kiedyś w łęcznej był podobny problem. skończyło się tak, że ktoś otruł gołębie zatrutym ziarnem.
|
|
nie mam nic przeciwko dokarmianiu zwierząt, ptaków itp. ale niech sąsiad się wyniesie z dala od ludzi z tymi dokarmianymi i tam sobie dokarmia. Inni też chcą normalnie żyć. Dokarmianie nie może być uciązliwe dla innych. W takim wypadku winno się sąsiada wywalić z blokowiska jak nie umie właściwie się zachować.
|
|
nie widzę problemu - sąsiad też, człowiek, czuje rozpacz, ból, miłość, cierpi - można wykorzystać któreś z tych uczuć - wierzcie mi - zrozumie o co chodzi innym
|
|
zrzuccie się i kupcie mu kota albo psa, w zamian za rezygnacje z gołębi. Jak nie poskutkuje to zawsze można obrzucać mu okna ptasimi odchodami. |
|
JEST !!!
I to prosty, po pierwsze primo nasrać mu na balkon jak mieszka pod nami jak nad nami dać mu klapsa!
Po drugie primo kupić wiatrówkę i pozbyć się tych małych roznosicieli chorób.
|
|
możeecie mu skoczyć , LSM to wiocha dlatego nie nawidzą wszelkich stworzeń
|
|
Zgadza się. "Kto ma forsę i ziemię, mieszka na LSMie..." Tak stoi w znanym lubelskim wierszyku od lat! |
|
Sęk w tym, że dokarmiając, tak naprawdę wyrządza sie krzywdę nie tylko mieszkańcom, ale i samym gołębiom. Przecież te ptaki powinny same znajdować sobie pokarm, a tak tracą naturalne instynkty i trudniej im przetrwać zimę! Natomiast budynki można uratować, co widać np. na tym filmiku POLECAM TO
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|