Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lubelscy urzędnicy polecieli do Indii

Utworzony przez marauder, 9 lutego 2010 r. o 07:40 Powrót do artykułu
...kto by tego nie organizował to i tak lecą za nasze podatki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak można znaleźć inwestorów siedząc za biurkiem w Lublinie? Więc to chyba jasne, że trzeba się ruszyć i wyjechać do inwestorów. Tym bardziej, jak koszty finansowane są z zewnątrz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy ci urzednicy znają chociaż biegle angielski?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maruder ty nie umiesz czytać?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pokażcie mi JEDNĄ inwestycję jaka udał się ściągnąć tej popapranej ekipie do Tubtina podczas jej nieudolnych rządów. Czy zespół wybitnych fachowców działających przy ratuszu zostanie kiedyś rozliczony z efektów ich działań ? Czy jak zwykle cała para poszła w gwizdek ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
abc napisał:
Jak można znaleźć inwestorów siedząc za biurkiem w Lublinie? Więc to chyba jasne, że trzeba się ruszyć i wyjechać do inwestorów. Tym bardziej, jak koszty finansowane są z zewnątrz.
Masz racje tyle, ze to zza biurka udzielane sa informacje o terenach inwestycyjnych, planach zagospodarowania itp. Co do finansowania kosztow tego typu wyjazdow i akcji to powinieneś wiedzieć, ze PAIZ jest panstwowa instytucje utrzymywana i finansowana z podatkow - czyli posrednio przez obywateli. Aktualnie priorytet powinien byc tylko jeden - infrastruktura drogowa, ze o jednej wersji planow zagospodarowania przestrzennego nie wspomne...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może to i dobrze że polecieli,ponieważ jakby nie polecieli to też możnaby zadać pytanie dlaczego ? Otóż w tym całym artykule brakuje mi pewnych informacji....a mianowicie :z czym ci ludzie tam pojechali,jak byli do tego przygotowani i co będą chcieli tam osiągnąć ?.Informator zawiadomił Redakcję aby ta wyjaśniła zasadność tego wyjazdu ,a redakcja przerobiła to na sensację niczego nie wyjaśniając.W tym miejscu mój apel i do urzędników i dziennikarzy,jeżeli coś robicie to nie pozbawiajcie tego sensu.Kilkanaści dni temu rozdmuchano jedną i drugą sprawę związaną z Panią Kołodziej-Wnuk,wcześniej z Łątką i jego wyprawami po Bieszczadach .....i co?.....co z tego wynikło ? Liczę na to,że po powrocie tych Państwa zadacie im pytania o gospodarcze efekty tej wyprawy .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
abc napisał:
Jak można znaleźć inwestorów siedząc za biurkiem w Lublinie? Więc to chyba jasne, że trzeba się ruszyć i wyjechać do inwestorów. Tym bardziej, jak koszty finansowane są z zewnątrz.
"koszty finansowe są z zewnątrz"-Panie(i) Szanowna ......Kasza manna z nieba -to był bardzo dawno temu.W pewnym sensie masz rację,ale jest i druga racja,że wy jeździcie i ich nie znajdujecie-zobaczymy co z tej wyprawy wyniknie?-czy tyle co z tej z uczestnictwem Kołodziej -Wnuk do Warszawy z przedłużeniem na ........Hawaje ? tak dobrze mówię?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Gość~ a czy Ty potrafisz myśleć???...że niby skąd ta Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych ma pieniądze z nieba jej spadają
Ostatnio edytowany 9 lutego 2010 r. o 08:59
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lepiej pieniądze przeznaczyć na kurs z wyceny mienia zabużańskiego by głupot nie wypisali przy ocenie operatów szacunkowych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
czy ci urzednicy znają chociaż biegle angielski?
