Likwidacja gimnazjów podzieliła nauczycieli. "Mieliśmy się spotkać, a wychodzimy z niczym"

ciekawe kto na PIS głosował!?

Nauczyciele zapominają, że szkoły są od uczenia, nie zapewniania im pracy - nie podoba się, to można iść na etat do zwykłej roboty, 26 dni urlopu rocznie zamiast 3 miesięcy (licząc wakacje, ferie, dzień nauczyciela itp) i ciekawe czy będą tacy wygadani.

Moim zdaniem dyrektorem albo wicedyrektorem każdej szkoły powinien być ksiądz-pedagog.

Pan Dariusz Rodzoch, polonista z gimnazjum nr 10 o przemocy i nękaniu wzajemnym uczniów w sieci czy fizycznie powinien wiedzieć najlepiej. Wszak właśnie w Gim 10 jest ogromne przepełnienie, na korytarzach uczniowie przechodzą pomiędzy klasami w ścisku, nie są stanie skorzystać z szatni i noszą ze sobą ubrania wierzchnie cały dzień a pedagog szkolny ląduje na Komendzie Miejskiej Policji co najmniej raz w tygodniu w związku z problemami z młodzieżą. To po co ukrywać jaka jest prawda?

Jak zlikwidują gimnazja to nie zlikwidują budynku, więc w nich będą mogły istnieć nowe podstawówki. Z każdym rokiem jest mniej młodzieży, więc jest duża szansa, że i szkół wystarczy i nauczyciele z aktualnych gimnazjów znajdą pracę w tych 8 klasowych podstawówkach.

W moim gimnazjum wszyscy trzęsą portkami, ale protestować nikomu się nie chce, wolą gadać o przepisach na ciasto i nie dociera do nich to, że niedługo mogą nie mieć za co upiec tych ciast. A prawda jest taka, że powinniśmy odejść od egzaminów i już. ZNP nie może nas zostawić bo w przeciwnym razie straci bardzo wielu członków, a tym samym wiele etatów opłacanych ze składek. Pozdrawiam odważne grono z 16 - stki.

Pan Dariusz Rodzoch, polonista z gimnazjum nr 10 o przemocy i nękaniu wzajemnym uczniów w sieci czy fizycznie powinien wiedzieć najlepiej. Wszak właśnie w Gim 10 jest ogromne przepełnienie, na korytarzach uczniowie przechodzą pomiędzy klasami w ścisku, nie są stanie skorzystać z szatni i noszą ze sobą ubrania wierzchnie cały dzień a pedagog szkolny ląduje na Komendzie Miejskiej Policji co najmniej raz w tygodniu w związku z problemami z młodzieżą. To po co ukrywać jaka jest prawda?

  Odpowiedz szczerze - czy likwidacja gimnazjów poprawi w czymkolwiek sytuację uczniów w tej szkole? Czy uczniowie nie będą nosić ze sobą ubrań, tłoczyć się? Czy zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki problem naruszania prawa przez nieletnich? Udowodnij, że tak będzie, przytocz jakieś rzeczowe argumenty. Bo na razie i zwycięzcy wyborów, i zmanipulowane społeczeństwo, i część środowiska nauczycielskiego (podzielonego jak chyba żadna grupa zawodowa), myślą krótkowzrocznie, naiwnie i głupio, nie licząc kosztów - nie tylko liczonych w złotówkach. Likwidacja gimnazjów nie uzdrowi naszej młodzieży, nie sprawi, że zmieni się ona w armię aniołów. Bo problem nie w gimnazjach, ale w naszym społeczeństwie, w nas - dorosłych, tak łatwo ulegających moralnemu relatywizmowi, prezentujących jakże często obłudę i faryzeizm postaw; problem też w kulejącym systemie wychowawczym, gdzie "postępowi" naprawiacze świata postawili ponad wszystkim prawa a nie obowiązki i z którego za wszelką ceną wyrugować się chce Boga, Dekalog, tradycję, szczery patriotyzm. A dzieci i młodzież patrzą na nas. Patrzą i wyciągają wnioski...

