Lubelski Rower Miejski przeżywa oblężenie

Na takie miasto jak Lublin to nie jest tak duzo, pewnie niewielka grupa osob z niego korzysta do roboty i z powrotem. 10500/5 to jest 2500 wypozyczen na dzień czyli około tysiąc, tysiąc pięcset osób. Inwestycja po wuju i jeszcze te niebezpieczne ściezki co utrudniaja płynnośc jazdy samochodem.....

Pojeb

Na takie miasto jak Lublin to nie jest tak duzo, pewnie niewielka grupa osob z niego korzysta do roboty i z powrotem. 10500/5 to jest 2500 wypozyczen na dzień czyli około tysiąc, tysiąc pięcset osób. Inwestycja po wuju i jeszcze te niebezpieczne ściezki co utrudniaja płynnośc jazdy samochodem.....

Airport - lepsza inwestycja ?

Airport - lepsza inwestycja ?

z dwojga złego raczej tak.

Niestety, ruszył rower miejski. Całą zimę był spokój na ścieżkach rowerowych, kilku rowerzystów dojeżdzało regularnie do pracy trzymając się zasad na nich obowiązujących. Teraz na rower rzuciło się w większości bydło, króre nie potrafi korzystać ze ścieżki rowerowej. Tępe panienki jadące obok siebie, często we trzy, które mają gdzieś  innych stwarzając zagrożenie. Parki, które jadąc trzymają się za ręce blokując tym samym całą ścieżkę. Czy na prawdę jest tak trudno pomysleć i dać innym możliwość płynnego i bezpiecznego poruszania się rowerem?   Niedawno czytałem artykuł o polowaniu SM na rowerzystów jeżdzących po chodniku. Zaprawszam SM i policję na ścieżki, tam jest więcej do roboty. Może też przy okazji przemówicie do rozsądku wszelkiej maści łaziorom, którzy bez jakiejkolwiek wyobraźni znaleźli sobie sposób na przemieszczanie się z wózkami, pieskami po ścieżkach.   Wracając do roweru miejskiego. Naprawdę super inicjatywa tylko szkoda, że ludzie nie dorośli do tego aby z niego korzystać.

Te rowery strasznie fajnie pokazują jaki potencjał drzemie w tego typu akcjach! Choć nadal uważam, że lepiej się wychodzi kupując nawet rower firmy Best w Media Expert, niż zawierzając w pełni rowerowi miejskiemu, to musze przyznać! Mega super pomysł i realizacja, miasto poraz kolejny pokazało, że jak chce, to potrafi!

Na takie miasto jak Lublin to nie jest tak duzo, pewnie niewielka grupa osob z niego korzysta do roboty i z powrotem. 10500/5 to jest 2500 wypozyczen na dzień czyli około tysiąc, tysiąc pięcset osób. Inwestycja po wuju i jeszcze te niebezpieczne ściezki co utrudniaja płynnośc jazdy samochodem.....

jak sie trafi pare dni deszczowych w miesiacu to sto osób bedzie sukcesem

Fakt, ścieżki rowerowe (o ile można je tak w ogóle nazwać) w Lublinie, to się bardziej nadają na jakieś MTB niż miejski rower... dlatego ja przyinwestowałem w swojego BEST'a - meega tania i dobra firma z Polski, mało znana ale polecam - i jeżdże sobie do pracy i po mieście rowerem własnym.