Lekarze ze szpitala nie chcą pracować więcej niż 48 godz. w tygodniu. "To zmierza do wymuszenia podwyżek"

jest na 500+ to mogą się znalezc srodki na kilka złotych podwyżki dla paru ludzi, ktorzy dostają za prace bo 500 + jest w sumie dla tych co nie pracuja

Panie Dyrektorze, niech Pan nie spłyca sprawy! Lekarz czy pielęgniarka, to też człowiek jak każdy inny i ma prawo pracować tylko ustawowe 48 godzin tygodniowo. Każdy ma prawo do odpoczynku, do wolnego czasu na poświęcenie go dla siebie i rodziny. Lekarze nie są Pana niewolnikami! Pieniądze to nie wszystko. Czy Pan nie zdaje sobie sprawy z tego, że lekarz przystępując do pracy musi być wypoczęty i w dobrej formie? Od tego zależy życie pacjentów! Pan powinien tego przestrzegać, aby lekarze nie biegali z dyżuru na dyżur, albo po nocce nie przyjmowali pacjentów w przychodni lub nie jeździli w pogotowiu i nie popełniali z przemęczenia błędów lekarskich. Akademia Medyczna produkuje co roku nowych absolwentów i należy ich zatrudniać w Lublinie i w województwie. A co do zarobków, to bez bicia piany! Skoro inni zarabiają też po studiach 1.500, to lekarze są z innej gliny? Niech się Pan przyjrzy lepiej skierowaniom pacjentów do szpitala! Czy przyjmuje się w Was innych pacjentów, czy tylko tych z prywatnych gabinetów, w których pracują lekarze zatrudnieni u Was. To jest karygodne, bo szpital jest wojewódzki, ale nie liczycie się ze skierowaniami od innych lekarzy poza Waszymi.

Rozumiem że żaden z Was szanowni lekarzy nie dorabia w prywatnych przychodniach bo jest tak przemęczony??? jak wam tak żle to się zwolnijcie przymusu pracy nie ma. Swoją drogą Szpital na Kraśnickich to zadłużony moloch który powinien zostać zlikwidowany

Dobre, dyrektor szpitala mówi, że "Specjaliści w większości dziedzin też nie mają takich stawek, jakie podaje się do publicznej wiadomości. Miesięcznie zarabiają ok. 3,4-3,5 tys. zł." No pozazdrości, byle kto bez studiów jak jest ogarnięty zarobi więcej bez łaski.

2,4 tys....niech rozchyli pośladki i tam włoży tę bajkę.

wprowadzić system kontroli pracy lekarzy i się okaże ile pracują gabinet czynny od 7.30 do 13.00 a lekarz przy dobrych wiatrach od 8.30 do 11.00 ponadto wypowiedzieć wszystkie kontrakty a wprowadzić normalne umowy o prace.

A ja mam pytanie. Pracuje w administracji szpitala na krasnickich. Zarabiam niecałe 2 tysiące z dodatkami na rękę miesiecznie. Szpital na krasnickich ma 250 milionów długu. Skoro tak, to dlaczego jeden z ordynatorów w tym szpitalu co miesiąc wystawia szpitalowi fakturę na 30 procent od każdej wykonanej przez siebie operacji (30 % od tego co płaci NFZ) i dodatkowe 10 tysięcy za kierowanie oddziałem - a jego asystenci też specjaliści po 3 tysiące miesięcznie na rękę?

Jak im źle to niech się pozwalniają i na wyspy na zmywak.Wszyscy normalni ludzie pracują za dużo mniejsze pieniądze i w tym szpitalu i innych.Tak samo mają rodziny,dzieci dom i muszą to utrzymać za 1700 zł miesięcznie tez pracując po 8 godzin dziennie bez możliwości dorobienia.I niech kitów nie wciskają że zarabiają 2 -3 tysiące bo chyba nikt nie jest na tyle głupio żeby w to uwierzyć

lekarze chcą pracować jednocześnie lub po 4 godziny dziennie w Szpitalu, Przychodni i własnym gabinecie. W Szpitalu dlatego że mogą robić prywatę na szpitalnym sprzęcie i kierować prywatnych pacjentów przyjmowanych wieczorami u siebie w gabinetach czy swoich przychodniach na oddziały szpitalne by ich tam dalej kurować. Cwaniactwo i pazerność lekarzy nie zna granic. Wprowadzić im kasy fiskalne do gabinetów skoro taksówkarze muszą.