Jestem za likwidacją Gimnazjum nr 27 w Lublinie a wraz z nimi dyr. cwaniaka Lucjana Miciuika. Amen!

Pani Stasiak (ZNP) kandydowała z PO już 2 razy, raz na radna raz na posła.

Jak widać i słychać w Polsce gimnazja stworzono z myślą o nauczycielach a nie uczniach, i tak to trwa

Tak naprawdę to niewiem czego boją się nauczyciele. Przyzwyczajeni do karty nauczucielskiej boją się jakichkolwiek zmian. Policzmy ciąg edukacyjny obecnie trwa 6 lat podstawówki + 3 lata gimnazjum + np 3 lata liceum = 12 lat po zmianie bedzie 8 lat podstawówki + 4 lata liceum = 12 lat jak widac okres nauki w obu przypadkach jest taki sam gimnazja zamienia sie w podstawowki a część nauczycieli po prostu będzie musiało przenieść sie do innej szkoły. Więc o co ten płacz że trzeba bedzie zwolnic tysiace nauczycieli.

Czesta zmiana szkoły i poznawanie nowej klasy jest nie dobre dla uczniów.

Na szczęście to nie nauczyciele zdecydują czy zlikwidować gimnazja czy nie.

NIE dla likwidacji gimnazjów

ciekawe kto na PIS głosował!?

Frustraci , cwaniacy ,zagubieni i często bardzo ,ale to bardzo prości ludzie , dla których wyjazd do miasta wojewódzkiego jest wyprawą raz na kilka lat . Nie mają oni zielonego pojęcia o współczesnym świecie i to jest największa tragedia !!!

Gimnazja są dla uczniów a nie dla nauczycieli i ci nie powinni mieć w tym temacie nic do powiedzenia i mam nadzieje że szybko znikną gimnazja .

Pan Dariusz Rodzoch, polonista z gimnazjum nr 10 o przemocy i nękaniu wzajemnym uczniów w sieci czy fizycznie powinien wiedzieć najlepiej. Wszak właśnie w Gim 10 jest ogromne przepełnienie, na korytarzach uczniowie przechodzą pomiędzy klasami w ścisku, nie są stanie skorzystać z szatni i noszą ze sobą ubrania wierzchnie cały dzień a pedagog szkolny ląduje na Komendzie Miejskiej Policji co najmniej raz w tygodniu w związku z problemami z młodzieżą. To po co ukrywać jaka jest prawda?                                                                                                                                                    W innych gimnazjach jest jeszcze gorzej, przemoc, używki, horror na lekcjach!   młody nauczyciel ma cieżki żywot,              tym bardziej,że szkolny pedagog niewiele może zrobić albo nie bardzo chce być pomocny/ albo jest nieskuteczny/         piszę o jednym z gimnazjów w śródmieściu                                     

 

Do Ilony: to "na KMP" jest lądowisko? Nie wiedziałam...

W oświacie są potrzebne zmiany a nie rewolucja. Jak boli ręka to ją należy odrąbać?. Nie likwidujcie gimnazjów które właśnie teraz zaczęły dobrze funkcjonować (w większości).  Proszę nauczycieli - choć raz bądzcie solidarni. Pamiętajcie - Niewielu może trochę zyskać ale bardzo wielu dużo stracić.

Śmieszy mnie podejście nauczycieli, oficjalnie jeszcze nic nie wiadomo a Ci już protestują. Kiedy powstały gimnazja to wielu nauczycieli, z którymi rozmawiałam mieli pretensje do rodziców, ze nie sprzeciwili się ich powstaniu, bo gimnazja to bardzo zły pomysł, że obniży się poziom nauczania, że wyrządza się krzywdę dzieciom, a rodziców to nic nie interesuje. Teraz kiedy większość społeczeństwa widzi i doświadczyła tego, że współczesny system edukacji w Polsce nie jest dobry to nauczyciele są przeciwni. A i tak większość z tych gimnazjów zostanie przekształcona w szkoły podstawowe 8 klasowe.