No właśnie,czytelnicy pytają a dziennikarz zapomniał.....pamiętm pewien repotaż zrealizowany przez sztandarową dziennikarkę lubelskiej TV.Otóż ten reporaż zawierał cykl wywiadów z mieszkańcami różnych europejskich regionów.Za tę panią konwersację prowadziły jakieś towarzyszące jej osoby a ona jedynie "przyozdabiała" to własną aparycją.......dziennikarka XXI wieku,ani po Niemiecku,ani Włosku,ani Francusku,ani Angielsku,ani Hiszpańsku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
10 dniowy wyjazd, w tym tydzien w WC Inna flora bakteryjna powoduje niezbyt mile dolegliwosci zoladkowe, porownywalne z grypa jelitowa, takze beda mieli "atrakcje" na miejscu i po powrocie do domu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
widząc po imionach mają nie wiecej niz 25 lat, akurat mogą "zdobywac" inwestorow w Indiach, buhahahaha!!! delhi i Lublin, 7000 km, inna kultura, mentalnosc, WSZYSTKO jest inne. dlaczego nie mozna powiedziec prawdy: polecieli na urlop. i kropka. bez obłudy. A tak jak zwykle wszyscy obywatele są oszukiwani, wstawia się kit o inwestycjach i służowym wyjeździe. Zwykli ludzie nie są idi.otami aby w coś takiego uwierzyć. wypoczną na plaży w Goa, pobiegają po connaught place i zwiedzą taj mahal (w sumie niedaleko delhi ale długo sie jedzie). taki jest cel podróży. Pozdrawiam
Ostatnio edytowany 18 lutego 2010 r. o 17:03
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo proszę - motto przewodnie pani Gracji słuszne z linią przewodnią podróży: Żeby do czegoś dojść - trzeba wyruszyć w drogę! Kompetencje: język niemiecki na poziomie ZDF (czyli angielskiego FCE) a język angielski - poziom średniozaawansowany (czyli pewnie żaden), do tego jeden kurs "Negocjacje w biznesie" i już mamy inwestorów z Indii!!! http://www.goldenline.pl/gracja-marcewicz
Ostatnio edytowany 18 lutego 2010 r. o 17:02
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myślę,że artykuł miał szokować wyjazdem do "egzotycznych" Indii .Tylko właśnie Indie i Chiny wytwarzają 50% światowego PKB . Chyba możemy czegoś nauczyć się od nich a może nawet zainteresować tamtejszych inwestorów Lublinem . Pewnie biedaki nie wiedzą ,gdzie leży ta Polska...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
am napisał:
widząc po imionach mają nie wiecej niz 25 lat, akurat mogą "zdobywac" inwestorow w Indiach, buhahahaha!!! delhi i Lublin, 7000 km, inna kultura, mentalnosc, WSZYSTKO jest inne. dlaczego nie mozna powiedziec prawdy: polecieli na urlop. i kropka. bez obłudy. A tak jak zwykle wszyscy obywatele są oszukiwani, wstawia się kit o inwestycjach i służowym wyjeździe. Zwykli ludzie nie są idi.otami aby w coś takiego uwierzyć. wypoczną na plaży w Goa, pobiegają po connaught place i zwiedzą taj mahal (w sumie niedaleko delhi ale długo sie jedzie). taki jest cel podróży. Pozdrawiam
Ostatnio edytowany 19 lutego 2010 r. o 13:01
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale kyrk
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
UWAGA!!! Dziennik Wschodni włącza cenzurę!!! Usunął kilkanaście postów!!!! Napiszę to jednak ponownie: http://www.goldenline.pl/gracja-marcewicz Kompetencje: niemiecki na poziomie ZDF (czyli angielskie FCE, obecnie poziom dzieci z początkowych klas liceum), angielski średniozaawansowany (czyli żaden), jeden kurs "Negocjacje w biznesie" - to jest osoba która ma ściągać inwestorów!!!! Na pewno się dogada!!! KPINA!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szanowni Urzednicy. Przyjaznie sie z bussinesmanem z Indii, powaznym, poteznym przedsiebiorca, ktory chetnie nawiazalby wspolprace z naszym regionem. Chetnie pomoge w 1-ch kontaktach miedzy nim a naszym miastem. Nie musicie wyjezdzac do Indii. Indie przyjada do Was. Prosze o kontakt na : itislove@poczta.onet.pl... To nie jest zart znudzonego forumowicza.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tatanka napisał:
Szanowni Urzednicy. Przyjaznie sie z bussinesmanem z Indii, powaznym, poteznym przedsiebiorca, ktory chetnie nawiazalby wspolprace z naszym regionem. Chetnie pomoge w 1-ch kontaktach miedzy nim a naszym miastem. Nie musicie wyjezdzac do Indii. Indie przyjada do Was. Prosze o kontakt na : itislove@poczta.onet.pl... To nie jest zart znudzonego forumowicza.
Poprawiam swoj blad : businessmanem, czyli bardziej swojsko- biznesmenem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...