Lubelskie szpitale toną w długach. 472 zł na mieszkańca

to czemu np w Białej Podl. szpital wychodzi na swoje? może ma za dobrego dyrektora?

"472 zł na mieszkańca" Ja tam żadnych długów nie zaciągałem.

Jak Widać Szpitale mają długi - dlaczego ? Nasz "kochany" NFZ tak im płaci za leczenie i pacjentów, że są ciągle w długach. Wniosek - ZLIKWIDOWAĆ NFZ i będzie więcej pieniędzy dla szpitali.

W Lubelskim rządzi PO i takie skutki.

Tak się kończy dyrektorowanie w szpitalach psl-owskich dyrektorów."Swoi" mogą zadłużać po uszy.

kosztowne leczenie ludzi ubezpieczonych głównie w KRUS oraz przepełnione szpitale administracją przyniosły efekt - najgorsze zadłużenie w kraju, niestety nowoczesna medycyna kosztuje i zarabiają na szpital lekarze a nie setna pani Krysia księgowa

Tyle kasy się płaci w haraczu podatkowym, a wy mówicie, że długi???? Wyrzucić na zbitą mordę 30 głównych wodzów od tej śmierdzącej służby zdrowia! Od razu kasa się znajdzie na długi. Oni przejadają tą kasę w kosmicznych wypłatach i odprawach i tylko siedzą i pierdzą w drogie fotele i imprezują! Polacy! Nie oszukujmy się!

To jest mafia - i wiem to ze źródła. Źródła tego odnogi znajdziesz w firmach farmaceutycznych. Nie bierzcie leków!

za darmo dla młodi zdrowych jak byk rodziców mają po 500+ od zrobienia jednego bachora to niech lepiej dadzą na leczenie chorych

W bardzo ważnych wypadkach można leczyć ludzi. Poza tym to - nie łykajcie żadnych tabletek.

Pytanie dlaczego szpitale toną w długach? Czy" ktoś "zastanawiał się jak wygląda praca w szpitalu? Otóż większość czasu pracy jest marnowana na biurokrację ! Pracownicy wypełniają różnorodne arkusze począwszy od statystyk, samoocen, skończywszy na wewnętrznych rozliczeniach i kontrolach. Do tego dochodzą przeglądy serwisowe SPRAWNEGO najczęściej niemieckiego sprzętu szpitalnego po mniej więcej 3 tys. za sztukę co 1/2 roku + naprawy bieżące, gdzie byle żarówka jest 10 krotnie droższa niż taka sama w handlu. Utrzymanie różnorodnych audytorów wewnętrznych i zewnętrznych iso i akredytacje, więc właściwej pracy szpitalnej jest 20%.

Jako gospodarz (kolejne rządy) takie długi. Dyrektorzy nie są winni tego długu, ale rząd, który trzyma za jajka każdego dyrektora z jednej strony nie dając funduszy, a z drugiej nakazując leczyć? Kiedy w końcu nastąpi prywatna słuzba zdrowia? A jeśli nigdy, to niech zwiększą nakłady na szpitale, a zmniejszą na urzędników. Za dużo ich tam skoro kasy z podatków na szpitale nie starcza.