Jakby zarabiali po 3 tys to by takie samochody pod szpitalem nie stały...

Czegoś tu nie kumam. Żona mojego współpracownika zarabia 1200 zł za jeden dyżur. Nie jest neurochirurgiem i większość czasu przesypia. Jej mąż się śmieje, że przez dwa dyżury zarobi więcej niż on w miesiąc (administracja publiczna). Do tego prywatny gabinet, przychodnia etc.

szpital, przychodnia, własny gabinet a w nocy jeszcze pracują w pogotowiu. Czy ktoś zna bardziej pazernych ludzi od lekarzy?

Widze, ze w społeczeństwie dalej pozostaje zasada "nie wiem a się wypowiem" albo "widze coś na korytarzu, wiec wiem". Obudźcie się ludzie. Doczytajcie trochę, zobaczcie jak działa NFZ i przestańcie psioczyc na prywatna praktykę lekarska, bo na NFZ NIE MA CO LICZYĆ ! A lekarz za darmo nie musi was leczyć, wiedza i wykształcenie kosztuje.  Lekarz faktycznie zarabia koło 3 tys zł za jeden pełen etat czyli 160 godz w miesiącu. Każdy z was, czy fryzjer, czy kasjerka, budowlaniec, ochroniarz ma prawo do kolejnej pracy, do nadgodzin, do "dorobienia sobie", macie możliwości. Dlaczego tak ciężko jest zrozumieć to, ze ktoś po tylu latach nauki, z taka odpowiedzialnością chce zarabiać więcej niż osoba bez żadnego whkosztalcenia ? Lekarze nie tylko z pazerności biorą dodatkowe dyżury, chodzi o to ze nie ma wystarczającej liczby lekarzy i gdyby zrezygnowali z tych nadgodzin to nie miałby Was kto leczyć. Fizycznie nie byłoby nikogo kto mógłby obstawić dyżury itp jeśli lekarz miałby pracować tylko 160 godz w miesiącu.  Super by było przyjechać na sor i nie zostać przyjętym przez nikogo No nie ? Co do prywatnych praktyk - NFZ jest tak niewydolny, ze bez prywatnych konsultacji, musieliby państwo czekać w kolejkach. Nikt nikomu prywatnie chodzić do lekarza nie każe, a dlaczego lekarz ma za darmo świadczyć swoje usługi, jeśli wyczerpie limity na NFZ ? Czy jakikolwiek usługodawca typu hydraulik robi coś u Was za darmo ? Dlaczego nie boli Was koszt malowania łazienki/ naprawa pralki/ usługa fryzjerska gdzie za farbowanie biorą 300 zł ?  Proszę, niech mi ktoś wytłumaczy. 

Zarobki lekarzy stażystów i lekarzy w trakcie specjalizacji sa określone ustawą MZ i wynosza odpowiednio ok 1400, 2200-2400 NA RĘKĘ. Można to bez problemu sprawdzić. Ciekawe kto z was po 6 latach ciężkich studiów zgodzilby sie na 1400 na rękę, dramat

Gdyby nie ci "pazerni" lekarze pracujący wszpitalach, sorach, przychodniach, to nie miałby Cie kto leczyc,no lekarzy w Polsce jest za mało.

I bardzo dobrze. Ja tam wole żeby lekarze pracowali przez te ustawowe 48 godzin tygodniowo niż jakiś zmęczony lekarz po kilku dobach dyżuru miałby mnie leczyć. Każdy ma prawo pracować po ludzku,

Jaki bol dupy, och jacy ci lekarze źli, bo chcą zarabiać lepiej,no straszne :-p Bardzo dobrze, niech wszyscy lekarze powyjeżdżają, to beda was znachorzy leczyc:-p szybciej pozdychacie

"Zarobki nie przystają do ilości przepracowanych godzin" Chyba do LICZBY przepracowanych godzin...

I bardzo dobrze, że wypowiadają klauzulę opt out,bo nie chce żeby leczył mnie zmeczony lekarz, który pracuje na normalny etat i keszcze boerze kilka dyżurów w tygodniu! Przeciez taka osoba ledwo widzi na oczy i może się pomylić.

Lekarze powinni mieć ustawowy zakaz pracy powyżej 48godz w tygodniu. Nie dość , że dla pacjentów byłoby to lepsze, bo lekarze byliby wypoczęci, to jeszcze podwyżki same by się "zrobiły" - skoro lekarzy mamy za mało to pracodawcy chcieliby ich przyciągnąć do siebie.