Listonosz się spóźnia, albo nie przychodzi wcale. Na poczcie, jak na loterii

Przynoszenie listów poleconych i paczek w środku dnia to totalna pomyłka. Praktycznie większość pracujących osób jest w tym czasie poza miejscem zamieszkania.

brawo 1013 spoko

zgadzacie sie na okradanie przez poczte......

najgorszy w lublinie jest UP 11 na raclawickich.Zazwyczaj otwarte 2 okienka i wielki ogon ludzi do odebrania przesyłek. Czy Panie z okienek finansowych nie mogłyby wydawać listów. Najlepiej jest o 12.Jednę Panie zamykają zmiane,drugie otwierają.Wszystkie muszą to robić przy zamkniętych okienkach ,jednocześnie.A ludzie czekają. Filia na popiełuszki pęka w szwach ale w ramach oszczędności ,zmieniono prace z 8-18 na 10-17.Bałagan

Poczta to nie firma kurierska!!!! zapłąć jeden z drugim 20-30 zł za przesyłkę a kurier da Ci paczuszkę do ręki a poczta jak inne firmy pracuje w NORMALNYCH godzinach a nie po nocy żeby psy nogawki pourywały

"Przedstawiciele Poczty Polskiej wstrzymują się z komentarzami. Analizują raport NIK. Mają czas do 1013 roku." Co to znaczy ,cofamy się w czasie

Poczta na Kalinie na Okrzei 2 jest nieczynna w weekendy :/ Przecież to duże osiedle, a poczta działa jak w małej wsi.

To że listonosze zostawiaja tylko awizo to standard poczty przy Racławickich. U mnie caly czas jest ktoś do południa w domu a wiecznie listonosz zostawia awizo ze nikogo nie zastał w domu. Łatwiej zostawic malą karteczke niż nosic paczki. A pożniej trzeba leciec na poczte ustawic sie w kolejce i odstać swoje a okazuje się jeszcze że listonosz jeszcze nie wrocil z rejonu i trzeba przyjśc później. Moze i listonosze nie maja latwej pracy ale przecież placi sie i to wcale nie tak malo za dostarczenie paczki do domu.

KORZYSTAJCIE LUDZIE Z INPOSTU TAM NIEMA KOLEJEK, JEST TANIEJ I SZYBCIEJ NIZ NA POCZCIE

den napisał:

Przynoszenie listów poleconych i paczek w środku dnia to totalna pomyłka. Praktycznie większość pracujących osób jest w tym czasie poza miejscem zamieszkania.

A myślisz że listonosz to co?Dla przyjemności chodzi?To też jest praca-taka sama jak Twoja i nic na to nie poradzimy.Listonosz też ma rodzinę.Zawsze można poprosić nadawcę że by wysłał Ci przesyłkę za pośrednictwem firmy kurierskiej.Wtedy kurier nawet zadzwoni do Ciebie i zapyta czy może już przyjechać.No niestety-skasuje też duuuuużo więcej niż Poczta Polska czy Inpost

olo napisał:

To że listonosze zostawiaja tylko awizo to standard poczty przy Racławickich. U mnie caly czas jest ktoś do południa w domu a wiecznie listonosz zostawia awizo ze nikogo nie zastał w domu. Łatwiej zostawic malą karteczke niż nosic paczki. A pożniej trzeba leciec na poczte ustawic sie w kolejce i odstać swoje a okazuje się jeszcze że listonosz jeszcze nie wrocil z rejonu i trzeba przyjśc później. Moze i listonosze nie maja latwej pracy ale przecież placi sie i to wcale nie tak malo za dostarczenie paczki do domu.

A tak z ciekawości zapytam-masz domofon?Jeżeli tak-niech osoba będąca w domu zareaguje na jego dźwięk.Listonosz nie ma jednej przesyłki a co najmniej kilkadziesiąt.Nie ma czasu na to żeby oprócz dzwonienia domofonem jeszcze biec na któreś-tam piętro,bo jaśnie panu (pani) nie chce się d... ruszyć do domofonu.Zdecydowana większość ludzi właśnie tak do tego podchodzi:Dzwoni domofon?Nie spodziewam się nikogo-niech zadzwoni do kogoś innego.A potem pretensje jak trzeba iść odebrać awizowaną przesyłkę: "Bo ja cały dzień siedziałe(a)m w domu a on mi awizo zostawił"...

A ja jestem bardzo zadowolony, często odwiedzam pocztę przy Dworcu Głownym PKP. Dokonuję wielu wpłat, odbieram przesyłki,nadaję peczki itd., nigdy nie miałem problemu z obsługą czy przesyłkami .... Wszystko idzie bardzo sprawnie.

Ja siedząc cały dzień w domu (w bloku brak domofonu i jest czynna winda) znalazłem w skrzynce awizo, na którym zgadzał się tylko numer bloku i numer mieszkania, imię, nazwisko i przede wszystkim nazwa ulicy była inna. Ktoś czeka na przesyłkę, a listonosz zanosi samo awizo a nie przesyłkę na całkiem inną ulicę. Co za ludzie tam pracują...

To są efekty pracy kolegów polityków nie mających pojęcia o firmie w której szefują. Likwiduje się placówki w terenie i zmniejsza ilość zatrudnionych za niskie płace listonoszy. Jednocześnie zwiększa się koszty przesyłek i zarobki szefostwa. Dziś listonosze pracują z obwoźny sklep a przesyłki są dla nich tylko obciążeniem. Przy takiej polityce gdzie klienci są obciązeniem PP padnie jeszcze przed terminem.

najlepsze są urzędy pocztowe pracujące do 15-16 - za chorobę listu poleconego nie odbierzesz jeżeli pracujesz w dzień, do mnie aż dzielnicowy po kilku awizach wezwanie do sądu przyniósł

marcus72 napisał:

Poczta to nie firma kurierska!!!! zapłąć jeden z drugim 20-30 zł za przesyłkę a kurier da Ci paczuszkę do ręki a poczta jak inne firmy pracuje w NORMALNYCH godzinach a nie po nocy żeby psy nogawki pourywały

a jak im zapłaciłam za priorytet i paczka przez tydzień nie doszła??? To po chu**j biorą taką opłate, jak nie dostarczaja w terminie?!?!?!

~Tomek~ napisał:

A ja jestem bardzo zadowolony, często odwiedzam pocztę przy Dworcu Głownym PKP. Dokonuję wielu wpłat, odbieram przesyłki,nadaję peczki itd., nigdy nie miałem problemu z obsługą czy przesyłkami .... Wszystko idzie bardzo sprawnie.

to spróbuj wysłac priorytetem paczkę - to sie przkonasz, czy tak sprawnie

listonosz-nie z poczty napisał:

A tak z ciekawości zapytam-masz domofon?Jeżeli tak-niech osoba będąca w domu zareaguje na jego dźwięk.Listonosz nie ma jednej przesyłki a co najmniej kilkadziesiąt.Nie ma czasu na to żeby oprócz dzwonienia domofonem jeszcze biec na któreś-tam piętro,bo jaśnie panu (pani) nie chce się d... ruszyć do domofonu.Zdecydowana większość ludzi właśnie tak do tego podchodzi:Dzwoni domofon?Nie spodziewam się nikogo-niech zadzwoni do kogoś innego.A potem pretensje jak trzeba iść odebrać awizowaną przesyłkę: "Bo ja cały dzień siedziałe(a)m w domu a on mi awizo zostawił"...

mam domoforn, siedze w domu z 3 mies. dzieckiem bo leje, wyjść na psacer nie mozna, a ten mi zostawia awizo, bo mu sie nie chce wejść na 3 piętro. Ktos zapłacił za usługę dostarczenia tej przesyłki do mnie do domu, a nie do urzędu pocztowego- więc lipna inf. na awizo , ze rzekomo mnie nie zastał jest juz szczytem bezczelności. A niech padają . Sami pracują na to...

listonosz-nie z poczty napisał:

A myślisz że listonosz to co?Dla przyjemności chodzi?To też jest praca-taka sama jak Twoja i nic na to nie poradzimy.Listonosz też ma rodzinę.Zawsze można poprosić nadawcę że by wysłał Ci przesyłkę za pośrednictwem firmy kurierskiej.Wtedy kurier nawet zadzwoni do Ciebie i zapyta czy może już przyjechać.No niestety-skasuje też duuuuużo więcej niż Poczta Polska czy Inpost

nic podobnego - jak moge zamówic kurierem to tak zamawiam, i bywa czasem taniej niż pocztą ( ksiażki np.) A co to za wątek, że ma rodzinę ?? ja tez mam i co. Za to mu płaca ,żeby przesyłka dotarła pod wskazany adres. A jak nie lubi chodzić, to niech sobie znajdzie robotę siedzącą.

W 1013 roku????????? No tak.....faktycznie..... poziom naszej rodzimej poczty to naprawde; wczesne SREDNIOWIECZE.....