A lekarce życzenie aby ją ktoś tak potraktował w życiu jak ty innych. Aby jej gorzkie łzy bólu , bezradności i poczucia krzywdy płynęły po mordzie. Wtedy może zrozumie swoje postępowanie.
|
|
Endokrynologia - chamstwo, wypraszanie, szarpanie - i do tego straszny bród - pod łóżkami dzieci kłęby kurzu. Pielęgniarki edukatorki - jak święte jadowite krowy.
|
|
Różne traktowanie a pracownicy szpitala na innych zasadach. Dla przykładu rok temu zakaz wstępu do szpitala, zakaz porodów rodzinnych z powodu grypy. Zakaz nie obowiązywał pracownicę szpitala, która rodziła w najlepszej sali, dostała znieczulenie i był z nią mąż. A opieka przy niej o niebo lepsza niż przy innych w tym czasie tez rodzących kobiet.
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|