A synalek lubelskich lekarzy poderżnął swj dziewczynie gardło, Dostał 12 lat paki ale nasi Sund wypuścił mordercę bo miał papiery, że choruje i poszedł do domu leczyć się. Min. Sprawiedliwości szybko zareagował na taką sundową kichę i szybko morderca wrócił do paki. Berobotnym to nasi szkopsko-żydowska prasa zajmuje się ale synkiem lekarzy już nie. Nie ma to jak nasi demokracja i konstytucja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz