Jaja jak zwykle w Lublinie i problem być czy mieć w wykonaniu pracownika ratusza
|
|
Nie ma porównania z jakością lodowiska i infrastruktury Na Globusie. A jak dba sie o nawierzchnię może warto nauczyć się od fachowców np w Krynicy. Tam ślizgawka (bo tak się potocznie nazywa) dla "zwykłych ludzi" jest zorganizowana wzorcowo. I nie koliduje z treningami zawodników. Ale trzeba chcieć i nie traktować społeczeństawa jak bydło.
|
|
I SŁUSZNIE ŻE SĄ "WERTEPY" NA ŚLIZGAWCEM,BO JAKBY BYŁA BARDZO ŚLISKA TO MÓGŁBY SIĘ KTOŚ POŚLIZGNĄĆ I UPAŚĆ A WTEDY NIESZCZĘŚCIE GOTOWE........A TO ,ŻE PREZYDENT NIE POSYPAŁ ,A TO ŻE PREZYDENT ZASPAŁ ,A TAK SĄ WERTEPY ,JEST LODOWISKO I JEST
OK-NNO!.ACH TE LUDZISKA ZAWSZE IM NIEDOGODA.
|
|
Zarabiają grubą kasę bez odpowiedzialności za bezpieczeństwo. Skandal, żeby były takie dziury że łyżwa wpada.
|
|
System elektroniczny powinien obowiązywać od momentu wejścia na taflę do momentu zejścia z niej i problem sam by się rozwiązał. Za siedzenie w barze klienci nie powinni płacić bo wtedy zarabia bar. Płacić powinni tylko za śłizgawkę - wtedy zarabia lodowisko. Czyszczenie lodu zajmuje w cywilizowanych miastach maks 30 min... Rolba wjeżdża - ścina zbędną warstwę lodu a głębsze nierówności zalewa wodą - dzięki temu nowa wartsta jest idelanie przygotowana. Są tylko trzy podstawowe warunki które nigdy na MOSIR'ze nie były spełnione:
1. Trzeba mieć dobrze przygotowaną rolbę - ostrze zawsze naostrzone.
2. Trzeba mieć jedną (JEDNĄ) osobę do obsługi tej rolby - i w sumie to jest najważniejsza osoba na lodowisku.
3. Lód musi mieć odpowidnią grubość aby jego temp. była jednakowa na powierzchni i na spodzie (dzięki temu woda szybko zamarza).
|
|
jakby ruszyli 4 litery, i zrobili 3 przerwy na oczyszczanie zamiast 2, to korona by im z glowy nie spadla
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|